Przesunięty przez: Basior 2014-02-10, 02:05 |
HODOWLE "TROPIKÓW" |
Autor |
Wiadomość |
Jacek Mazepa
Posty: 108
|
Wysłany: 2011-04-11, 11:45
|
|
|
zazdroszczę Ci Robercie tych hodowli. Ja to jeno miałem od syna Pachody marginaty i Smaragdestesy. |
|
|
|
|
Prem
Nieludzki Doktor
Posty: 473 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-04-11, 12:41
|
|
|
Między hodowlą ,,krajówki" a egzotów jest cholera przepaść jak diabli. Az cieszy oko wspaniały D.hercules, ale dojść do imago łatwo nie jest. Tak sądzę, no i to sport jak każda hodowla dla cierpliwych. |
_________________
|
|
|
|
|
Robert M.
Posty: 304 Skąd: Opole / Branice
|
Wysłany: 2011-04-12, 01:31
|
|
|
Prem napisał/a: | Przyznam, że nie ,,termizowałem" substratu, ale chyba błąd tkwił w doborze substratu. A raczej w jego proporcjach. tera juz mniej ciemny jestem |
Obróbka substratu nie jest konieczna, jest to bardziej kwestia BHP. Gdy nie dokarmiamy larw jakimiś dodatkami o wysokiej wartości odżywczej jest niemal zbędna jak i nie wskazana (bo go zubaża). W substracie bez dodatków roztocza rozwijaja sie dość wolno i nie maja jakiegoś większego wpływu na larwy. Natomiast gdy ostro dokarmiamy larwy to i dokarmiamy roztocza które b.szybko się mnożą. Miałem nawet taką sytuację, że roztocz było tyle, że aż wychodziły z pojemników i chodziły po regałach i podłodze. Walka z roztoczami jest niezwykle trudna, praco i czasochłonna, od wymiany całego substratu po kąpiele i czyszczenie larw itp itd.
Co do proporcji, w artykule podane są podane zalecane proporcje, natomiast bez problemu możemy hodować larwy na samych liściach lub próchnie. Jedyną cecha którą muszą spełniać składniki to zaawansowany stopień rozkładu i wilgotność w czasie hodowli. |
_________________
Serdecznie zapraszamy! |
|
|
|
|
Prem
Nieludzki Doktor
Posty: 473 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-04-12, 07:42
|
|
|
Klasyka, dzieki. No popróbujemy, a hodowałeś Oryctesa naszego polskiego?? Jakie masz doświadczenia? |
_________________
|
|
|
|
|
Robert M.
Posty: 304 Skąd: Opole / Branice
|
Wysłany: 2011-04-15, 17:36
|
|
|
Co do oryctesa to bardzo dziwny gatunek. Jednej strony dość ciężki w hodowli, ciężko uzyskać jakieś konkretne rozmiary bez dokarmiania itp nawet na super substracie, a z drugiej strony w naturze rozwija się nawet w kompoście jak i spotkałem larwy w stercie trocin których około połowa pochodziła z roślin iglastych. Znalazłem tez larwy w gnojowniku i były dość wyrośnięte. W hodowli największą trudnością jest rozmnożenie. Imago w hodowli często są bardzo wybredne i nie za bardzo chcą jeść banany i inne owoce, kolejnym problemem bywa niechęć samic do składania jaj.
I to chyba tyle. Ogólnie gatunek fajny aktywny pod wieczór, cykl w hodowli zamyka się średnio w 12-16 miesięcy. |
_________________
Serdecznie zapraszamy! |
|
|
|
|
Wujek Adam
SE-TP"B"
Posty: 908 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-04-16, 14:29
|
|
|
Co prawda rzecz nie tyczy się ściśle "tropików", ale zagadnienie jest ciekawe:
Bo faktycznie czasami trudniej jest domowo wyhodować dorodnego krajowego rohatyńca, niż pokrewne tropikalne gatunki!
Ciężkawo tak do końca stwierdzić czemu tak się dzieje.
Raz i drugi zdarzyło mi się brać larwy tego gatunku wraz z substratem w którym się rozwijały, a w którym spotykałem nad podziw rozwinięte imagines, i w domu drogą hodowli niekoniecznie udawało mi się pozyskać równie okazałe postacie doskonałe.
I co jest za to odpowiedzialne?
Kwestia zachowania odpowiedniej wilgotności?
A może komasacja larw, względnie dostępność tych elementów pokarmu, które szczególnie służą larwom nieskrepowanie wędrującym w zasiedlanym środowisku?
Trudno tak do końca orzec, lecz temat jest warty zastanawiania się i drążenia
Rohatyniec nosorożec_01.JPG Kurduplasty, nieokazały samiec ze słabo rozwiniętym "rogiem na czole", pochodzący z domowej hodowli. |
|
Plik ściągnięto 390 raz(y) 128,51 KB |
Rohatyniec nosorożec_02.jpg Wypasiony, dorodny samiec obdarzony imponującym "rogiem" spotkany w naturze. |
|
Plik ściągnięto 386 raz(y) 91,75 KB |
|
_________________ Wiadomo, Sekcja Entomo...
|
|
|
|
|
Prem
Nieludzki Doktor
Posty: 473 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-04-16, 21:27
|
|
|
Mje hodowlane Oryctesy, przełamały ,,pecha hodowlanego" cos zaczęło się dziać w hodowlarakch....no ale to w ubiegłym roku
W 50% substratem były wiórki z tartaku, przemieszane z ziemią ogrodową oraz liśćmi dębowymi, bukowymi i lipowymi. W sumie z 6 larw stadium L@ jakie otrzymałem dochowałem się 6 imagines, a ostatnio w tym roku stwierdziłem, że w substracie jest jeszcze jedna larwa, musiało dojść do jakichś miłosnych uniesień w hodowlarce, a to zapewne potomstwo, poczęte w niewoli )) To ze przeżyło w takich warunkach to cud, bo hodowlarka z substratem stała w kącie wysuszony substrat na pieprz...
Wszystkie wyhodowane imagines były bardzo słusznych rozmiarów....
7.jpg
|
|
Plik ściągnięto 21727 raz(y) 65,39 KB |
6.jpg
|
|
Plik ściągnięto 21727 raz(y) 66 KB |
5.jpg
|
|
Plik ściągnięto 21727 raz(y) 79,45 KB |
4.jpg
|
|
Plik ściągnięto 21727 raz(y) 72,89 KB |
3.jpg
|
|
Plik ściągnięto 21727 raz(y) 69,33 KB |
2.jpg
|
|
Plik ściągnięto 21727 raz(y) 71,62 KB |
1.jpg
|
|
Plik ściągnięto 21727 raz(y) 72,44 KB |
|
_________________
|
|
|
|
|
CARABUS12 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-05-15, 22:30
|
|
|
Ładne te Oryctesy.
Nigdy nie hodowałem tego gatunku. |
|
|
|
|
Prem
Nieludzki Doktor
Posty: 473 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-05-18, 14:14
|
|
|
A szkoda bo prosty jest ,,w obsłudze" - popróbuj, w hodowli czas nieco krótszy niz w naturze i chyba w ciągu 1,5 roku sie zamknie... |
_________________
|
|
|
|
|
CARABUS12 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-05-18, 14:36
|
|
|
To dość szybko, muszę tylko za materiałem do hodowli się zakręcić. |
|
|
|
|
Jacek Mazepa
Posty: 108
|
Wysłany: 2011-05-19, 09:02
|
|
|
w temacie tym zadam pytanie totalnego laika. Otóż mocno chciałbym hodować żukowate tropikalne - gdzie mogę kupić materiał hodowlany takich Cetonidów, goliatów, herkulesów i innych cudów? Może ktoś z Was na takowy materiał? Proszę o linki lub informacje na mazepus1@gmail.com
pozdrawiam - Mazep |
|
|
|
|
Prem
Nieludzki Doktor
Posty: 473 Skąd: Lublin
|
|
|
|
|
CARABUS12 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-06-06, 13:26 Dicranorrhina derbyana layardi
|
|
|
Dicronorrhina derbyana layardi
3 pokolenie tego gatunku zaczyna wychodzić.
Jak do tej pory 1 samiec, zobaczymy co dalej.
W wolnej chwili dorzucę foto. |
|
|
|
|
CARABUS12 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-06-10, 20:04 Dicronorrhina derbyana layardi
|
|
|
Dicronorrhina derbyana layardi
III pokolenie.
Jak do tej pory 2 samce. |
|
|
|
|
Jacek Mazepa
Posty: 108
|
Wysłany: 2011-06-11, 08:05
|
|
|
jejuniu, a gdzie można zakupić takie cudo do hodowli. Ja też chcę. W ogóle to chciałbym hodować chrząszcze, takie perełki tropikusowe. Od syna ostatnio dostałem dwa futrzane pająki, choć to nie chrząszcz, ale tyż fajne.
Mazep |
|
|
|
|
|