robert_c
Posty: 284 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-07-16, 20:34
|
|
|
Ja jako laik w dziedzinie przyrody i lasów widzę to tak:
Nie da się porównać miejskich terenów zielonych z tymi pozamiejskimi, zwłaszcza będącymi w sieci Natura 2000. Wiadomo, że zieleniec miejski zawsze będzie bardziej zdegradowany. Jednak moim zdaniem miejskie tereny zielone pełnią zupełnie inną rolę i kto wie, czy nie ważniejszą, zwłaszcza dla człowieka.
Czemu tak trudno ludzi zmobilizowac do akcji w obronie Rospudy?
- bo to daleko, bo mało kto tam był, bo niewielu wie nawet gdzie to jest, a poza tym co mnie obchodzi jakieś bagienko 300 km stąd? Jaki ma to wpływ na mnie, na moje otoczenie, na moje miasto? - żaden.
W obronie zieleńca miejskiego porośniętego byle jakimi krzaczorami potrafi stanąć nagle o wiele więcej ludzi.
Bo to koło mnie, bo chodzę tam na spacery ze swoim pieskiem, bo ten lasek pomaga mi odpocząć po pracy, daje mi tlen.
Jaka jest rola Lasku Bemowskiego na funkcjonowanie klimatu Warszwy?
Zapewne większy, niż torfowisk Rospudy.
Las ten ma status lasu ochronnego. A więc przed czymś chroni lub coś chroni.
Przed czym chroni? Patrząc na różę wiartów nie mam wątpliwości - chroni Bielany, a zwłaszcza Chomiczówkę przed niekorzystnym wpływem Kompostowni w Radiowie i innych szkodliwych obiektów tam zlokalizowanych.
Co się stanie, gdy zabraknie tego lasu? To przez inwestora jest przemilczane.
Co chroni ten las? Chroni Park Narodowy. Co się stanie, gdy któregoś pięknego przymroźnego poranka cysterna z paliwem na łuku trasy wpadnie w poslizg i 50 tys. litrów etyliny przedostanie się do lasu? O ile mi wiadomo, to spływ wody jest w kierunku KPN.
Z kolei jako nielaik w dziedzinie budowy dróg mogę śmiało powiedziec, że o tym gdzie powinna zostać zlokalizowana droga muszą decydowac względy ekonomiczno-środowiskowo-spełeczne, a nie jedynie czyjaś prywata i naciski polityczne.
Nie trzeba niszczyć lasu, by zbudować drogę. Czemu więc chce się zbudować drogę niszcząc las? Nawet jeśli jest to typowy las, jakich wiele i nawet jeśli powinno słowo las pisac się w cudzysłowie - jestem przeciw. |
|