Zolte miski |
Autor |
Wiadomość |
Ścinek
ŚTE
Posty: 90
|
Wysłany: 2007-03-02, 18:29
|
|
|
nie źle mnie zrozumiałeś czy potrzebują jakieś substancje wabiące bo wsumie można by zastosować jakis alkohol bo łapałem juz tak chrząszcze i się topiły ale niewiem czy jest sens stosowani tego w żółtyc miskach:D |
_________________ Cerambycidae polski! |
|
|
|
|
Marfu
Posty: 3016 Skąd: Jabłonna
|
Wysłany: 2007-03-02, 19:56
|
|
|
Chyba nie... kolor żółty je sciaga - pamietam, jak w Puszczy Swietokrzyskiej z kolega lapalismy kozki na zoltej bluzce kolezanki |
_________________ Warszawski Oddział TP "Bocian" |
|
|
|
|
Marinho Chagas
Posty: 150
|
Wysłany: 2007-03-02, 21:21
|
|
|
Kolor żółty zwabia, natomiast zawartość miski (zwykle glikol) konserwuje to co wpadnie. |
|
|
|
|
Ścinek
ŚTE
Posty: 90
|
Wysłany: 2007-03-03, 10:32
|
|
|
aha rozumiem ale mam jeszcze pytanie na temat glikolu a mianowicie ma być rozcieńczony z wodą czy w czystę postaci?I jaki to ma być glikol dietylenowy czy etylenowy? |
_________________ Cerambycidae polski! |
|
|
|
|
Wujek Adam
SE-TP"B"
Posty: 908 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-03-04, 18:17
|
|
|
Cześć!
Glikol powinien być oczywiście rozcieńczony. Obojętnie jaki - przecież i jeden i drugi równie dobrze nada się do konserwowania, nie? No i nie zawadzi dodać ździebko jakiegoś płynu powodującego "zmiękczenie" napięcia powierzchniowego naszego roztworu, by drobne owady nie odbijały się od tafli, a wpadały i zatapiały się.
Już przewiduję kolejne pytania:
1. Czy musi to być koniecznie glikol, czy inny płyn konserwujący?
2. W jakich proporcjach to mieszać?
3. Czym zmienić napięcie powierzchniowe?
Wystarczy trochę pomyśleć i poexperymentować...
Pozdrawiam!
Wujek Adam |
_________________ Wiadomo, Sekcja Entomo...
|
|
|
|
|
Marinho Chagas
Posty: 150
|
Wysłany: 2007-03-04, 18:36
|
|
|
Jeśli istnieje możliwość systematycznego kontrolowania misek, tzn. np. raz dziennie to mozna nalać zwykłej wody z dodatkiem mydła szarego. Do wody mozna dodać jakąś silną substancje aromatyczną, np. skondensowany sok owocowy - to też oprócz żółtego koloru miski może mieć wpływ na przylot owadów. Zresztą można tu eksperymentować. Glikol jest potrzebny gdy miski rzadko są kontrolowane. Warto tu dodać, że żółte miski to zwykle metoda dodatkowa, stosowana jako uzupełnienie innych. |
|
|
|
|
Ścinek
ŚTE
Posty: 90
|
Wysłany: 2007-03-04, 19:02
|
|
|
no wujku adamie przewidziałeś moje 2 pytania (nie zastanawiałem się czy moze to być glikol bo już go zamówiłęm;) ) ale co do napięcia powierzchniowego to jeżeli mógłbym cię prosić abyś napisał mi jednak czym to zrobić co jak co ale mam 14 lat;) |
_________________ Cerambycidae polski! |
|
|
|
|
Zgrzytnica
Posty: 50 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2007-03-04, 19:16
|
|
|
Drogi Ścinku już Marinho Chagas Ci podpowiedział - szare mydło. Innym środkiem zmniejszającym napięcie powierzchniowe może być płyn do mycia naczyń. Dodaj troszeczkę. |
_________________ Wiadomo, Sekcja Entomo...
|
|
|
|
|
Ścinek
ŚTE
Posty: 90
|
Wysłany: 2007-03-04, 20:22
|
|
|
aha ok dzięki sorki, że was tak męcze ale chce aby metoda się sprawdziła więc chce o niej wiedziec jak najwięcej:) |
_________________ Cerambycidae polski! |
|
|
|
|
Grzegorz M.
