Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
OCHRONA RÓŻNORODNOŚCI BIOLOGICZNEJ I EKOSYSTEMÓW
Autor Wiadomość
niccolai 


Posty: 984
Skąd: Ziemia Łukowska
Wysłany: 2014-02-17, 13:08   

aka napisał/a:
Jesli nie obraziles sie smiertelnie i do konca to usilnie prosilbym o podanie zrodel:
Jakie badania ?
Gdzie prowadzone ?
Przez kogo ?
Przy uzyciu jakiej metodyki ?
Ja się nie obrażam, ale też nie zamierzam "dyskutować" na takim poziomie - jeśli chcesz wdawać się w pyskówki i przerzucanie argumentami ad personam, to musisz znaleźć sobie innego interlokutora - ja nie jestem zainteresowany. Dlatego pozwolę sobie odpowiedzieć na powyższe pytanie i wyłączyć się z tej jałowej dyskusji.
Badania amerykańskie wyraźnie pokazują korelację pomiędzy populacjami wilków i kojotów, a populacją lisa. Rozmieszczenie terytoriów łowieckich poszczególnych grup rodzinnych lisów pokazuje wyraźnie, iż są one rozmieszczone na peryferiach terytoriów kojotów i wilków. Większe drapieżniki wyraźnie i skutecznie konkurują z lisem - ale to są badania amerykańskie i mniemam, że nie są one dla kolegi miarodajne, więc nie będę sie dalej rozpisywał i wchodził w szczegóły. A zatem coś z naszych "szerokości" i naszego (polskiego) podwórka:
Badania przeprowadzone przez G. Ludwiga [Ludwig et al. 2008] nad populacją kuraków leśnych w Finlandii wykazują wyraźną korelacje między wzrostem liczby rysi, a wzrostem liczebności cietrzewi i głuszców. Okazuje się, że wzrost liczby rysia, przekłada się na zmniejszenie populacji lisa, które są przez niego skutecznie wypierane i eliminowane. I choć drapieżnik ten także poluje na leśne kuraki, to w ostatecznym rozrachunku wszędzie tam, gdzie wzrasta liczba rysi, wzrasta też liczba cietrzewi i głuszców. Według Ludwiga skuteczność rysia w eliminowaniu średnich drapieżników jest większa, niż myśliwych [Ludwig 2007]!

Źródło:

1) Ludwig G. 2007. Mechanism of population declines In Boral Forest Grouse. Academic dissertation, University of JYVÄSKYLÄ.
2) Ludwig G. X., Alatalo R., Helle P., Kojola L., Siitari H. 2008. Large Carnivore reinvasion in the future of Finnish Forest Grouse, Abstract XIth International Grouse Symposium 11-16th September 2008, Whitehorse, Yukon Territory, Canada, s. 47.
3) Ludwig G., Alatalo R.V., Helle P., Siitari H. 2009. Increased reproductive investment and adaptive nest-site selection in response to perceived predator abundance in black grouse.

Także obserwacje polskich biologów wydają sie potwierdzać trafność spostrzeżeń fińskich badaczy. Podczas gruntownego monitoringi i szeregu eksperymentów w trakcie programu reintrodukcji rysi w Puszczy Piskiej zaobserwowano, iż na terenie stałego przebywania rysi obserwowano znaczący spadek penetracji tego terenu przez małe drapieżniki (lisy, kuny), natomiast w miejscach, gdzie ryś nie występował penetracja terenu utrzymywała sie na wysokim poziomie [Krzywiński et al. 2007], [Krzywiński i Kobus 2009]. Zależność tę wykorzystano w programach reintrodukcji cietrzewia i uznano za bardzo obiecującą w ramach ochrony jego ostoi przed średnimi drapieżnikami.

Źródło:

1) Krzywiński A., Keller M. 2005. New metod of breeding Black grouse for reintroduction programme.3rd Intern Black Grouse Conf., Ruthin Denbighshire North Wales 20-25 March 2005: 100-103.
2) Krzywiński A., Kobus A., Gerard P., Jakimiuk S. 2007. Preliminary observations on the new method of reintroduction of lynx into the Piska Primeval Forest. XXVIII Congress IUGB, Uppsala Sweden: 143.
3) Krzywiński A., Keller M., Merta D., Kobus A. 2009. The ways of protection black grouse against the predators in the new metod of restitution "born to be free". The 5th International Conference Black Grouse Endangered Species, Białowieża, PTOP
4) Krzywiński A., Kobus A. 2009. Dalsze obserwacje nad nową metodą reintrodukcji rysia do Puszczy Piskiej. Gdańsk, s. 261-273.
5) Krzywiński A. 2010. Wilki chronią kuraki. Łowiec Polski 12: 30-33.
6) Krzywiński A., Kobus A. 2010. Reintrodukcja rysia do Puszczy Piskiej nową metodą "born to be free" [W:] Na tropach rysia. Materiał z sesji naukowej zorganizowanej w ramach XV Spotkań z Naturą i Sztuką "Uroczysko", Uroczysko 2010: 53-74.

Inne źródła:

1) Helldin J-O, Liberg O. & Glöersten G. 2006: Lynx Lynx lynx killing red foxes Vulpes vulpes in Boral Sweden – frequency and population effects [w:] Journal of Zoology (London) 270: 657-663.
2) Linnell J.D.C., Odden J., Pedersen V., Andersen R. 1998. Records of intra-guild predation by Eurasian Lynx , Lynx lynx. Canadian Field-Naturalist 112(4): 707-708.
3) Marcström V. 1987. The effects of predation on grouse populations. The 4th International Grouse Symposium. Lam, West Germany.

Życzę miłej lektury i żegnam :-)
_________________
DM
 
     
aka 

Posty: 191
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2014-02-17, 14:31   

Dzieki za zrodla. Choc dochtora z Kadzidlowa z jego fantazjami mogles sobie darowac.
To nie jest powazne.
W kwestii wnioskow z faktu iz rysie zabijaja wiecej lisow niz mysliwi. Kierowcy tez przejezdzaja wiecej lisow niz strzelaja ich mysliwi.........I co dalej ?
/tez empirycznie dowiedzione/
Dyskusje miales na takim poziomie na jakim sobie sam zazyczyles. Kto bzdeta wojuje.......
dobranoc
 
     
niccolai 


Posty: 984
Skąd: Ziemia Łukowska
Wysłany: 2014-02-17, 14:52   

aka napisał/a:
Dzieki za zrodla. Choc dochtora z Kadzidlowa z jego fantazjami mogles sobie darowac. To nie jest powazne.
Pokaż nam swój dyplom, albo dorobek naukowy, to ocenimy, czy masz prawo do takich ocen. Jak zwykle rzucasz epitetami bez pokrycia! To teraz ja proszę o badania i źródła, które potwierdzą, iż są to fantazje!

aka napisał/a:
W kwestii wnioskow z faktu iz rysie zabijaja wiecej lisow niz mysliwi. Kierowcy tez przejezdzaja wiecej lisow niz strzelaja ich mysliwi.........I co dalej ? /tez empirycznie dowiedzione/
Tu także poproszę o badania pokazujące dane liczbowe (szacunki mnie nie interesują!).

aka napisał/a:
Dyskusje miales na takim poziomie na jakim sobie sam zazyczyles. Kto bzdeta wojuje.......dobranoc
Dziwnym trafem jakość dyskusji na jakimkolwiek forum spada "na pysk" w momencie pojawienia się na nim użytkownika "aka". Tak się składa, że taka dyskusja zawsze przeradza się w osobiste wycieczki, miast merytorycznej wymiany poglądów.
Widzę, że łatwo koledze przychodzi rzucanie epitetami - w końcu jest to łatwiejsze niż kulturalne i merytoryczne przedstawienie swojego stanowiska.
_________________
DM
 
     
aka 

Posty: 191
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2014-02-17, 15:47   

No wiec kochanienki. Nawet jako absolwent 4 klasz szkoly powszechnej mam prawo
miec zdanie na temat szarlatana z Kadzidlowa. Ty tez. I jesli wnioski formulowane
przez tego Pana oceniasz z pozycji "na kolanach" to juz swiadczy tylko o Tobie a nie
o jakosci tfurczosci dochtora. Ktory na pewno zasluzyl na laurki ale na pewno
nie zawsze i wszedzie. Takich myslajkow mamy zreszta wiecej.
To po pierwsze.

Po drugie:

Cytat:
Zależność tę wykorzystano w programach reintrodukcji cietrzewia i uznano za bardzo obiecującą w ramach ochrony jego ostoi przed średnimi drapieżnikami.


Introdukcja rysia na terenach gdzie prowadzi sie czynna ochrone kurakow, jako srodek
porawy warunkow bytowania tych ptaszkow jest pomyslem uczonego radzieckiego z Mazur.
Nie znam podobnych pomyslow z terenu Europy. Problemy z tego tytulu owszem.
Überleben, Raum- und Habitatnutzung sowie Ernährung ausgewilderter Auerhühner (Tetrao urogallus L.) im Nationalpark Harz .Ralf Siano

Cytat:

Tu także poproszę o badania pokazujące dane liczbowe (szacunki mnie nie interesują!).


Zerknij do pierwszego lepszego Parku narodowego gdzie sa lisy i drogi oraz jezdza samochody....:))))


Cytat:
Dziwnym trafem jakość dyskusji na jakimkolwiek forum spada "na pysk" w momencie pojawienia się na nim użytkownika "aka". Tak się składa, że taka dyskusja zawsze przeradza się w osobiste wycieczki, miast merytorycznej wymiany poglądów.
Widzę, że łatwo koledze przychodzi rzucanie epitetami - w końcu jest to łatwiejsze niż kulturalne i merytoryczne przedstawienie swojego stanowiska.


Nie histeryzuj......To nie jest merytoryczne.
I nie uskarzaj sie. W koncu masz na co zaslugujesz.
 
     
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2014-02-17, 17:15   

niccolai napisał/a:
Nie - np. używania pocisków ze środkiem usypiającym.


I co dalej z takim zwierzęciem?, skoro Sam piszesz, że:

niccolai napisał/a:
Masz na myśli pułapki żywołowne? Tylko co zrobić z odłowionymi w ten sposób zwierzętami? Problem nie leży w sferze kulturowej, tylko praktycznej! Odłowione zwierzęta należałoby wypuszczać lub uśmiercać - pierwsze nie miałoby sensu z uwagi na cel, drugie generowałoby dodatkowe koszty i faktycznie mogłoby budzić sprzeciw.
 
     
niccolai 


Posty: 984
Skąd: Ziemia Łukowska
Wysłany: 2014-02-17, 19:57   

aka napisał/a:
No wiec kochanienki. Nawet jako absolwent 4 klasz szkoly powszechnej mam prawo miec zdanie na temat szarlatana z Kadzidlowa.
Masz prawo, ale mnie nie interesuje, co ma do powiedzenia jakiś szczurołap z "Gęsiej Wólki" - skoro Ty oczekujesz konkretnych dowodów na potwierdzenie moich tez, to i ja mam prawo do tego samego - jak widać okazało się to jednak zbyt trudne dla tak "wybitnego" znawcy tematu! Zamiast rzeczonych wyników badań mamy klasyczne "pieprzenie kotka przy przy pomocy mlotka" w wydaniu kolegi "aka" :twisted:

aka napisał/a:
Introdukcja rysia na terenach gdzie prowadzi sie czynna ochrone kurakow, jako srodek porawy warunkow bytowania tych ptaszkow jest pomyslem uczonego radzieckiego z Mazur. Nie znam podobnych pomyslow z terenu Europy. Problemy z tego tytulu owszem. Überleben, Raum- und Habitatnutzung sowie Ernährung ausgewilderter Auerhühner (Tetrao urogallus L.) im Nationalpark Harz .Ralf Siano
Ha, ha, ha - nawet nie zamierzam podejmować polemiki, bo szkoda czasu :green:

aka napisał/a:
niccolai napisał/a:
Tu także poproszę o badania pokazujące dane liczbowe (szacunki mnie nie interesują!).
Zerknij do pierwszego lepszego Parku narodowego gdzie sa lisy i drogi oraz jezdza samochody....:))))
A więc i tu zabrakło merytorycznych podstaw do formułowania takich tez - ja Ci podałem konkretne źródła i oczekiwałem tego samego od Ciebie - jedyne na co Cie stać, to znów tylko puste frazesy. A gdzie to merytoryczne podłoże, o którym tak głośno krzyczysz?

aka napisał/a:
Nie histeryzuj......To nie jest merytoryczne.
I nie uskarzaj sie. W koncu masz na co zaslugujesz.
Widzę, że naraziłem się hyclowi w zielonym kapelusiku - OK - mam na co zasłużyłem! W przyszłości będę wiedział, że z prostakami nie warto wdawać się w dyskusje! :twisted:
_________________
DM
 
     
niccolai 


Posty: 984
Skąd: Ziemia Łukowska
Wysłany: 2014-02-17, 20:04   

lis23 napisał/a:
niccolai napisał/a:
Nie - np. używania pocisków ze środkiem usypiającym.
I co dalej z takim zwierzęciem?, skoro Sam piszesz, że:
niccolai napisał/a:
Masz na myśli pułapki żywołowne? Tylko co zrobić z odłowionymi w ten sposób zwierzętami? Problem nie leży w sferze kulturowej, tylko praktycznej! Odłowione zwierzęta należałoby wypuszczać lub uśmiercać - pierwsze nie miałoby sensu z uwagi na cel, drugie generowałoby dodatkowe koszty i faktycznie mogłoby budzić sprzeciw.
Co dalej? Dalej to zajmowałaby się tym firma utylizacyjna. Chyba się nie zrozumieliśmy, o jaki środek usypiający chodzi ;-)
_________________
DM
 
     
aka 

Posty: 191
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2014-02-17, 21:08   

Cytat:
Ha, ha, ha - nawet nie zamierzam podejmować polemiki, bo szkoda czasu :green:


Bo nie znasz zrodla, tak samo jak tresci wiekszosci wklejanych przez Ciebie artykulow.

Cytat:

Widzę, że naraziłem się hyclowi w zielonym kapelusiku - OK - mam na co zasłużyłem! W przyszłości będę wiedział, że z prostakami nie warto wdawać się w dyskusje! :twisted:


Histeryzujesz i zjezdzasz na prestizowa pyskowke, odwracajac kota ogonem w celu mnienia racji.

rznac tez glupa:

Cytat:
Nie - np. używania pocisków ze środkiem usypiającym.


Cytat:
Co dalej? Dalej to zajmowałaby się tym firma utylizacyjna. Chyba się nie zrozumieliśmy, o jaki środek usypiający chodzi ;-)


W sam raz partner do dysputy z p'+# nietym lisem23......
 
     
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2014-02-18, 13:32   

aka napisał/a:
W sam raz partner do dysputy z p'+# nietym lisem23......


Aka, trzymaj swoje wrodzone chamstwo na wodzy, jeżeli nie chcesz wylecieć z kolejnego forum

niccolai - Twoje wypowiedzi świadczą o tym, że traktujesz tego lisa jak pchły lub kleszcze, więc nie mamy chyba o czym dyskutować - z jednej strony piszesz, ze odstrzał nie przynosi efektów a z drugiej, że: " Dalej to zajmowałaby się tym firma utylizacyjna. Chyba się nie zrozumieliśmy, o jaki środek usypiający chodzi ;-) " - chyba, że ten Twój " środek usypiający " to coś innego niż ołów.
 
     
niccolai 


Posty: 984
Skąd: Ziemia Łukowska
Wysłany: 2014-02-18, 14:06   

lis23 napisał/a:
niccolai - Twoje wypowiedzi świadczą o tym, że traktujesz tego lisa jak pchły lub kleszcze, więc nie mamy chyba o czym dyskutować - z jednej strony piszesz, ze odstrzał nie przynosi efektów a z drugiej, że: " Dalej to zajmowałaby się tym firma utylizacyjna. Chyba się nie zrozumieliśmy, o jaki środek usypiający chodzi ;-) " - chyba, że ten Twój " środek usypiający " to coś innego niż ołów.
A w którym miejscu piszę, że odstrzał nie przynosi efektu? Ja twierdzę zgoła coś innego, w dodatku przytaczam wyniki badań potwierdzających, że redukcja populacji tego drapieżnika ma pozytywny wpływ na populacje małych zwierząt! :shock: Podkreślam tylko, iż odstrzał jest rozwiązaniem doraźnym - niewystarczającym w aspekcie długoterminowym. Aby skutecznie kontrolować populację lisa, oprócz tego rozwiązania, potrzeba wypracowania długofalowych metod kontroli jego liczebności - takim rozwiązaniem jest m.in. restytucja dużych drapieżników, zmniejszenie sukcesu rozrodczego itp. Są to jednak metody wymagające dużych nakładów finansowych i czasu - którego w tym przypadku nie mamy! Dlatego odstrzał jest metodą najefektywniejszą, możliwą do zastosowania "od ręki". Co do traktowania lisa jak "pchły lub kleszcze", to zalecam uważne przeczytanie moich wpisów - nigdzie w ten sposób o tym drapieżniku nie pisałem - co nie znaczy, że nie widzę potrzeby ograniczenia jego liczebności.
PS. Mój środek usypiający to np. koktajl z barbituranów...
_________________
DM
 
