Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Basior
2014-02-10, 02:05
Wyhodowane kózkowate
Autor Wiadomość
jaho 

Posty: 288
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-10, 22:28   

Dzięki. Dziś wygryzła się duża samica do parki i trwa kopulejszyn :green:
_________________

 
 
     
jaho 

Posty: 288
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-29, 22:41   

Grzesiu, jak rzekłeś, tak się stało :grin: . Jako, że Phymatodes pusillus zmiennym jest, kontynuując wątek załączam uzyskaną dziś czarną formę tej kózeczki. Do tej pory wyszły mi z hodowli 4 osobniki (2 exx ♂, 2 exx ♀) i były to same brązowe formy. Dnia 15.III. br. wybraliśmy się z Wujkiem Adamem ponownie spenetrować aleję w Lesie Kabackim, którą stwór ten zamieszkuje. Potwierdziło się, że ma się tam całkiem nieźle i miejmy nadzieję, że ekspansję swą będzie kontynuować.

P. pusillus.jpg
Plik ściągnięto 183 raz(y) 40,71 KB

_________________

 
 
     
Wujek Adam
SE-TP"B"


Posty: 908
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/3/6
Wysłany: 2011-04-04, 22:53   

... a co by tak za bardzo nie pozostawać w tyle z nowo wykazanymi gatunkami kózkowatych z Lasu Kabackiego (i przy okazji po raz pierwszy wykazanymi z terenu Warszawy) , to i ja coś dorzucę. :wink:

Obrium cantharinum
Warszawa, Las Kabacki
Hodowla z gałęzi osiki (Populus tremula) pozyskanej 09. II. 2011
Imago: 03. IV. 2011.
Leg. ex. l. det.: A. Woźniak

Obrium cantharinum.jpg
Plik ściągnięto 180 raz(y) 240,3 KB

_________________
Wiadomo, Sekcja Entomo...
 
     
CARABUS12
[Usunięty]

Wysłany: 2011-04-05, 18:16   

Gratulacje jaho i Wujek Adam za fajne gatunki z Lasu Kabackiego.
Pzdr.
 
     
jaho 

Posty: 288
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-06, 22:28   

To mnie się podoba :green: . W ciągu zaledwie miesiąca dwa nowe dla Warszawy. Teraz nie można spocząć na laurach i daję sobie uciąć którąś z kończyn, że jest tego więcej! Baardzo dziwnie wyglądała ta osikowa larwa no i proszę co się narodziło. Hodować, hodować i jeszcze raz hodować, chociaż sezon hodowlany powoli dobiega końca a nie wszystko tak łatwo spotkać na wolce...
_________________

 
 
     
Prem 
Nieludzki Doktor


Posty: 473
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-10, 18:11   

No u mnie w hodowlarce wreszcie wiosna na całego, co prawda tylko S.dubia i E.lusitanus ale zawsze cieszy zwłaszcza w dużych ilościach spacerujące po ścianie...- hodowlarka sie rozszczelniła..inwazja żona krzyczy dzieci piszczą...będzie to ciężka noc :green: :green:
_________________

 
     
Jacek Mazepa 


Posty: 108
Wysłany: 2011-04-11, 09:31   

wiosna, wiosna. U mnie węgierskie kozy w śliwkach rąbią drewienko aż miło (w tym Ropalopus macropus), ze świerka wyłażą Obrium brunneum, Xylotrechus arvicola ma sie dobrze we wsobnym chowie od trzech lat, a w kruszynie Menesia bipunctata fedruje dziurki z cicha pęk. Jest dobrze, choć wczoraj rzucało paskudnym śniegiem za oknem, ale idzie ku wiośnie.
 
     
Prem 
Nieludzki Doktor


Posty: 473
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-11, 09:37   

Menesia uchodziła za rzadzizne jakiś czas temu i pamiętam jak się cieszyłem jak dostałem z hodowli od kolegi 7 sztuk. Jak mi wpadła w czerpak w okolicach St. Woli (nomen omen w przysiółku zwanym Kruszyna) to juz zacząłem się domyślać że może się częściej zdarzyć niz się wydaje.
Chiałem wczoraj sfocic te diabelne exocentrusy ale to za szybkie zwierze jak dla mnie :-) )
_________________

 
     
Jacek Mazepa 


Posty: 108
Wysłany: 2011-04-11, 10:39   

przetrzymaj chwilkę w lodówce, to spowolnieje, a kuku mu nie zrobisz. Bedzie żył.
 
     
Prem 
Nieludzki Doktor


Posty: 473
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-11, 11:48   

Takoz zrobię, ale jak moja stara zobaczy to wylecę razem z hodowlarką przez okno.
_________________

 
     
jaho 

Posty: 288
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-11, 13:39   

:lol: spoko da się zrobić. W małą fioleczkę go i gdzies na tyły lodówki :wink: . U mnie ostatnio A. testacea z orzecha, kolejny R. clavipes z czereśni i efekty uboczne hodowli: P. alni i P. testaceus...
_________________

 
 
     
Wujek Adam
SE-TP"B"


Posty: 908
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/3/6
Wysłany: 2011-04-15, 20:43   

Czyli, że ogólnie coś tam się w hodowlarkach dzieję! :grin:

Może teraz trochę przynudzę - przynajmniej jeśli chodzi o gatunek, ponieważ dość często tu o nim rozmawiamy - ale spieszę podzielić się z Wami pewną ciekawostką:
Uzyskane drogą hodowli 3 exx. włoskich Xylotrechus'ów arvicola puściłem na morelowe gałęzie zebrane ze swej działki. :wink: Rzecz działa się na początku lipca zeszłego roku. I oto... dziś, czyli po niespełna 10 miesiącach doczekałem się imago wyhodowanego od jajeczka!
... no, chyba że uciąłem gałąź już zasiedloną przez ten właśnie gatunek, ale w tym przypadku jest to raczej wykluczone! :smile:

Xylotrechus arvicola
Włochy, Sycylia, Ficuzza.
II-ga generacja
Jajka złożone do gałęzi moreli (Prunus sp. /= Armeniaca sp./) VII. 2010.
Imago: 15. IV. 2011.
Leg, ex. ovo, det. A Woźniak

Xylotrechus arvicola.jpg
Plik ściągnięto 186 raz(y) 176,49 KB

_________________
Wiadomo, Sekcja Entomo...
 
     
Prem 
Nieludzki Doktor


Posty: 473
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-16, 06:39   

Bravissimo, tylko jeden okaz?
_________________

 
     
Wujek Adam
SE-TP"B"


Posty: 908
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/3/6
Wysłany: 2011-04-16, 13:16   

Na razie jeden.
Zajrzałem właśnie do "hodowlarki" i cisza.
Ale jeśli pojawi się coś do pary, to ruszą starania o III-cią generację! :smile:
_________________
Wiadomo, Sekcja Entomo...
 
     
Prem 
Nieludzki Doktor


Posty: 473
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-16, 20:13   

A jaki był maksymalny rekord wielkości populacji w hodowlarce w odniesieniu do X.arvicola?
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo