Zostań sponsorem... |
Autor |
Wiadomość |
zoomaniak
Posty: 153 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2006-02-01, 18:07 Zostań sponsorem...
|
|
|
Hej
Pewnie niejedna osoba znowu zarzuci mi czepialstwo... ale niestety, taki ze mnie już typ
Czepiam sie zazwyczaj rzeczy dla mnie niezrozumiałych...
O co chodzi tym razem ?
Otóż, na stronie TP "Bocian" znajduje sie baner "Zostań sponsorem"
Co do tego nie mam żadnych zarzutów. Co do zachęcania potencjalnych sponsorów, także...
ale...
Jest w tym wszystkim kilka rzeczy bardzo dziwnych.
Dzieleni są potencjalni sponsorzy na 3 grupy. Jednemu (> 5 000 PLN) daje sie wszystko, natomiast poniżej tej kwoty, w zasadzie nic. To jest dla mnie bardzo niezrozumiałe...
Bo jeżeli jestem (hipotetycznie) włascicielem małego sklepu zoologicznego i chce przelać na konto TP"B" (tytułem darowizny) 1 000 PLN to dlaczego nie mogę posługiwać się banerem i logo "Wspieramy Ochronę Przyrody". ??
Dla mnie ważniejszy jest baner i logo w internecie, oraz naklejka w sklepie "Wspieramy Ochornę Przyrody" niż wszystkie inne rodzaje reklamy, ponieważ wizerunek swojej działalności buduję na społeczności lokalnej i tylko to sie dla mnie liczy. Każdej firmie zależy by jej wizerunek był tworzony w srodowiskach w których się obracają, oraz tych najbardziej namacalnych.
Czy firma komputerowa będzie chciała być sponsorem projektów TP"B" otrzymując w zamian logo i banery w biuletynie przyrodniczym "Kraska", których z racji zainteresowań mało który informatyk (komputerowiec) czyta ?
Nie ! Dla niego liczy się jedno - "Wspieramy ochronę przyrody", oraz to, że na okres pełnego roku rozliczeniowego jest sponsorem projektów TP"B" co powinno być wyszczególnione w "sponsorzy"
Sponsor to sponsor ! Oczywiście można i nawet trzeba dzielić sponsorów na grupy sponsorów strategicznych i innych... ale na Boga... bez takiej jawnej dyskryminacji... i prób wykoszenia większej kasy...
Przemyślcie tą sprawe z perspektywy sponsorów... a nie z własnych krzeseł...
Swoją drogą... to macie bardzo osobliwą filozofie |
|
|
|
|
Marfu
Posty: 3016 Skąd: Jabłonna
|
Wysłany: 2006-02-01, 18:41
|
|
|
Jak zawsze przy krytyce - krytyka powinna byc konstruktywna. Czyli konkretne rozwiazania prosze. |
_________________ Warszawski Oddział TP "Bocian" |
|
|
|
|
zoomaniak
Posty: 153 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2006-02-01, 19:34
|
|
|
Konkretne rozwiązania owszem ale przy krytyce a nie interpretacji...
A tak zinterpretował jak zinterpretował, powiedzmy hipotetyczny darczyńca...
[ Dodano: 2006-02-01, 19:51 ]
A jesli już jakieś konkretne rozwiązanie, to spróbowac w jakimś stopniu wprowadzić równowage by każdy sponsor, nawet ten najmniejszy, wiedział, że dobrze pieniadze ulokował, czyli zmiejszyć dysproporcje między trzema grupami sponsorów.
Taka stara mądrość płynie... jak to mawia moja Mama
"Lepiej jedz często i mało, niż dużo i rzadko"
A ofertą jaką zamieściliście, raczej do siebie sponsorów nie przekonacie. Chociażby z tego względu, że polski rynek DG jest zdominowany przez małe a nie duże przedsiębiorstwa... i tak na dobrą sprawe, wiecej zysków można zebrać z małych niż dużych firm...
Kwestia tylko tego... co zaoferujecie tym mniejszym, biedniejszym... a chcącym zaistnieć w wielkim świecie...
bo... reklama dźwignią handlu jest |
|
|
|
|
Marfu
Posty: 3016 Skąd: Jabłonna
|
Wysłany: 2006-02-01, 20:13
|
|
|
Coz - nasze doswiadczenia sa inne.
zoomaniak napisał/a: | "Lepiej jedz często i mało, niż dużo i rzadko" Very Happy |
Coz - najesc sie nie mozna na zapasd - i to jest chyba podstawowa roznica. Obie sytuacje sa nieporownywalne.
Ale zobaczymy za np. dwa lata... |
_________________ Warszawski Oddział TP "Bocian" |
|
|
|
|
zoomaniak
Posty: 153 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2006-02-01, 23:41
|
|
|
Widzisz, Ty rozpatrujesz sprawe - jako TP"B" ze swojej pozycji, ja - jako "sponsor" ze swojej...
Ja jako sponsor z małym budżetem i małą darowizną (poniżej 5 000 PLN) też chciałbym legitymować się dowodem "Wspierający Ochrone Przyrody"...
ale widać, że to hasło zastrzeżone jest dla firm z Budżetem... a nie dla tych z budżecikiem...
Permamentna komercjalizacja... |
|
|
|
|
Basior
Posty: 2633
|
Wysłany: 2006-02-02, 19:11
|
|
|
No cóż, spojzenie z boku zawsze jest pomocne, a sprawa do przemyslenia. |
_________________ www.ussuri.pl |
|
|
|
|
zoomaniak
Posty: 153 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2006-02-05, 19:40
|
|
|
Basior napisał/a: | No cóż, spojzenie z boku zawsze jest pomocne, a sprawa do przemyslenia. |
Racja... byle nie trwało ono wiecznie |
|
|
|
|
|