Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
jesiotr
Autor Wiadomość
Jurek7 

Posty: 324
Wysłany: 2006-03-28, 18:36   jesiotr

Rozne niemieckie gazety podaja, ze do Odry wypuszczaja jesiotry ostronose.

Wiekszosc potencjalnych tarlisk jest w doplywach prawych, wiec moze powroci nam kolejny gatunek rodzimy (w Polsce naturalnie wystepowal jesiotr osttronosy, nie zachodni).

Zadni wiecej wiadomosci, moga pisac do niemieckiego parku narodowego Dolnej Odry.
 
     
piterek 

Posty: 4
Wysłany: 2006-04-01, 10:54   

nic tylko przyklasnąć :lol: :lol: :lol:
_________________
piterek
 
 
     
Jurek7 

Posty: 324
Wysłany: 2006-04-28, 13:39   

Nowe informacje o jesiotrach: Polska zablokowala reintrodukcje w Odrze.

Powod "Polacy chca regulowac Odre" i jesiotrow nie chca. Poza tym, jesiotra ostronosego nie umieszczono na liscie polskich ryb, ciagle jest jesiotr zachodni. Niemcy szukaja innych miejsc na Litwie i Lotwie.

Jesli to prawda, to smutna sprawa, nie? :evil:

Ponizej link do oryginalnego niemieckiego artykulu:

http://www.abendblatt.de/...555026.html?s=1

Hamburger Abendblatt

Was ihre Rückkehr störthttp://www.abendblat...555026.html?s=1
Artenschutz: Wiederansiedlungsprojekt stößt auf Hürden. Vor zehn Jahren startete das Projekt, Störe in deutschen Gewässern wieder heimisch zu machen. Doch die Zucht der Tiere ist mühselig - und die Genetik des Ostseestörs kompliziert.

Von Angelika Hillmer

Einer der Zuchtstöre im Berliner Institut für Gewässerökologie und Binnenfischerei. Das Foto wurde im Sommer 2001 aufgenommen. Damals lebten noch 27 Tiere, inzwischen sind es nur noch 17. Foto: ap

Das letzte wildlebende Exemplar eines Europäischen Störs (Acipenser sturio) wurde in deutschen Gewässern 1993 vor Helgoland gefangen. Bereits ein Jahr später setzten sich Biologen das Ziel, den urzeitlichen Knorpelfisch mit Hilfe der einzig überlebenden Verwandtschaft im Fluß Gironde (Frankreich) nachzuziehen, um ihn in Deutschland und anderswo wieder anzusiedeln. Doch die Art erweist sich als ziemlich störrisch - ihre Zucht ist eine Kunst für sich, die bislang nicht so richtig gelingen will. Nun traten auch noch genetische Unklarheiten auf, die die erste experimentelle Ansiedlung an der Oder vor einigen Tagen stoppten.

Das deutsche Wiederansiedlungsprogramm, das das Bundesamt für Naturschutz (BfN) und das Bundesforschungsministerium zunächst bis 2008 mit insgesamt 2,5 Millionen Euro fördern, begann im April 1996: Damals bezogen 40 Jungstöre ein Zuchtbecken des Leibniz-Instituts für Gewässerökologie und Binnenfischerei (IGB) in Berlin. Es ist der Nachwuchs von zwei wildgefangenen geschlechtsreifen Tieren, die Forscher in Bordeaux aufgepäppelt hatten. Die Tiere sollen als Grundlage dienen, um die lebenden Fossilien in deutschen Gewässern wieder heimisch werden zu lassen - Störe wachsen in Flüssen auf, ziehen dann ins Meer und kommen zum Laichen in die Flüsse zurück.

Parallel sollten vergleichende genetische Untersuchungen zwischen den Zuchtfischen und konservierten Museums-Exemplaren sicherstellen, daß die Gironde-Störe wirklich nah verwandt sind mit den ausgestorbenen Nord- und Ostseestören. 2002 machten die Wissenschaftler des IGB dann eine sensationelle Entdeckung: Das Erbgut der Proben von Ostseestören stimmt weniger mit den Vettern in der Nordsee überein als mit einer nordamerikanischen Störart (Acipenser oxyrinchus). Offenbar hatte der Amerikanische Atlantische Stör in der "kleinen Eiszeit" um 1200 n. Chr. den Europäer verdrängt.

Folglich nahmen die Forscher Kontakt mit kanadischen Kollegen auf. Diese schickten 2005 befruchtete Störeier, aus denen in mehreren deutschen, vor allem aber in polnischen Zuchtbecken, Jungfische heranwuchsen.

