Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
KWIATUSZKI
Autor Wiadomość
Łukasz L. 

Posty: 42
Wysłany: 2007-11-16, 14:49   

Zimowit jesienny (Colchicum atumnale)





Bylina wysokości 10-20 cm. Jesienią pojawiają się same kwiaty bez liści, natomiast owoce dojrzewają wiosną równocześnie z rozwijającymi się liśćmi. Trwałą częścią rośliny jest podziemna jajowata bulwa, okryta gruba brunatną łupiną, z której wyrastaj jesienią pęczek białych korzeni. Pęd zredukowany, zaledwie wychodzący ponad powierzchnię ziemi, z 2-3 długimi, podłużnie lancetowatymi liśćmi o szerokości 2-4 cm, które latem usychają wraz z łodygą (po dojrzeniu nasion). Kwiaty duże, do 20 cm długości, fioletowe, wyrastają wprost z bulwy. Kwiaty zapylane są przez trzmiele, pszczoły, muchy oraz niektóre motyle. Nasiona dojrzewała przez zimę pod ziemia. Populacje zimowitów liczą od kilkunastu do kilkuset osobników.
Występuje na niższych położeniach górskich, dochodząc po regiel dolny. Najwyższe stanowisko podano z Polany Chochołowskiej w Tatrach. Poza górami rośnie w południowej części niżu i w pasie wyżyn po Dolny Śląsk oraz Wielkopolskę. Użytek ekologiczny „Zimowitowa Łąka” to jeden z bliższych stanowisk zimowita jesiennego, ponadto z roślin prawnie chronionych możemy tam zobaczyć Centurię zwyczajną (Centaurium erythraea). Gatunek charakterystyczny dla świeżych łąk kośnych, światłolubnych, znoszących okresowe ocienienie. Zimowit jesienny za czasów Mieszka I, gdzie dominowała puszcza, rósł blisko rzek, strumyków i innych terenów o pewnej wolnej przestrzeni. Zimowit należy do gatunków zagrożonych bezpośrednio wskutek zbierania go do celów leczniczych jak i ozdobnych, jak i pośrednio przez osuszanie i zaorywanie łąk. Wszystkie części zimowitu zawierają substancje trujące nawet dla człowieka!!
W Polsce był stosowany w lecznictwie ludowym, traktowano go jako zabobon. W Szwajcarii zimowit używany był do barwienia pisanek wielkanocnych. Jednak ciekawe czy ktoś je biedzie jadł:)
 
     
ptasiarz
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-16, 16:34   

Ciekawe. Dzięki, że się z nami tym podzieliłeś :green:
 
     
Łukasz L. 

Posty: 42
Wysłany: 2007-11-16, 17:09   

Proszę, obecnie piszę o salwini pływającej :oops:
 
     
irbis 


Posty: 612
Wysłany: 2007-11-16, 21:21   

Łukasz L. napisał/a:
Jesienią pojawiają się same kwiaty bez liści, natomiast owoce dojrzewają wiosną równocześnie z rozwijającymi się liśćmi

Łukasz L. napisał/a:
z 2-3 długimi, podłużnie lancetowatymi liśćmi o szerokości 2-4 cm, które latem usychają wraz z łodygą (po dojrzeniu nasion)

ale cudak :wink:
 
     
Łukasz L. 

Posty: 42
Wysłany: 2007-11-16, 21:50   

No widzisz :green:
 
     
irbis 


Posty: 612
Wysłany: 2007-11-17, 15:06   

:green: jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że nazwa łacińska coś mi mówi :wink:
Dobra, może mało kogo to zaciekawi, ale kolchicynę-czyli trujący alkaloid z nasion tego cudaka, używa się cały czas w leczeniu napadów dny moczanowej(już parokrotnie były problemy z obecnością tabletek Colchicum Dispert w polskich aptekach, pacjenci w potrzebie nabywali wtedy ten lek za granicą np w Czechach)
 
     
ptasiarz
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-23, 13:32   

Łukasz L. napisał/a:
Proszę, obecnie piszę o salwini pływającej :oops:

Jak skończysz to też pokaż .
 
     
Łukasz L. 

Posty: 42
Wysłany: 2007-11-23, 14:50   

To bedzie dłuzszy tekst. :lol:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo