To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

Budki lęgowe - Ochrona pójdźki

Jarek P - 2007-01-26, 08:49

Poza tym co napisał Mender dorzucę jeszcze jedną wątpliwość. Jeden lęg od jednej pary to raczej kropla, która nic nie zmieni. Także skoro ptak jest zdrowy i nauczył się polować to trzeba go wypuścić.
valdi - 2007-01-26, 11:00

mender napisał/a:
Pomysł ciekawy, ale:

1. Jak długo by trzeba czekać na partnerkę/a? Nie wiemy.
2. Nie wiemy jaki będzie sukces... ktoś kiedyś próbował tego z pójdźkami?
3. Myślisz, że stan populacji pójdźki jest na tyle niski, że już należy stosować reintrodukcję? Ja sądzę, że powinniśmy jeszcze próbować chronić to co zostało a takie działania zostawić na koniec. Szczególnie, że mamy dużo niewiadomych.
4. Czy na to nie trzeba osobnego zezwolenia?

Mimo mojego troche negatywnego zdania, nie wykluczałbym takiej opcji. Niech się wypowiedzą inni.


Odpowiadając na pytania:

Ad 1. Pójdźki są dość 'pospolite' wśród hodowców w EU, partnera/kę można dokupić. Legalnie, z tzw. papierami - świadectwem pochodzenia, CITES etc.
Ad 2. Są stosunkowo łatwe w hodowli (przynajmniej w porównaniu z innymi gat. szponiastych) i chętnie się mnożą w odpowiednich wolierach.
Ad 3. Zasilanie znikających/kurczących się dzikich populacji na pewno byłoby wskazane.
Ad 4. Oczywiście wszytko legalnie i trzeba rzecz jasna stosownych dokumentów, ale to już zostawcie na mojej głowie. Na stan obecny posiadam komplet zezwoleń.

Z mej strony to tylko pomysł, całkiem świeży i sam się zastanawiam nad celowością takiego przedsięwzięcia. Na typową reintrodukcję być może faktycznie jest zbyt wcześnie. Nie wiem - czy są określone jakieś standardy dot. kiedy reintrodukcja zaczyna być konieczna? Ale że AN zanika to wiemy i żeby nie zostać 'z ręką w nocniku' gdy będzie już za późno, warto chyba myśleć o tym zawczasu. Tak czy owak pójdźka od Jemi'ego przewidziana jest do wypuszczenia wczesną wiosną. Pomyślałem jednak, czy nie wykorzystać tego, że osobnik rzadkiego już bądź co bądź gat. trafił pod opiekę człowieka i mógłby zainicjować 'rezerwową' populację, nim sam wróci do natury.

valdi - 2007-01-26, 11:08

Jarek P napisał/a:
Poza tym co napisał Mender dorzucę jeszcze jedną wątpliwość. Jeden lęg od jednej pary to raczej kropla, która nic nie zmieni. Także skoro ptak jest zdrowy i nauczył się polować to trzeba go wypuścić.


Co do wypuszczenia nie mam najmniejszych wątpliwości! Pytaniem jest - kiedy, za miesiąc lub dwa czy może po odbyciu ewent. lęgu? Zdecydowaliśmy przezimować ją w wolierze żeby zminimalizować ryzyko - znamy przecież śmiertelność 1-szorocznych ptaków, szczególnie zimą...

Basior - 2007-01-26, 11:10

valdi napisał/a:
Ad 3. Zasilanie znikających/kurczących się dzikich populacji na pewno byłoby wskazane.

Co do pozostałych punktów nie mam zastrzeżeń, ale reintrodukcja musi byc dobrze uzasadniona naukowo, narazie są same watpliwości na temat tego co się z pójdźką u nas dzieje, stan zbadania i rozpoznania polskiej populacji jest znikomy, praktycznie poza 3-4 miejscami w Polsce są to w większości informacje wyryfkowe. Z drugiej strony są miejsca gdzie od lat są informacje o regularnym występowaniu choc z wiekszości dawnych stanowisk, a własciwie z podawanego jeszcze przez Sokołowskiego statusu "najliczniejszej wiejskiej sowy" dawno sie wycofała. I chyba na dzień dzisiejszy jeszcze za wczesnie na takie działania, bez podjęcia kolejnych badań i objecia monitoringiem większej ilosci terenów.
W końcu rysia, sokoła, łosia, bobra reintrodukowano wtedy gdy była pewność ze na danych terenach dawno juz ich niema. A taka sowa to jeszcze często niechce sie odezwać na stymulacje...

valdi - 2007-01-26, 11:26

Basior napisał/a:
reintrodukcja musi byc dobrze uzasadniona naukowo, narazie są same watpliwości na temat tego co się z pójdźką u nas dzieje


Też prawda i też nie jestem zwolennikiem działań na 'łapu-capu'. Tylko że nawet nie mając wyników kompleksowych badań, w mojej okolicy 'gołym okiem' widzę jej zanikanie. A co do reintrodukcji, uważam ze nie ma ona sensu, jeśli wciąż istnieją czynniki środowiskowe, które konieczność tejże reintrodukcji wymusiły. Pójdźka zdaje się jeszcze jej nie wymaga, zmieniła tylko swoje preferencje siedliskowe i w tym kierunku (utrzymaniu siedlisk i populacji) powinna iść jej ochrona. A tak w ogóle to tylko myślę na głos :wink:

A jeszcze - nie mówimy tu o reintrodukcji, bo ten termin oznacza ponowne wprowadzenie gatunku wcześniej wytępionego na starym miejscu bytowania.

pójdźka111 - 2007-07-03, 15:31

To wcale nie prawda że w polsce pójdźki nie gniazdują w budkach z przedsionkiem!

Oto dowód u mnie już 2 sezon lęgowy wychowują właśnie w takiej budce młode i to z powodzeniem. www.pojdzka.14.pl

Jarek P - 2007-07-04, 07:53

Z człym szacunkiem, ale spodziewałem się przynajmniej zdjęć pójdźki w otworze, nie mówiąc o zdjęciach lęgu. Może czegoś nie znalazłem na twojej stronie?
Basior - 2007-07-04, 08:12

pójdźka111 napisał/a:
To wcale nie prawda że w polsce pójdźki nie gniazdują w budkach z przedsionkiem!

Drogi kolego, ze schematu budki jaki masz na swojej stronie, wynika iz jest to co prawda budka z przedsionkiem ale zmodyfikowanym. Jego parametry nie odpowiadają niemieckiemu projektowi budki - gdzie otwory wlotowe maja średnice 63 mm, są ustawione naprzemiennie, a odległość wewnętrzna pomiędzy ściankami przedsionka wynosi max 70 mm. Takie wymiary wlotu i przedsionka maja zapobiegać penetracji budki przez kuny, niestety jak stwierdzili Czesi zniechecają też pójdźki, choć w Meklemburgii gdzie projekt ten powstał z powodzeniem się w nich gnieżdzą. A moim zdaniem wszystko zalezy od miejsca powieszenia, mniej od budki...
TAk więc gratulacje dla Ciebie za zajetą budke, czekamy na wieści ile młodych w tym roku bedzie/jest i jakies foty, ale Twoja budka jest jednak troche innej konstrukcji niż wieszane u nas budki antykunie, a takich budek dotyczyły nasze dyskusje. I prosimy o rozbudowanie jakieś Twojej strony www bo reklama nie odpowiada tresci :smile:

pójdźka111 - 2007-07-15, 11:21
Temat postu: Budki dla pójdźki!!
W 2005 roku wywiesiłem budkę dla pójdźki i już w 2006 roku miała w niej 3 młode.
W tym roku sukces jest większy ponieważ 4 młode zostały pomyślnie wychowane!!

Zachęcam do wywieszania takich budek (niekoniecznie na drzewach jak widać)!!

Już proponuję o zastanowieniu się nad tym gdzie zawiesić budkę. Już niedługo, bo we wrześniu lub paźdierniku proponuję wywieszać budki.

Mam nadzieję iż wasze budki także będą chętnie zasiedlanie.

O jakich kolwiek zasiedleniach pójdźki w budce proszę mnie poinformować!!

pójdźka111 - 2007-07-15, 11:30

Oto zdjęcie budki (niestety bokiem :( ) :
Basior - 2007-07-15, 12:13

dyskutowalismy już o tym TUTAJ, dobrą zasadą jest nie dublowanie tematów i nie pisanie tego samego w kilku miejscach, ale moze rzeczywiscie temat o ochronie pójdźki trzeba przenieść do budek legowych?
Logan - 2007-08-19, 22:31

W weekend zawiesilem kolejne 2 budki dla pojdzki, w dolinie Raby (na wierzbie) i w dolinie Lososiny (na stodole). Budki pochodza od Stowarzyszenia Ochrony Sow. Szpaki sie pewnie na wiosne uciesza :roll: :wink:
Basior - 2007-09-03, 13:44

A co słychać w Alzacji?
http://www.noctua.org/for...c.php?p=265#265
:grin:

Batman - 2007-09-03, 15:40

pójdźka111 napisał/a:
O jakich kolwiek zasiedleniach pójdźki w budce proszę mnie poinformować!!

No ni wiem czy ktos sie skusi na przekazywanie niepublikowanych danych...
:grin:

Basior - 2007-09-03, 20:25

Batman napisał/a:
pójdźka111 napisał/a:
O jakich kolwiek zasiedleniach pójdźki w budce proszę mnie poinformować!!

No ni wiem czy ktos sie skusi na przekazywanie niepublikowanych danych...
:grin:

Ale ty pesymista jestes Batman, przeciez pójdźka 111 przekazał, inni napewno pójdą jego śladem :green:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group