Posty: 26 Skąd: WV32
|
Wysłany: 2007-03-05, 08:20
|
|
|
Poradzisz sobie z ilością złapanego materiału? Złapiesz kilkanaście chrząszczy, o które Ci pewnie chodzi, ale dodatkowo na kilogramy muchówki i błonkówki. I co z tym zrobisz? |
|
|
|
|
Prem
Nieludzki Doktor
Posty: 473 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2007-03-05, 08:48
|
|
|
Grzegorz M. napisał/a: | na kilogramy muchówki i błonkówki. I co z tym zrobisz? |
Blonkowki powinien wysla Tobie Grzesku i od razu zagaj Scinka, zeby zbieral i wysylal |
_________________
|
|
|
|
|
Wujek Adam
SE-TP"B"
Posty: 908 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-03-05, 09:10 BB, czyli biedne błonkówki...
|
|
|
Cześć!
Bardzo trafna i potrzebna uwaga
Nie można w ten sposób: jedno łowić, a to co przy okazji wpadnie marnować. Niestety, pułapki nieprzeżyciowe mają to do siebie, że rzadko bywają na tyle selektywne, by wpadało w nie tylko to, czego oczekujemy...
Ale jest rozwiazanie problemu. Owady z innych rzędów czy rodzin należy gromadzić, prawidłowo etykietować i przekazywać odpowiednim specjalistom.
*
A i ja dowiedziałem się przy okazji do kogo mają wędrować w przyszłości Hymenoptera pozyskane przeze mnie przez przypadek (oprócz Xoridesów i podobnych parazytoidów chrząszczy, które już zaklepał sobie Jacek H.)
Ponieważ jeszcze nie wszyscy pojawiający się tu miłośnicy owadów znają się na wzajem, dobrze by było np. pod nickiem podawać swe specjalizacje. To ułatwi nam rozeznanie w naszym entomośrodowisku, poprawi przepływ informacji i w przyszłości okazów.
Soreczki za off topa i poranne pozdrowionka!
Wujek Adam |
_________________ Wiadomo, Sekcja Entomo...
|
|
|
|
|
Prem
Nieludzki Doktor
Posty: 473 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2007-03-05, 09:33
|
|
|
Pomysl dobry z ta specjalizacja.
Wrecz bardzo potrzebny.
jak to technicznie zrobic???? |
_________________
|
|
|
|
|
Grzegorz M.
Posty: 26 Skąd: WV32
|
Wysłany: 2007-03-05, 10:09
|
|
|
Oczywiście, że baaardzo chętnie przyjmę błonkówki, zwłaszcza kiedy będą to żądłówki (rośliniarki proszę kierować pod inny adres) a i jakby się ważki trafiły to także bo to moja wiodąca dziedzinka.
Nawet przez myśl mi nie przeszło, że coś może być zmarnowane - tak nie wolno!!! Nie zostało zabite po to żeby wyrzucić. Myslę, że warto uczulić na to młode pokolenie entomologów. Nie ja, to pewnie Antek lub Zdzichu potrzebują 2,5 kg Meligetes aeneus z żółtych misek Dlatego kleszcze z moich psów i kota trafiają do Przemka Nieludzkiego Doktora. |
|
|
|
|
Prem
Nieludzki Doktor
Posty: 473 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2007-03-05, 11:19
|
|
|
Ja gwarantuje przekazywanie kusakow Januszowi, zadlowek - Grzeskowi; wazki lowie dla P.Buczynskiego z UMCS, celem umieszczenia danych w atlasie, - ale jesli chodzi o Odonata, to Pawlowi wystarcza 1-2 okazy danego gatunku, wiec nadwyzki z przyjemnoscia.....z tym grzesiu ze nie wiem co i jak wzgledem tych wazke tzn czy interesuja Cie bezwzglednie wszystkie??? natomiast czekam na sugestie odnosnie kozek i zuczkow - tutaj chetnie przyjme nadwyzki ale tez moge wspomoc jakimis okazami fauny wschodniej Polski zwlaszcza koprofagami.
Odnosnie innych
Pasozyty wszelkiej masci byle stawonogi chetnie przyjme. O dziwo przyjme tez z grupy ektopasozytow KOMARY byle w wiekszej ilosci i maksymalnie zroznicowanych terenow. Poza tym wszelakie inne podejrzanie wygladajace muchowki siedzace na rece w niecnych zamiarach waptrujace sie w ludzka skore |
_________________
|
|
|
|
|
|