Dziś znalazłem takiego jednego w ogródku, niemal w centrum Gdańska.
I od razu pytanie -- czy przeżyje zamknięty miesiąc w sporym słoiku? W ogrodzie nie przeżyje na pewno -- nade mną mieszka dwójka dzieci, dla których pająki to coś, co powinno być na podeszwie bądź na szpilce. Za miesiąc się wyprowadzają i Tygrzyk wróciłby do ogrodu.
Pokarmu miałby dość, much mogę zapewnić mu bardzo dużo.