Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bobry - wszystko co dotyczy ich ochrony
Autor Wiadomość
IJin 

Posty: 70
Wysłany: 2009-03-19, 11:16   Bobry - wszystko co dotyczy ich ochrony

Witam, ostatnio opisalem sytuacje na shoutboxie ale temat wydaje sie tak rozlegly, ze wydaje sie lepszym zgromadzenie informacji w jednym miejscu. Mianowicie, w obrebie mojego miasta [Trzebinia] znajduje sie pare miejsc z widoczna dzialalnoscia bobrow, miejsca te sa nieogrodzone i nie oznaczone, znaczy to, ze kazdy moze sie tam zblizyc i wlasciwie robic co chce, wiem juz, ze w rozporzadzeniu ktore podal Jacek P. na shoutboxie jest to usankcjonowane, ale czy sa jakies organa do ktorych nalezy sie zglosic w tej sprawie? takze, czy sa jakies sposoby ogradzania takich miejsc? Dodatkowo, czy obserwacja z dosyc sporej odleglosci jak i fotografia jest w takim wypadku zabroniona? bardzo prosze o w miare dokladne odpowiedzi na te pytania :)

Pozdrawiam,
IJin
 
     
Basior 

Posty: 2633
Wysłany: 2009-03-19, 20:47   

Rozsądek przede wszystkim...
Jeśli jakiś zwierzak podlega ochronie prawnej to nie znaczy ze zaraz trzeba ogradzać jego stanowisko, a szczegolnie w przypadku bobrów to mało realne. Bóbr jest już tak liczny i przyzwyczajony do obecnosci ludzi, że ewentualna penetracja spacerowiczów mu nie zaszkodzi. Co do fotografowania to bóbr nie jest chyba na liscie wymagających spec. pozwoleń.
Więcej problemów jest teraz z niszczeniem przez rolników przetamowań bobrzych... :wink: oraz z rozkopywaniem grobli stawowych np. na stawach w Kraśniczej Woli.
_________________
www.ussuri.pl
 
     
Mirek 


Posty: 5940
Wysłany: 2009-03-20, 05:17   

Basior napisał/a:
np. na stawach w Kraśniczej Woli.

chyba na każdych stawach, gdzie się pojawił :wink:
_________________
TP Bocian
 
     
Jarek P 

Posty: 1580
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2009-03-20, 07:49   

No właśnie, może opisz trochę szerzej sytuację. W jakich miejscach występują, czy komuś przeszkadzają, czy budują tamy, czy tylko kopią nory, czy można mówić o powodowanych przez nie szkodach........?
_________________
Jarosław Paciorek
 
     
IJin 

Posty: 70
Wysłany: 2009-03-20, 13:03   

no wiec tak, jedno tamowisko jest usytuowane zaraz kolo nasypu autostrady A4 na wysokosci Pily Koscieleckiej, jest oczywiscie odgrodzone siatka, ale przez dzialalnosc erozyjna wody, siatka zostala podmyta i jest pod nia na tyle duza przerwa, zeby bobr mogl przejsc. Ciek wodny ktory wyplywa z tamowiska trafia po kilkuset metrach do zalewu Chechlo nad ktorym takze widac dzialalnosc bobrow - zdjecia mam na komorce wiec jakosc pozostawia duzo do zyczenia ale mam zamiar wybrac sie tam z aparatem i udokumentowac jak to wyglada dla lepszego Waszego rozpoznania. Dodatkowo w malej zatoczce niedaleko tamowiska znajduje sie dosc spory kopiec zrobiony z patykow, w programach roznego typu o bobrach widzialem, ze cos takiego to ich schronienie. Odleglosc tego obiektu od brzegu wynosi moze 20 cm [zawsze myslalem, ze bobry buduja swoje schronienia daleko od brzegow zbiornika] to by bylo wlasciwie tyle, chyba leprzy wglad w to wszystko dadza zdjecia ktore mam nadzieje uda mi sie jutro zrobic i zamiescic :)
 
     
IJin 

Posty: 70
Wysłany: 2009-03-21, 19:17   

Oto opis miejsca w postaci fotografii, nie oddaja wszystkiego ale czasami pomagaja :)

Wejscie do alejki z tamami



Świerze ślady gryzienia



i w innym miejscu [nad zalewem "Chechło"]



Panorama tamowiska




Odleglość tam od autostrady



Zdjęcie pobliskiego akwenu - "Chechło"



A to co takiego? :/



Wszystkie zdjęcia z dzisiejszego wypadu w RARze:
http://wyslijto.pl/plik/bor9gejzeo
 
     
Jarek P 

Posty: 1580
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2009-03-30, 11:46   

Od końca. Te kulki na ostanim zdjęciu to galasy - narośla powstał pod wpływem owadów - błonkówek z rodziny galasówkowatych.

Oglądając zdjęcia nie widzę potrzeby stawiania specjalnych ogrodzeń.
_________________
Jarosław Paciorek
 
     
IJin 

Posty: 70
Wysłany: 2009-04-15, 15:11   

Stało się to, czego się obawiałem. Dzisiaj na spacerze zawędrowałem na tamowisko jak zresztą często ostatnio. Tama byla uszkodzona w kilku miejscach a wszędzie naokoło było widać działalność jakichś młodocianych wandali: podpalone trzcinowiska, próby osunięcia głazow znad brzegu rzeczki odprowadzającej wode z tam. Czy da się podobnym zdarzeniom zapobiec?
 
     
Maciej 


Posty: 76
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2009-04-26, 13:44   

Znany mi jest gospodarz, u którego na stawie zamieszkała sobie rodzina bobrów. Rodzina ta miała ambicję postawienia tamy na kanale odprowadzajacym wodę ze stawu. I uparcie do tego dążyła. A gospodarz uparcie dążył do powstrzymania działan bobrów(w zasadzie nie wiem czemu...) Przez pewien czas była tam taka sytuacja, że w nocy bobry budowały tamę, a w dzień gospodarz ją niszczył. I tak ciągle. I ciągle... I znowu... Cała ta sytuacja swiaczy o tym jak bobry są zawzięte w tym co robią(gospodarz w zasadzie też, ale wiem że on tę wojnę w końcu przegrał i rządzą tam teraz niepodzielnie bobry). Bóbr budowniczy potrafi poradzić sobie z niszczącą siłą człeka. U mnie za osiedlem bobry tak zalały teren bagiennego lasku, że nie ma mowy o podejściu nawet do tamy. Po prostu wodny świat!
 
 
     
vermilion 


Posty: 476
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2009-04-26, 13:54   

Maciej napisał/a:
U mnie za osiedlem bobry tak zalały teren bagiennego lasku, że nie ma mowy o podejściu nawet do tamy. Po prostu wodny świat!


Na jakim osiedlu mieszkasz jeśli można wiedzieć??
_________________
"Czy nie wystarczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
http://www.przyrodnicy.ap.siedlce.pl/
 
     
Maciej 


Posty: 76
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2009-04-26, 14:01   

Mówią na to Os. Topolowa. To osiedle między Starowiejską, a Janowską. Za tym osiedlem w stronę Stoku Lackego w zabagnionym lasku niedaleko rzeczki Helenka Bobry zajęły teren we władanie w imieniu Rzeczpospolitej Bobrzej. We wcześniejszych latach nie spotkałem sie tam z działalnoscią bobrów.
 
 
     
vermilion 


Posty: 476
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2009-04-26, 20:39   

Wrzuć Maćku obserwacje do kartoteki :!: :wink:
_________________
"Czy nie wystarczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
http://www.przyrodnicy.ap.siedlce.pl/
 
     
Maciej 


Posty: 76
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2009-04-28, 17:23   

jest, czekam na zatwierdzenie ;) Słyszałem opinię, że jak tak dalej Bobry będą się mnożyć i robić drzewne żniwa wokół zbiorników wodnych, to niedługo nad wszelkimi rzeczkami nie bedzie skrawka cienia... Wszystko wymłucą. Bo w niektórych miejscach występowania bobrów to był po prostu pogrom. Tylko białe kikuty drzewek sterczały z ziemi... Jest to faktycznie zagrożenie dla zadrzewień nadrzecznych?
 
 
     
Basior 

Posty: 2633
Wysłany: 2009-04-29, 11:44   

Maciej napisał/a:
Jest to faktycznie zagrożenie dla zadrzewień nadrzecznych?
Raczej nie, to tak jak by mówić ze leśnik jest zagrożeniem dla lasu :green:
_________________
www.ussuri.pl
 
     
Sturnus vulgaris 

Posty: 554
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-04-29, 14:53   

Maciej napisał/a:
jest, czekam na zatwierdzenie ;) Słyszałem opinię, że jak tak dalej Bobry będą się mnożyć i robić drzewne żniwa wokół zbiorników wodnych, to niedługo nad wszelkimi rzeczkami nie bedzie skrawka cienia... Wszystko wymłucą. Bo w niektórych miejscach występowania bobrów to był po prostu pogrom. Tylko białe kikuty drzewek sterczały z ziemi... Jest to faktycznie zagrożenie dla zadrzewień nadrzecznych?

a to dobre ciekawe jak kiedyś drzewa sobie radziły z bobrami, bo przypuszczam że kilkaset lat temu to w polsce było ich znacznie więcej niż jest w tej chwili i lasu było więcej. Dziwne :green: Ja wiem dlaczego człowieka boli to że bobry drzewa wycinają. Całą przyrodę oceniamy z naszego punktu widzenia. naprzykład myszołów czy też puszczyk- tłuką myszy nieprzeciętnie i nikomu to nie przeszkadza, bo mysza to szkodnik. Ale kiedy kormoran łapie ryby, czyli coś czym człowiek jest również zainteresowany to jest bandytą i szkodnikiem. Analogia do bobra - wycina drzewa a przecierz człowiek mógł by z chęcią wyciąć i wycina miliony razy więcej niż bobry. Mi ręce opadają. Zaopserwuj co się dzieje kiedy bóbr zetnie np osike w okresie kwitnienia, w następnym roku w tym miejscu będzie gęsto od młodych osik. Ciekawe dlaczego.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo