Forum Przyrodnicze "BOCIAN"

[Jurek7]

Hej,

Czytam bardzo ladna monografie Kampinoskiego Parku Narodowego z 2005. Dziwne, ze autorzy mowia, ze Kampinoski PN (i chyba niektore inne) jest slabo zbadany pod wzgledem przyrody. Czyzby zakazy wstepu odstraszaly bardziej przyrodnikow niz grzybiarzy ?

Co do ptakow - jest dziwna wiadomosc o obserwacji trzech spiewajacych wodniczek (!) jeden raz w latach 1990. w rez. Kalisko. Zadnego komentarza. Podejrzewam ze to wiadomosc niezbyt pewna. Nie wspomniano o legowej cyrance, ktora jest calkiem rozpowszechniona nad Lasica. itp.

Slyszalem ze podobnie jest np. z Tatrami i Sudetami, gdzie ptaki poznane sa slabo (pomurniki, mornele i takie inne). Ktos wie dlaczego tak jest?

I - w sezonie ruszajcie do Kampinosu, zwlaszcza nad Lasice .

[Marfu]

Czuje sie wywolany

Rzeczywiscie - zaczac nalezo od tego, co to jest zbadanie . A wiec podchodzac do sprawy naukowo - chodzi o informacje opublikowane. Tych niestety jest jak na lekarstwo... Powtarzam to setki razy, ale robiac plan ochrony KPN wyszlo nam, ze z wielu grup liczacych po setki gatunkow wykazanych jest kilka. I nie tylko chodzi o mikroskopijne pajeczaki Motyle dzienne, wiele rodzin chrzaszczy... A takze kregowce, niestety. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze masa materialow lezy w notatkach (albo gorzej - glowach ) ludzi chodzacych po parku. Ale... jak do nich dotrzec? Trzeba by za kazdym razem robic kampanie taka jak ja przy tygrzyku paskowanym, ale to zajmuje maaase czasu i - po 20 kampaniach ludziom sie znudzi... A jeszcze jak pisalismy te teksty (prawie 10 lat temu) nie bylo Internetu .

Reasumujac - jezeli chodzi o ptaki, podsumowalismy to co bylo. Nie pamietam, ale pewnie po prostu nie bylo potwierdzenia rozrodu cyranki

Wodniczka - coz, widzial jeden z autorow, znajacy sie na ptakach (mam nadzieje ), do tego akurat glos jest dosc prosty, srodowisko pasuje, autor sie upieral...

Dlaczego Parki poznane sa slabo? Dla mnie i dla osob, ktore prowadza tzw. prace naukowe, istotna jest totalna niefrasobliwosc w podejsciu do przekazywanych sprawozdan. No bo tak. Jezeli cos robie na terenie Parku - musze miec zgode. I potem, na koniec roku kalendarzowego (najczesciej), mam napisac, co zrobilem. I jak jestem uczciwy, to napisze konkretnie, bo uwazam, ze park powinien wiedziec co u niego lata, fruwa, rosnie, plywa i dlaczego . Ale... Dyrekcja udostepnia to wszystkim i niestety - moga byc przykre zaskoczenia. Nie ma tu wypracowanej metody posiadania, uzytkowania i nieudestepniania zebranych informacji.

Oczywiscie to nie jedyny powod. Istotniejsze jest to, ze parki maja to... No - dokladnie tam. I to jest najgorsze. To sie jak widze powoli zmienia, ale... Wiele badan wymaga jednak jakichs funduszy, a parki wola dac na ekspertyze typu "Czy pryskac borecznika i dlaczego w czerwcu" niz na solidna waloryzacje...

Dalej - szansa na dobre waloryzacje przyrodnicze sa plany ochrony. Ale... Albo sie nie wymaga, albo sie wymaga i akceptuje waloryzajce na podstawie literatury (zeby jeszcze chociaz solidnie zebranej ).

Dalej - rosliny sa w zdecydowanie lepszym polozeniu - kazdy botanik rozpoznaje z grubsza wszystkie, a najczesciej przy np. planach ochrony tyle samo jest funduszy na faune i na flore. A pomyslcie ilu faunistow powinno byc przy robieniu waloryzacji zwierzecej

A przez ciekawosc - ktos widzi jakies mozliwosci poprawy sytuacji??

No i witamy, Jurek7!!

[Jurek7]

[Marfu]

[pieczara]

Jest planowany jakiś nowy park narodowy??

[Marfu]

Na razie nie.