Szczygieł |
Autor |
Wiadomość |
tit
Posty: 10
|
Wysłany: 2009-08-28, 12:57 Szczygieł
|
|
|
Mam pytanie, czym dokładnie żywi się szczygieł? Czy można podać mu też mączniki? Czy po wylocie z gniazda staje się on całkowicie samodzielny, czy może porzebuje pomocy dorosłych osobników w znalezieniu pokarmu itd.? |
|
|
|
|
TB
Posty: 951 Skąd: Kętrzyn
|
Wysłany: 2009-08-28, 13:16
|
|
|
szczygieł to łuszczak, zywi sie ziarnami, jako podllot potrzebuje pomocy rodziców, ale jak dorosnie to nie! |
|
|
|
|
tit
Posty: 10
|
Wysłany: 2009-08-28, 23:40
|
|
|
Żywi się ziarnami, to wiem ale latem zjada też owady, dlatego pytam czy larwy mączników też mogą być . A co do opieki to chodzi mi o to ,czy młode po wylocie są całkowicie samodzielne, czy potrzebują może "nauki" i "pomocy" rodziców, tym bardziej, że w okresie jesienno-zimowym grupują się w stadka-czy może w tym celu potrzebują pomocy- ukierunkowania? Czy może wygląd to tak, każdy w swoją strone a jesieniom niezależnie przyłączają się do stad.
Może ktoś wie coś o biologii tych ptaków? |
|
|
|
|
wieslawbaginski
Posty: 1088 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-08-29, 00:01
|
|
|
Ja je najczęściej widuję na ostach, szczególnie lubią ich nasiona. Napisz konkretnie o co Ci chodzi i do czego te informacje są Ci potrzebne , bo o biologii tego gatunku tomy napisano. Żywe mączniaki potrafią podobno przegyźć pisklęciu przewód pokarmowy. Na poprawę kondycji ptaków młodych, ale nie tylko, dobra jest mieszanaka nabiałowa- przepis na nią znajdziesz w ptasim pogotowiu Jest taki wątek tu i na Forum Przyroda. Trzeba pamiętać,że gatunek ten jest pod ochroną prawną i niepotrzebnie, jeżeli nie jest to np. związane z opieką nad pisklęciem nie posiadającym rodziców, przetrzymywać go nie wolno.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
tit
Posty: 10
|
Wysłany: 2009-08-29, 08:55
|
|
|
Chodzi o to, że wczoraj do mieszkania (a mieszkam w mieście-w bloku) wleciał mi podlot szczygła, narazie siedzi w klatce . Pić mu dałam, karmy jajecznej nie chciał jeść. Słonecznik też mu nie podchodzi może to dlatego, że jest w nowym środowisku.
Myślałam że jak nabierze sił to puszcę go wolno ale nie wiem czy sam sobie da radę zwłaszcza, że nadchodzi okres jesienno-zimowy...
Za oknem słyszałm strzygła więc może lepij nie patrzyć na nic i czym prędzej póścić go wolno. Może to jego rodzice go nawołują- nie wiem czy u szczygłów wogóle zawiązują się jakieś więzi.
Może ktoś wie co najlepiej zrobić w takim przypadku. |
|
|
|
|
wieslawbaginski
Posty: 1088 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-08-29, 09:35
|
|
|
Jeżeli to podlot to jego rodzinka jest już daleko, a żadne inne szczygły karmić go już nie będą tym bardziej ,że lęg jest późny, tego typu więzi miedzy obcymi sobie szczygłami nie istnieją . Pozostaje oddać go do azylu ptasiego w warszawskim ZOO lub samemu karmić, trochę na siłę mieszanką białkową , jak to robić przeczytaj np tu :
http://www.stop.eko.org.pl/portal/ o karmieniu piskląt jerzyków.
Ptaka będzie można wypuścić dopiero gdy sam zacznie wydziobywać nasiona. Początkowo lotne młode szczygły są karmione przez rodziców.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
vermilion
Posty: 476 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2009-08-29, 09:38
|
|
|
Jeśli nic mu nie jest i tylko wleciał przez "pomyłkę" do mieszkania to nie widzę sensu go trzymać. |
_________________ "Czy nie wystarczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
http://www.przyrodnicy.ap.siedlce.pl/ |
|
|
|
|
wieslawbaginski
Posty: 1088 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-08-29, 10:02
|
|
|
vermilion napisał/a: | Jeśli nic mu nie jest i tylko wleciał przez "pomyłkę" do mieszkania to nie widzę sensu go trzymać. | A skąd wiesz ? Lepiej dmuchać na zimne Może fotka by to wyjaśniła?
Pozdrawiam |
|
|
|
|
wieslawbaginski
Posty: 1088 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-08-29, 10:21
|
|
|
Tit ,napisz jak ten ptak wygląda chodzi mi o opis barw na głowie. |
|
|
|
|
tit
Posty: 10
|
Wysłany: 2009-08-29, 11:06
|
|
|
Mam zdięcie, trochę niewyraźne ,mogę wstawić ale nie wiem jak. |
|
|
|
|
wieslawbaginski
Posty: 1088 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-08-29, 11:10
|
|
|
tit napisał/a: | Mam zdięcie, trochę niewyraźne ,mogę wstawić ale nie wiem jak. |
Ile ma czerwonego przy dziobie?
Zdjęcie trzeba zmniejszyć ,bok może mieć najwyżej 400 pixeli. |
|
|
|
|
wieslawbaginski
Posty: 1088 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-08-29, 12:11
|
|
|
No to ma czerwone przy dziobie czy nie, bo czas ucieka. |
|
|
|
|
tit
Posty: 10
|
Wysłany: 2009-08-29, 14:25
|
|
|
przy dziobie to wogóle czerwonego nie ma |
|
|
|
|
tit
Posty: 10
|
|
|
|
|
tit
Posty: 10
|
Wysłany: 2009-08-29, 15:08
|
|
|
Poza tym jest on już bardzo żywy czały czas się odzywa. Nic najedł, narazie tylko pił. |
|
|
|
|
|