     
aka 

Posty: 191
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2014-02-18, 14:21   

Cytat:
takim rozwiązaniem jest m.in. restytucja dużych drapieżników


Taaaa........fajne rozwiazanie.
http://bucewzielonych.blo...anis-lupus.html
 
     
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2014-02-18, 15:27   

niccolai napisał/a:
takim rozwiązaniem jest m.in. restytucja dużych drapieżników


Ale zdajesz sobie sprawę z faktu, iż taki wilk czy ryś to gatunki równie wrażliwe na zmiany środowiskowe, ekologiczne, rolnicze, pogodowe, infrastrukturalne, itp. jak gatunki, które chcesz przy ich pomocy chronić? ( głuszec, cietrzew, zając, kuropatwa, itp. ), wydaje mi się, że oba dyskutujące tu środowiska nie zdają sobie sprawy, że tak delikatne i wrażliwe gatunki nie mają obecnie dostatecznych warunków dla powiększenia swojej liczebności i zasięgu występowania i to nie z powodu drapieżnictwa, a szeroko pojętego rozwoju cywilizacyjnego - wszystkie te gatunki potrzebują odpowiednich warunków środowiskowych, odpowiednich siedlisk, pożywienia, wilk nie może rozprzestrzenić się na teren całego kraju, ograniczają go naturalne i sztuczne zapory przecinające jego szlaki migracyjne ( rzeki, drogi, autostrady, miasta ) a i tak pan Aka i jego koledzy uważają, że wilka jest zbyt dużo i konieczny jest odstrzał - z rysiem jest jeszcze gorzej, więc są to, niestety, mżonki ...
ciężko wam dostrzec te ograniczenia a jeszcze trudniej na nie reagować, więc najłatwiej jest krzyczeć: ola Biga, lis!!! ;)
 
     
niccolai 


Posty: 984
Skąd: Ziemia Łukowska
Wysłany: 2014-02-18, 19:52   

lis23 napisał/a:
niccolai napisał/a:
takim rozwiązaniem jest m.in. restytucja dużych drapieżników
Ale zdajesz sobie sprawę z faktu, iż taki wilk czy ryś to gatunki równie wrażliwe na zmiany środowiskowe, ekologiczne, rolnicze, pogodowe, infrastrukturalne, itp. jak gatunki, które chcesz przy ich pomocy chronić? ( głuszec, cietrzew, zając, kuropatwa, itp. ), wydaje mi się, że oba dyskutujące tu środowiska nie zdają sobie sprawy, że tak delikatne i wrażliwe gatunki nie mają obecnie dostatecznych warunków dla powiększenia swojej liczebności i zasięgu występowania
Ależ doskonale zdaję sobie z tego sprawę! To jasne, że duże drapieżniki można restytuować tylko na bardzo ograniczonym terenie (choć nie zgadzam się, iż gatunki te są tak "delikatne i wrażliwe", że nie mają szansy zwiększyć swojej liczebności), ale to dodatkowo dowodzi braku realnej alternatywy wobec redukcji jego populacji poprzez np. odstrzał. Duże drapieżniki skutecznie będą rugowały lisa z dużych kompleksów leśnych, ale problem na terenach rolniczych pozostanie - i tu niestety trzeba zastosować radykalne środki.
Głównym problemem w restytucji tych gatunków (drapieżniki), oprócz braku odpowiednich siedlisk, pozostaje niestety człowiek. To głównie uprzedzenia w stosunku do tych zwierząt i ciągłe ich tępienie (trutki, wnyki) powoduje, że efekty takich działań sa ograniczone. I o ile zgadzam się, iż nie zwiększymy znacząco areału występowania wilka, rysia, czy orła przedniego, to zwiększenie ich stanu liczebnego jest jak najbardziej możliwe!