Die messen jetzt 35 bis 40 Zentimeter und sollten, mit kleinen Sendern versehen, vergangene Woche in der Oder ausgesetzt werden, um das Verhalten und die Überlebensfähigkeit der Art zu erforschen. Doch das Nachbarland stoppte kurzfristig und völlig unerwartet das Vorhaben: Der nordamerikanische Stör stehe zur Zeit nicht im polnischen Register für Artenvielfalt und könne deshalb nicht ausgewildert werden. Unter Insidern ist es ein offenes Geheimnis, daß das Veto vor allem aus Wirtschaftsinteressen erfolgte. Polen möchte die Oder ausbauen, da könnte eine geschützte Fischart stören. "Wir prüfen jetzt Alternativen in Lettland und Litauen", sagt Henning von Nordheim, wissenschaftlicher Direktor am BfN.

Aber auch die für die Elbe vorgesehenen Europäischen Störe machen Sorgen: Von den ursprünglich 40 Tieren haben nur 17 überlebt. Die Störe sind miserable Zuchtfische: Sie werden erst im Alter von etwa 15 Jahren geschlechtsreif und stellen hohe Ansprüche an Nahrung und Lebensraum.

Von Natur aus durchwühlen Störe mit ihrem schaufelähnlichen Kopf den Meeresboden nach Larven, Weichtieren und Krebsen. Die Störgruppe im IGB verschmäht Trockenfutter und ist auch sonst sehr wählerisch: "Die Fische fraßen nur die Larven der Roten Mücke, die wir aus der Ukraine bezogen", erzählt Professor Frank Kirschbaum, der einst die Gironde-Störe ins IGB gebracht hatte. Trotz der extrem teuren Diät starben Tiere, andere wuchsen nicht ordentlich. "Bei Untersuchungen stellten wir 2004 Schadstoffe in den Lebern fest, die wohl aus den Larven stammten." Es folgte eine zweijährige Umstellungsphase auf Garnelenkost. Aber auch die will beschafft sein. Neben französischen Garnelen, die auch die Instituts-Störe in Bordeaux fressen, werden deutsche Sandgarnelen extra für die schwimmenden Feinschmecker gefangen.

"Zwei Tiere machen derzeit einen schlechten Eindruck; die restlichen 15 Störe hoffen wir durchzubringen", sagt Kirschbaum. Immerhin gelang den Störvätern im März ein vielversprechender Fund: Da den Fischen äußerlich nicht anzusehen ist, ob sie weiblichen oder männlichen Geschlechts sind, wurden den elf größten Tieren Gewebeproben entnommen. Dabei stellte sich heraus, daß sechs Männchen fast geschlechtsreif sind und mindestens in einem Weibchen Eier heranreifen.

Im kommenden Winter könnten die Eier befruchtet werden. Wenn dann die Jungfische ein Jahr lang kräftig heranwachsen, könnten erste Exemplare im Frühjahr 2008 ausgesetzt werden, wahrscheinlich in einem Nebenfluß der Elbe nördlich von Hamburg. "Es wäre ein Witz, wenn ausgerechnet unsere kleine Gruppe den ersten Zuchterfolg mit dem Europäischen Stör haben würde", sagt Kirschbaum hoffnungsvoll.

Das würde dann Wasserbauer und Hydrobiologen in Zugzwang bringen: Sie müßten dafür sorgen, daß die Elbnebenarme ökologisch so intakt sind, daß sie den Stören als Lebensraum genügen.

erschienen am 21. April 2006
 
     
dissidens 
wodnik

Posty: 128
Skąd: Dolina Karpia
Wysłany: 2007-04-22, 10:04   

Tarło jesiotrów właśnie odbyło się w Rybackim Zakładzie Doświadczalnym w Zatorze (Podlipki) www.zator.iap jednostce badawczo-rozwojowej IRS z Olsztyna. U nas RZD to prawdziwa potęga, mają potężne kompleksy stawów, serce DOLINY KARPIA, to takie Stawy Milickie małoopolskie. Przy czym Zyta Stawy Milickie wykończy jako państwowe gospodarstwo pomocnicze... a u nas jest lepiej, będą dywersyfikować działalność żeby kasy starczyło na badania naukowe, w końcu mamy słynnego karpika - KARP ZATORSKI zarejestrowany jaki produkt regionalny w UE :)

Tarło odbyło się w Laskowej, przy drodze krajowej 44 z Krakowa łatwo trafić. Może jakieś fotki ktoś zrobił, to dam linki. Jesiotry na stawach? Ciekawe co? A może do Wisły... pytanie JAKI jesiotr, bo jest ich trochę. Nie wiem jaki hodują w Zatorze, ale w Polsce może chodzić zapewne o m,in....

Cytat:
Jesiotr zachodni (Acipenser sturio)

- Występował w morzach otaczających Europę od Przylądka Północnego po morze Śródziemne i Czarne. W Polsce był niegdyś bardzo liczny. Osiąga długość do 4 m oraz masę 400kg. Obecnie osobniki o tak dużych rozmiarach występują niezmiernie rzadko. Ciało jest ciemnoszare, brzuch białawy lub kremowy.

Należy do ryb wędrownych, na tarło wchodzi do rzek wiosną. Istnieje forma osiadła, występująca w jeziorze Ładoga i nie spływająca do Bałtyku.

Gatunek ten był niegdyś bardzo liczny w wodach europejskich. Wskutek wielowiekowych połowów, zabudowy i zanieczyszczenia rzek oraz dostatecznej ochrony został prawie całkowicie wytępiony. Obecnie niewielkie stada żyją jeszcze w Garonnie (Francja), Gwadalkwiwirze (Hiszpania) i Rioni (Gruzja). Pojedyncze osobniki spotykano w Wiśle jeszcze do końca lat 50-tych. Obecnie trwają próby odbudowy populacji tej niezwykle cennej ryby.


Bieługa, wyz (Huso huso)

- Rozsiedlona jest od wschodniej części Morza Śródziemnego po morze Czarne, Azowskie, Kaspijskie, pospolita w Wołdze. Jest to jedna z największych ryb na świecie. Osiąga do 9 m długości i masę 1500 kg. Najstarsze osobniki żyją do 100 lat. Ciało jest masywniejsze niż u innych jesiotrów, wrzecionowate, a pysk zaokrąglony i zaopatrzony w spłaszczone wąsiki.

W naturalnych warunkach może się krzyżować z sterletem, siewrugą i jesiotrem rosyjskim. Bieługa jest rybą poszukiwaną dla bardzo cennego mięsa i czarnego kawioru (do 100 kg z jednej samicy). Wśród ryb jesiotrowatych zajmuje trzecie miejsce pod względem wielkości połowów. Pod koniec ubiegłego wieku stado bieługi kaspijskiej było już przełowione. Obecnie największe stado bieług występuje w Morzu Kaspijskim. Średnia masa eksploatowanej bieługi wynosi 60-80 kg. W Polsce spotykane są jej krzyżówki (bester) w hodowlach stawowych.

Źródło: http://www.aquaagroprojec...ki/page0006.htm


W latach 50 tych w Wiśle pojawiły się w dużej ilości m.in fenole... z zakładów których kominy widzę z domu, dawne IG Farben wybudowane przez więźniów z KL niemieckiego w Oświęcimiu. Wtedy masa ryb wyginęła na dekady, ale dyrektywa wodna w ciągu dekady wytrzebi trucicieli głównie ze Śląska i Wisła będzie jak 200 lat temu kryształowa :) Jesiotry 4 m będą pływać i połykać wędkarzy mniejszej postury polujących z harpunami, kuszami ;)

Ta ryba działa na wyobraźnię, ale w rzekach, jeziorach jej wprowadzenie może zakłócić równowagę, jak myślicie? Co innego hodowla w stawach, zbiornikach zamkniętych, co innego rzeki, jeziora. Obce gatunki zwykle w końcu robią kuku miejscowym, to już wiemy wszyscy.
_________________
www.dk.eco.pl
 
 
     
zdzich8 


Posty: 58
Wysłany: 2007-10-06, 21:34   

dissidens napisał/a:
Ta ryba działa na wyobraźnię, ale w rzekach, jeziorach jej wprowadzenie może zakłócić równowagę, jak myślicie? Co innego hodowla w stawach, zbiornikach zamkniętych, co innego rzeki, jeziora. Obce gatunki zwykle w końcu robią kuku miejscowym, to już wiemy wszyscy

No niestety, ale trochę szkoda jesiotra. Ostatnio jadłem sobie jednego na 90 urodzinach prababci. Szkoda, ze był pewnie estoński. Choć z drugiej strony rzeczywiście człowiek moze zakłócić naturalną równowagę w ekosystemie. TRudno powiedzieć... A co myśli o tym reszya naszych forumowiczów?
_________________
http://www.przyrodapolski.bloog.pl

Jeden z najlepszych blogów przyrodniczych w Polsce!
POZDRO dla arturro :)
 
     
BRK 

Posty: 4
Skąd: Wrocław i okolice
Wysłany: 2007-12-20, 13:03   

Spotykane na stołach jesiotry to strelety lub ich bastardy pochodzące z polskich stawów chodowlanych.

Nie zakłóci równowagi bo to są ziomale, jeśli już to naprostują. Zresztą one żyją w morzu i na tarło wchodzą do rzek. Narybek podrasta w rzekach stopniowo spływając w dół rzek i do Bałtyku.
Z Badań wykopaliskowych wynika że Jesiotr zachodni żył dawno dawno temu w naszych wodach. Ale został wyparty przez Ostronosa amerykańskiego które to jako ostatnie wyginęły u nas w połowie ubiegłego wieku. Dletego jest dylemat czy zarybieać zachodnikm czy ostronosem. Niemcy już w sumie za nas zdecydowali ;) Największym obecnie problemem reintrodukcji jesiotrów to przeszkody wodne stojące na dordze tych ryb w wdrówkach na tarliska. Czysta woda owszem, ale na to długo trzeba będzie poczekać.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo