Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja relacja z wykonania i wiesznia budek lęgowych
Autor Wiadomość
Anton 

Posty: 578
Skąd: Pogórze Strzyżowskie
Wysłany: 2011-11-22, 19:38   

Zajmując 'głęboką' budkę sikory zapełniają ją rzeczywiście często niemal po otwór materiałem budulcowym :smile: ale potem mech i sierść ubijaja się stopniowo pod ciężarem wysiadującego ptaka, a tym bardziej podrastajacych młodych, które pod koniec pobytu w budce siedzą już na czymś w rodzaju ubitego filcu na dnie budki.
 
     
Piotreczek 


Posty: 164
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2012-03-05, 20:04   

W sobote 3 marca była ładna pogoda więc przejrzałem i wyczyściłem wszystkie moje budki po zimie. We wszystkich były odchody ptaków które nocowały w budkach podczas dużych mrozów.
Dzisiaj (5 marca) zauważyłem już ruch przy budce dla szpaków. Ptaki wchodziły do budki a samiec śpiewał na gałęzi przy niej. Widziałem też małe stadko szpaków - a więc przyleciały już do nas po zimie.
Zaczyna się wiosna powoli :smile:
 
 
     
Modry1994 
Ehhh natura ;)


Posty: 147
Skąd: Łobez
Wysłany: 2012-03-17, 15:45   

Do mnie też już wróciły szpaki. W budce zeszłego roku wyprowadziły stadko młodych więc przymierzają się do kolejnego lęgu. A że budkę wyczyściłem i ładnie zakonserwowałem to chyba im się spodoba. Nurtuje mnie tylko dlaczego np samiec śpiewa przy budce i kiedy zwabi samicę wchodzą obydwoje do budki po czym odlatują gdzieś w siną dal. Za kilka dni znów widzę samca który śpiewa i sytuacja się powtarza.
_________________
"To nie Ziemia jest własnością człowieka, ale człowiek jest własnością Ziemi"
 
 
     
Piotreczek 


Posty: 164
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2012-04-22, 14:04   

W piątek 20 kwietnia w pierwszej budce wykluły się szpaki. To jest budka w której co roku są dwa lęgi.
 
 
     
Anton 

Posty: 578
Skąd: Pogórze Strzyżowskie
Wysłany: 2012-04-23, 18:55   

Piotrek to rzeczywiście dosyć wcześnie. U mnie klują się najwcześniej ok. 1 maja, zwykle w pierwszym tygodniu tego miesiąca.
 
     
snapi_007 

Posty: 161
Skąd: Warmia
Wysłany: 2013-02-04, 20:49   

Właśnie skończyłem robić budkę typu A. Ta pojedzie jutro do kolegi który mnie zamęczał aby mu zrobić budkę - to będzie miał. :) Dla siebie jeszcze muszę zrobić 3 szt. oraz 2 otwarte. Czas na realizację do soboty.
_________________
http://fotoforum.gazeta.pl/u/anasacuta.html
 
     
Piotreczek 


Posty: 164
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2013-02-16, 22:22   

Witam wszystkich

Moje budki wyczyściłem 2 listopada 2012 - piękna pogoda była wtedy.
Teraz dopiero znalazłem trochę czasu aby napisać podsumowanie sezonu lęgowego 2012.

Budki powieszone w sadzie, ogrodzie i przy domu.

Typ A – 7 szt. – zajęte 6 szt. 1 sikora modra, 4 sikorka bogatka, 1 szerszenie i 1 - gniazdo z igliwia modrzewia - nie wiem kto je użytkował, ale na środku był dołek jakby komora lęgowa.
Typ A drążone z pnia – 2 szt. – 1 mazurki, 1 pusta - grzyb na niej rosnął i wewnątrz była wilgotna.
Typ B – 12 szt. – wszystkie zajęte przez szpaki. W co najmniej 4 budkach były po 2 lęgi.
Półotwarte – 6 szt. Wszystkie puste.

Budki powieszone w lesie.

Typ A1 – 2 szt. W jednej sikorka modra, w drugiej osy i gniazdo gryzoni.
Typ A – 14 szt. Zajętych było 11 budek. W 7 sikorki bogatki, 1 sikorki modre, 3 kowaliki, 1 szerszenie.
W 8 budkach były gniazda gryzoni. W tym w 3 budkach widziałem jeszcze orzesznice a w jednej martwą mysz leśną.
Typ A drążone – 3 szt. Zajęte były wszystkie przez sikorki bogatki.
Typ B – 2 szt. Obie zajęte przez sikory. W tym roku zrobiłem eksperyment i nabiłem na przednią ściankę deskę z otworem fi36 oraz zabezpieczyłem blaszką. Wybrałem większy otwór bo może kiedyś skorzysta muchołówka. Te budki zawsze były puste a w tym roku się udało.

Budka dla pustułki - nie sprawdzałem w sezonie i nie mam żadnych informacji.

W sumie na 48 budek zajętych przez ptaki było 36. W dwóch budkach były szerszenie, w jednej osy, w 8 gniazda gryzoni w tym widziałem orzesznice w 3 budkach a w jednej mysz leśną.


W jednej budce typ A była ciekawa sytuacja. Na dole gniazdo sikor, na tym gniazdo myszy, a na tym aż po otwór wlotowy zasypana budka była żołędziami. Pod warstwą żołędzi w gnieździe znalazłem martwą mysz leśną bo nie umiała się wydostać spod takiego ciężaru. Wiem żw żołędzie zbierają na zimę wiewórki i sójki. Tylko ciekawe jak je z tej budki potem wybierają skoro nie mieszczą się do środka. Macie jakieś propozycje?

Jadną budkę zniszczył mi dzięcioł. Mocno powiększył otwór pomimo nabitej blaszki aluminiowej. Była to blacha taka jak na obicie dachu, koloru brązowego. Widać za słaba na dobrego i upartego zawodnika. Jak znajdę czas to zrobię zdjęcie i pokaże tutaj.
Jedna budka została zniszczona w zimie przez złamany gruby konar. Dwie budki zostały skradzione z lasu (jedna z desek i jedna drążona). Skradziono je po sezonie lęgowym w sezonie grzybobraniowym - pod koniec września. Ktoś musiał przynieść drabinę do lasu i bezczelnie ściągnąć sobie budki. Ale lęgi w nich się odbyły - mam je zanotowane. Jedną drążoną budkę też skradziono mi z sadu. Wcześniej nie było z tym problemu. Szkoda.
Jedna budka typu B w sadzie spadła z pisklętami. Pisklęta były już duże i samodzielnie opuściły budkę - przeżyły wszystkie a było ich 6.
W otworach pod dachem (pod dachówką) mam 3 miejsca dla mazurków i wróbli. Wszystkie były zajęte przez mazurki, po 3 lęgi a w jednym przypadku 4 lęgi w sezonie!!! Może to nie była ta sama para - tego nie wiem.
W budynku gospodarczym, jak co roku, miałem dwa lęgi kopciuszka.
W słupku od bramy (specjalnie przygotowany dla ptaków z profila 100x100) były w ty roku lęgi sikorki modrej. W gnieździe było 12 jaj i tyle piskląt. Ale z gniazda wyleciało tylko 10 podlotów. 2 zostały martwe i pewnie dlatego drugiego lęgu już nie było.
To chyba już wszystko.

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Piotrek
 
 
     
Anton 

Posty: 578
Skąd: Pogórze Strzyżowskie
Wysłany: 2013-02-18, 08:10   

Witaj Piotr.
Myślę że:
- "gniazdo z igliwia modrzewia" w budce, należało do myszy leśnej; sam parę razy widziałem w moich budkach na sosnach gniazda z igieł sosnowych a w nich myszy; zdaję się że, tak owe myszy jak i pilchy używają do budowy swych gniazd takiego materiału jaki jest w pobliżu , zakładam że budka wisiała na modrzewiu?
-
Piotreczek napisał/a:
W jednej budce typ A była ciekawa sytuacja. Na dole gniazdo sikor, na tym gniazdo myszy, a na tym aż po otwór wlotowy zasypana budka była żołędziami. Pod warstwą żołędzi w gnieździe znalazłem martwą mysz leśną bo nie umiała się wydostać spod takiego ciężaru. Wiem żw żołędzie zbierają na zimę wiewórki i sójki. Tylko ciekawe jak je z tej budki potem wybierają skoro nie mieszczą się do środka. Macie jakieś propozycje?

- myślę że w budkach A, żołędzie gromadzą myszy; wiewiórki czy sójki w większych budkach czy dziuplach z większym otworem, może się mylę, niech mnie ktoś poprawi jeśli tak; może owa martwa mysz padła jesienią, a później inna zgromadziła żołędzie?
_szerszenie w dwóch budkach A, ja tylko raz ich miałem w takiej budce, są dla nich trochę przyciasne :smile: za to kilka razy miałem te owady w budkach dla szpaków;
- blacha aluminiowa to rzeczywiście słaba rzecz jak dla dzięcioła.;
- kradzieże budek się zdarzają, zwłaszcza jak są solidne i ładnie wyglądają;
-4 lęgi u pary mazurków, to się zdarza ale zdaje się że to duża rzadkość;

Poza tym widzę że robisz podobnie jak ja :smile: niewykorzystywane przez ptaki budki, przerabiasz na inne, Ty budki B w lesie, ja poprzerabiałem budki D na K [ tzn. przeciąłem budkę w poprzek i z jednej D uzyskałem 2 budki o wymiarach wnętrza ok. 18 \18\ 20 cm.] wszystkie zostały zajęte przez bogatki.
Uważam jednak że Ty budki B w lesie mógłbyś jednak zachować, mogą je zająć wiewiórki czy popielice, chociaż rzeczywiście prawdopodobieństwo jest niewielkie i rozumiem że wolisz mieć zajęte budki przez pospolite sikory niżby budka miała wisieć pusta i czekać na mniej pospolitego lokatora.
Z niezajętymi budkami półotwartymi tak to jest, ja mam to samo , kopciuszki wolą wynaleść sobie jakieś miejsce same.
A nie masz możliwości powiesić budki dla jerzyków na budynku?, odpowiednia wysokość, swobodny dolot, itp. ?
Ja mam jerzyki pod szczytem stodoły [już 3 lata odbywały lęgi], ok.7 metrów nad ziemią , same zajęły budkę B która tam przez lata wisiała i mam z tego powodu dużo radości :grin:

I to by było na tyle :smile:
Pozdrawiam.
 
     
hachlica 


Posty: 124
Wysłany: 2013-02-18, 09:24   

Anton napisał/a:

Z niezajętymi budkami półotwartymi tak to jest, ja mam to samo , kopciuszki wolą wynaleść sobie jakieś miejsce same.

Nie wiem jak jest u was u mnie w mojej budce były już trzy udane lęgi
kopciuszków. :wink:
Nie wiem jak to si ma u was ale u mnie zauważyłem że
samica kopciuszka boi się wysiadywać gdy''za dużo widzi przed sobą''
tak jak na tym zdjęciu tu akurat widzimy udany lęg http://img36.imageshack.u...kopciuszek1.jpg

U mnie podziałało ustawianie budki jakby tak że widok ma tylko na ściane płoszyła się dopiero gdy ktoś był dosłownie pod nią i zaczynał hałasować. :roll:

Chodzi mi o to że że samice kopciuszka byle co
płoszy tu jakiś ptak przeleci itp,itd. :razz:
Nie wiem czy zrozumieliście to walne fotke.

DSCF6829.JPG
Plik ściągnięto 20044 raz(y) 28,2 KB

 
     
Piotreczek 


Posty: 164
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2013-02-18, 15:54   

Anton napisał/a:

Myślę że:
- "gniazdo z igliwia modrzewia" w budce, należało do myszy leśnej; sam parę razy widziałem w moich budkach na sosnach gniazda z igieł sosnowych a w nich myszy; zdaję się że, tak owe myszy jak i pilchy używają do budowy swych gniazd takiego materiału jaki jest w pobliżu , zakładam że budka wisiała na modrzewiu?


Witaj Anton

Ta budka wisi w sadzie na starej śliwie. Do najbliższych modrzewi jest jakieś 100m. Więc raczej to jednak nie mysz leśna. Kiedyś miałem też gniazdo w budce typu B zrobione z igieł sosnowych a budka wisiała w lesie na jodle. Co prawda sosny były w pobliżu. Ale to inna bajka.

Cytat:
Z niezajętymi budkami półotwartymi tak to jest, ja mam to samo , kopciuszki wolą wynaleść sobie jakieś miejsce same.


Ja spróbuję przerobić te budki wg projektu użytkownika PrzemekS - rys. jest na 9 stronie tego wątku. Może wtedy ptaki będą je chętniej zajmowały.

Cytat:
A nie masz możliwości powiesić budki dla jerzyków na budynku?, odpowiednia wysokość, swobodny dolot, itp. ?
Ja mam jerzyki pod szczytem stodoły [już 3 lata odbywały lęgi], ok.7 metrów nad ziemią , same zajęły budkę B która tam przez lata wisiała i mam z tego powodu dużo radości


Niestety nie ma u mnie na wsi jerzyków - przynajmniej ja ich nie widziałem. A budynek mam dość niski, więc małe szanse by były.

Pozdrawiam
Piotrek
 
 
     
Pliszek 


Posty: 398
Wysłany: 2013-02-18, 16:02   

Piotreczek napisał/a:
A nie masz możliwości powiesić budki dla jerzyków na budynku?, odpowiednia wysokość, swobodny dolot, itp. ?
Ja mam jerzyki pod szczytem stodoły [już 3 lata odbywały lęgi], ok.7 metrów nad ziemią , same zajęły budkę B która tam przez lata wisiała i mam z tego powodu dużo radości


Niestety nie ma u mnie na wsi jerzyków - przynajmniej ja ich nie widziałem. A budynek mam dość niski, więc małe szanse by były.
kurcze ja mam to samo bardzo chciałbym mieć jerzyki miejsca dla budek jest mnóstwo tylko jerzyki w mojej wsi nie osiadają 2km dalej są moze za jakieś naście lat przybędą do mojej wsi ;)
 
     
Anton 

Posty: 578
Skąd: Pogórze Strzyżowskie
Wysłany: 2013-02-18, 16:32   

Pliszek napisał/a:
kurcze ja mam to samo bardzo chciałbym mieć jerzyki miejsca dla budek jest mnóstwo tylko jerzyki w mojej wsi nie osiadają 2km dalej są moze za jakieś naście lat przybędą do mojej wsi

Może spróbuj wabienia jerzyków?
U mnie zajęły budkę po szpakach, które przez kika lat odbywały w niej lęgi, zdaje się ze wlatujące karmiące szpaki je zwabiły, a w tym czasie najblizsze lęgowe jerzyki były w sąsiedniej wiosce. Teraz powiesiłem obok tej zajętej jeszcze kilka typowych budek dla jerzyka, na razie już drugi rok niezajęte, chociaż w tym roku kilka3-5 jerzyków często latało w pobliżu, może w następnym roku się uda. Z tym zajmowaniem budek przez jerzyki trzeba być cierpliwym, ja liczę że w tym roku para z budki B znów wróci, bo jerzyki są stosunkowo długowieczne i " ściągnie " mi inne pary :smile:
Tam gdzie jerzyków jeszcze nie ma może pomóc właśnie wabienie.
hachlica napisał/a:
Nie wiem jak jest u was u mnie w mojej budce były już trzy udane lęgi
kopciuszków.
Nie wiem jak to si ma u was ale u mnie zauważyłem że
samica kopciuszka boi się wysiadywać gdy''za dużo widzi przed sobą''

Też miałem kopciuszki w budce ale jeszcze w latach 90- tych. Od tej pory gniazdują albo w stodole albo w pustej oborze { gdzie utrzymuję otwarte ze względu na dymówki okno, bądź w stodole sąsiada :smile: raz miałem lęgowe w starym gnieździe dymówki , tak dymówki nie oknówki, na zewnątrz budynku pod dachem na krokwi. A co do tego jak piszesz że wysiadująca samica "nie lubi widzieć dużo przed sobą"-
to :???: ja słyszałem że kopciuszek, tak jak inne półdziuplaki: much. szara, pleszka właśnie lubią podczas wysiadywania widzieć z gniazda przestrzeń przed sobą , by je nie zaskoczył drapieżnik. No nie wiem jak to jest.
Piotreczek napisał/a:
Ta budka wisi w sadzie na starej śliwie. Do najbliższych modrzewi jest jakieś 100m. Więc raczej to jednak nie mysz leśna.

:?:
może ktoś będzie wiedział...
 
     
Pliszek 


Posty: 398
Wysłany: 2013-02-19, 16:14   

Anton napisał/a:
Może spróbuj wabienia jerzyków?
U mnie zajęły budkę po szpakach, które przez kika lat odbywały w niej lęgi, zdaje się ze wlatujące karmiące szpaki je zwabiły, a w tym czasie najblizsze lęgowe jerzyki były w sąsiedniej wiosce.
to odpada gdyż mam nietolerancyjnych sąsiadów obok i z pewnością będzie im przeszkadzał donośny dźwięk "głos" jerzyków z nagrania a wiem ze są nietolerancyjni pod tym względem gdyz sasiad z nad przeciwka ma sad czresnoiwy i ma głośnik w czasie dojrzewania owoców by szpaki nie narobiły szkody wiec co 5min sa puszczane odgłosy pustułki jastrzębia i wszystkich drapieżnych ptaków. a moim sasiadom sie to nie podobało i zadzwonili na gminę ze sąsiad hałasuje całymi dniami. Beznadzieja!
Anton napisał/a:
Od tej pory gniazdują albo w stodole albo w pustej oborze { gdzie utrzymuję otwarte ze względu na dymówki okno, bądź w stodole sąsiada :smile: raz miałem lęgowe w starym gnieździe dymówki , tak dymówki nie oknówki,
u mnie tez nie raz miały gniazdo w dymówkowych gniazdach ale teraz już nie bo jaskołki je przegoniły a u dziadka co roku jest udany leg tez w gnieździe dymówek w starym kurniku teraz kur tam nie ma od wielu lat jaskółki wybudowały gniazdo i tylko jeden sezon je użytkowały a tak ciągle kopciuszki tj od roku 2006
Miałem tez zawsze leg kopciuszków na słupie ale sroki w 2011 wyjadły leg i juz w 2012 kopciuszkow na słupie nie było ;(
 
     
Piotreczek 


Posty: 164
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2013-04-24, 19:01   

Znalazłem zdjęcie z komórki na którym widać gniazdo szerszeni w budce typu A. Anton pisał że trochę dla nich ciasne, a jednak z nich korzystają. Widać na zdjęciu 6 poziomów z plastrami, a na dole jest 6 jaj sikory. Wnioskuję z tego że budka była zajęta przez sikory ale szerszenie je wygoniły. Materiał gniazdowy wyniosły z budki ale jajek już nie dały rady wynieść i zostały na dnie.




W zeszłym tygodniu widziałem już w dwóch budkach w lesie kowaliki a przy domu w dwóch budkach mazurki. W słupku ogrodzeniowym też już było gniazdo i jedno jajko.
Pozdrawiam
 
 
     
Piotreczek 


Posty: 164
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2013-05-13, 20:39   

W starym orzechu włoskim u mnie w ogrodzie koło domu mam dwie dziuple. Zawsze były w nich szpaki, ale w tym roku zagnieździł się ... dudek :smile:
To jest pewna informacja. Widziałem w długi majowy weekend jak ptaki nosiły materiał na gniazdo. A w ten weekend widziałem je kilka razy. Pewnie już siedzi samica na jajkach. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy :lol:
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo