jemi - 2007-07-27, 14:29
Myślę że to bardzo dobra robota edukacyjna. Rolnicy którzy mieli „własnoręcznie” do czynienia z błotniakami na pewno włączą się w ich ochronę bo to są „ich” błotniaki. Dzięki zamieszczonym zdjęciom można się dużo nauczyć w trudnej sztuce rozpoznawania drapoli. Żeby pomóc trzeba poznać i zbadać a każde badanie powoduje stres nawet rutynowa wizyta u dentysty.
Karol, może byś zamieścił na forum zdjęcie ornitologa, ciekaw jestem czym się różni od „kłusola „? 
sebek - 2007-07-27, 14:59 A ja radzę się zastanowic nad publikacją niektórych zdjęc. Nic więcej. Koniec. Wadera - 2007-07-27, 23:11
Z bólem serca, ale popieram przedmówce. Dominik - 2007-07-28, 10:36 Widze, ze niektorzy nie maja pojecia w jakim celu robimy to co robimy. Zapewniam, ze nie dla czystej zabawy! Tak jak juz napisal Jemi ochrona tego gatunku jest scisle zwiazana z edukacja rolnikow. Akurat 3 ptaki (z 2 par) ktore trzymam na zdjeciu lęgna sie na polu rolnika (fota z samcem). Szkoda, ze nie widzieliscie zadowolenia rolnika z tego, ze tak piekne ptaki gniezdza sie wlasnie u niego. Zobaczenie z bliska to co innego niz zdjecie w folderze! Zyskalismy kolejnego milosnika blotniakow i to jest moim zdaniem bardzo wazne! Poza tym ptakom zakladane byly kolorowe obraczki, pobierany material (pioro) do badan genetycznych. Zeby skuteczniej chronic gatunek musimy na poczatku go lepiej poznac. To podstawowa reguła. Wracajac jeszcze do stresowania ptakow to znajdujac gniazdo czy tez ustawiajac wokol niego ogrodzenie z siatki (co trwa ok 10-15 minut) tez stresujemy piskleta i ptaki dorosle! Czy to ma oznaczac, ze nie powinnismy tego robic?! Wadera - 2007-07-28, 10:58 Ja popieram edukowanie rolników. Ale te fotki z kilkoma ptakami jednocześnie mnie trochę rażą. lanius - 2007-07-28, 19:48 A gdyby był na fotce jeden to by Cię nie raziło (gadanie dla gadania...)?! Akurat ptaki złapały sie prawie jednocześnie.... nie pozdrawiam ( za wałkowanie tematu bez zastanowienia!) Wadera - 2007-07-28, 20:17 Nie raziło by aż tak. Dlaczego po złapaniu jednego błotniaka, zmierzeniu, zważeniu, zaobrączkowaniu itp. nie wypuszczaliście go od razu? Ja nikogo nie krytykuje - popieram projekt błotniakowy, sama starałam się znaleźć gniazda na moim terenie. Pisze tylko jakie są moje odczucia, jak widać nieodosobnione. lanius - 2007-07-28, 20:28 No właśnie po to żeby pokazać rolnikowi samca i samicę, reszta bez komentarza!!! Wadera - 2007-07-28, 21:51 ech.. 
Namor - 2007-07-28, 22:28
[quote] http://forum.bocian.org.p...er=asc&start=30 "Uwienczeniem akcji była dzisiejsza obserwacja w Cieleśnicy (Gmina Rokitno) dzierzby czarnoczelnej. Ptaka obserwowalsmy w godzinach rannych oraz po poludniu. Niestety proba zaobraczkowania ptaka nie powiodla sie. Moze innym razem " Pogrubienie moje. Jaki sens badawczy (poza prymitywną chącią złapania ptaka) miałoby zaobrączkowanie tak rzadkiego w Polsce ptaka? Jeśli ktoś nie zgadza się na niczym nie skrępowane łapanie ptaków proszę o kontakt. Wydaje mi się, że niestety ale nadszedł czas zmiany pewnych zapisów prawnych. Jest dobry moment, bo przygotowywana jest nowelizacja ustawy o ochronie przyrody. Nie jestem przeciwny badanim naukowym, ale stanowczo sprzeciwiam się swobodnemu obrączowaniu wszystkiego wokół co ma pióra. Będę proponował zaostrzenie przepisów w tym zakresie. W ogólnym zarysie zaproponuje uzyskiwanie indywidyalnych zezwoleń na prace badawcze w jakimś określonym temacie z podaniem czasu, miejsca i gatunków, które ma dotyczyć badanie. Pewnie trzeba to będzie jakoś ładnie i sensownie sfomułować w paragrafach - chodzi mi o to, aby obrączkowanie wynikało wyłącznie z określonego tematu badawczego (a nie było spontaniczne, koniecznie uwieńczone triumfalnym zdjęciem, i czasami bezsensowne). Ptaki nie są własnością obrączkarzy!!! Przy okazji chciałbym wyjaśnić, że znam wielu obrączkarzy, bardzo ich cenie i lubię. W powyższej kwestii jednak się różnimy i zamierzam skorzystać z obywatelskiego przywileju złożenia propozycji zmian prawnych. pozdrawiam serdecznie obrączkarzy i nieobrączkarzy. Roman Stelmach lanius - 2007-07-29, 09:40 Ja w przeciwieństwie do Pana nie widzę nic prymitywnego w próbie złapania ptaka i jego zaobrączkowania, a przy okazji zebrania innych informacji typu pomiary czy fotografie. Jak Pan słusznie zauważył różnimy się w kwestii obrączkowania... Chyba Pan zapomina, albo nie wie ile informacji w dzisiejszej ornitologii zawdzięczamy obrączkowaniu... Lulek - 2007-07-29, 10:01 Sebek pewnie by wolał żeby zostały zabite "bezstresowo"przez kombajn. 
vanelus - 2007-07-29, 10:07
Czy każdy Roman w Polsce miewa takie głupie pomysły??? Odsyłam do strony http://www.stornit.gda.pl/oop.html - tam przeczytasz człowieku o celach i sensie obrączkowania.... Emys - 2007-07-29, 10:17 Czy każdy Roman w Polsce miewa takie głupie pomysły??? Odsyłam do strony http://www.stornit.gda.pl/oop.html - tam przeczytasz człowieku o celach i sensie obrączkowania....[/quote] vanelus przesadziles z tym Romanem  ((
Prosze Admistratorow niech przywolaja do porzadku vanelusa. Jest to jego pierwszy post wiec moze nie wie jak sie zachwac na tym forum?! Mirek - 2007-07-29, 10:33
Właśnie, bardzo proszę o nie wywoływanie niepotrzebnych emocji, a jedynie o rzeczową merytoryczna dyskusję. Każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii. Namor jest poważnym użytkownikiem tego Forum od samego początku i jeśli coś pisze, to ma podstawy ku temu... |
||||||||||||||||||||||