lis23 napisał/a:
ciężko wam dostrzec te ograniczenia a jeszcze trudniej na nie reagować
Ależ nikt nie mówi, że jest łatwo! Ochrona przyrody generalnie nie jest sprawą prostą i wymaga szeregu skoordynowanych działań. Krytyka zawsze przychodzi łatwo, trudniej podać racjonalne metody działań - czego jesteś ewidentnym przykładem. Skoro uważasz, że proponowane metody są niewłaściwe, to wskaż swoje propozycje rozwiązania tego problemu! Proszę o to już n-ty raz! Nie bądź wiecznym malkontentem, narzekającym na wszystko i wszystkich, ale zrób wreszcie coś pożytecznego! Może trafisz do annałów nauki :-P
_________________
DM
 
     
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2014-02-19, 14:08   

niccolai napisał/a:
zwiększenie ich stanu liczebnego jest jak najbardziej możliwe!


O ile w przypadku wilka jakoś się to udaje ( ok. 1000 sztuk w całym kraju, według myśliwych, znacznie więcej, według przyrodników, ok. 500 - 700 sztuk więc można przypuszczać, że ten 1000 jest ) o tyle w przypadku rysia jest podobnie jak w przypadku głuszca czy cietrzewia ( ok. 200 sztuk w całym kraju? ) i nadal są to gatunki, które mogą żyć tylko na konkretnym terenie i w konkretnym siedlisku.

niccolai napisał/a:
ale problem na terenach rolniczych pozostanie - i tu niestety trzeba zastosować radykalne środki.


Nadal nie rozumiesz ...
lis jest obecnie gatunkiem miejskim i podmiejskim i to tam ma się najlepiej i co, chcesz zabijać go na tych terenach?, jakie ' radykalne środki " Masz na myśli?, zadajesz sobie sprawę, że lis na terenach rolniczych jest sojusznikiem rolników? ( tak, zjada on kury ale zjada też masę gryzoni, chroniąc zbiory ).

Wasz problem polega na tym, że za wszelką cenę i po trupach, w imię zasady " cel uświęca środki " chcecie zwiększyć liczebność gatunków, które nie mają szans na zwiększenie swej liczebności oraz areału występowania ze względu na zmiany środowiskowe, rolnicze, infrastrukturalne, ekologiczne, społeczne i ogólnie pojętego rozwoju cywilizacyjnego ale Wy tego nie dostrzegacie i za wszelką cenę chcecie obwinić za to te gatunki, które jeszcze sobie radzą w tym tak zmienionym przez człowieka środowisku - cofnij te wszystkie zmiany, które miały miejsce przez ostatnie 30 - 50 lat a będziesz miał swoje zające, kuropatwy, głuszce czy cietrzewie, inaczej te gatunki nigdy już nie będą tak liczne, jak ongiś i nie będą występować na terenie całego kraju.
 
     
niccolai 


Posty: 984
Skąd: Ziemia Łukowska
Wysłany: 2014-02-20, 00:01   

lis23 napisał/a:
O ile w przypadku wilka jakoś się to udaje [...] o tyle w przypadku rysia jest podobnie jak w przypadku głuszca czy cietrzewia ( ok. 200 sztuk w całym kraju? ) i nadal są to gatunki, które mogą żyć tylko na konkretnym terenie i w konkretnym siedlisku.
Rzeczywiście sytuacja rysia jest trudna, ale pamiętać należy, że próby reintrodukcji tego gatunku dopiero raczkują. Nie jest prawdą, jakoby gatunki te wymagały specjalnych warunków siedliskowych. O ile w przypadku rysia faktycznie konieczne są rozległe kompleksy leśne, o tyle w przypadku wilka już tak nie jest! Ostatnie badania pokazują, iż większość krajowych watah występuje w lasach gospodarczych i w środowisku o charakterze rolniczym, a nie w niedostępnych puszczańskich ostępach!

lis23 napisał/a:
niccolai napisał/a:
ale problem na terenach rolniczych pozostanie - i tu niestety trzeba zastosować radykalne środki.
Nadal nie rozumiesz ...
lis jest obecnie gatunkiem miejskim i podmiejskim i to tam ma się najlepiej[...]
Nie, to Ty nadal nie rozumiesz, albo jesteś totalnym laikiem! Na jakiej podstawie twierdzisz, iz lis to gatunek miejski i podmiejski? Wszystkie badania wskazują jednoznacznie na regularny wzrost populacji lisa w całym kraju, a zwłaszcza w środowisku półotwartym - rolniczym!!! Lis z gatunku typowo leśnego stał sie gatunkiem polno-leśnym związanym z agrocenozami [Goszczyński 1995, Grabińska 2011, IOP 2010]! Bzdurą jest, iż gatunek ten jest związany głównie z terenami miejskimi!

----------------------------------------------------
1) Goszczyński J., 1995. Monografia przyrodniczo-łowiecka – Lis, OIKOS Oficyna Wydawnicza, Warszawa
2) Grabińska B., 2011 Uwarunkowania naturalne i antropogeniczne rozmieszczenia ssaków łownych w Polsce IGiPZ PAN Wydanie 228 Prace Geograficzne, Warszawa ISSN 0373-6547
3) Atlas ssaków Polski - Lis (pospolity) Vulpes vulpes (Linnaeus, 1758) [online], Instytut Ochrony Przyrody PAN, 2010

lis23 napisał/a:
zadajesz sobie sprawę, że lis na terenach rolniczych jest sojusznikiem rolników? ( tak, zjada on kury ale zjada też masę gryzoni, chroniąc zbiory ).
No co ty? Poważnie? ;-) A niby o czym ja piszę od samego początku podkreślając rolę drapieżników w ekosystemie? Czytasz chociaż pobieżnie co piszą twoi współdyskutanci, czy skupiasz się wyłącznie na powtarzaniu swojej mantry: "nie tykać lisa - to takie miłe i sympatyczne zwierzątko"? :green:

lis23 napisał/a:
Wasz problem polega na tym, że za wszelką cenę i po trupach, w imię zasady " cel uświęca środki " chcecie zwiększyć liczebność gatunków, które nie mają szans na zwiększenie swej liczebności oraz areału występowania ze względu na zmiany środowiskowe, rolnicze, infrastrukturalne, ekologiczne, społeczne i ogólnie pojętego rozwoju cywilizacyjnego ale Wy tego nie dostrzegacie i za wszelką cenę chcecie obwinić za to te gatunki, które jeszcze sobie radzą w tym tak zmienionym przez człowieka środowisku - cofnij te wszystkie zmiany, które miały miejsce przez ostatnie 30 - 50 lat a będziesz miał swoje zające, kuropatwy, głuszce czy cietrzewie, inaczej te gatunki nigdy już nie będą tak liczne, jak ongiś i nie będą występować na terenie całego kraju.
Twój problem polega na tym, że nie potrafisz zrozumieć, iż sukces lisa nie wynika tylko z jego plastyczności, ale także z celowej i ukierunkowanej działalności człowieka. Lis radzi sobie tak dobrze, gdyż korzysta z łatwo dostępnego pokarmu, a przede wszystkim z faktu szczepień przeciw wściekliźnie - podstawowego reduktora jego populacji w normalnych warunkach! Wścieklizna dziesiątkowała populację lisa nie pozwalając rozrosnąć mu się do obecnych rozmiarów. Wprowadzenie szczepień (+ograniczenie polowań, dostępność pokarmu itp) powodują, iz populacja lisa rozrosła sie nadmiernie powodując zakłócenia w środowisku. Jak już wcześniej pisałem wielokrotnie, możliwość odbudowania populacji drobnej zwierzyny, rzeczywiście możliwa jest tylko wówczas gdy zachowane zostaną jej ostoje - a temu służą różne programy, w tym także instrumenty finansowe w postaci wspólnotowych programów rolno-środowiskowych. Stan zwierzyny drobnej jest jednak na tyle zły, że nie da się odbudować jej populacji, tylko w oparciu o jednostronne i doraźne działania - na to musi się złożyć cały szereg skoordynowanych i długofalowych działań zmierzających do tego, aby utrzymać różnorodność biologiczną ekosystemów - w tym także agrocenoz. Tak - naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdy lis nie będzie jedynym gatunkiem występującym w krajobrazie rolniczym - mimo całkiem sporej do niego sympatii!
_________________
DM
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo