Sposoby ochrony ptasich gniazd przed drapieznymi ssakami . |
Autor |
Wiadomość |
Kosu1993
Posty: 153 Skąd: BielskoBiała/G.Śląsk
|
Wysłany: 2009-04-24, 10:43 Sposoby ochrony ptasich gniazd przed drapieznymi ssakami .
|
|
|
Założyłem ten temat bo co roku na pewno nie tylko mi w ogrodzie kuny , łasice itp. zjadają i niszczą ptasie gniazda . Są sposoby ale jakie ? Piszmy co robicie dla ochrony gniazd !
Ja zaczne . Wpadłem na pomysł radia . Mam w ogrodzie altanke i blisko obok niej gniazdo ma kosikowa . Gniazdo jest usytuowane 2m nad ziemia i bardzo łatwe do zrabowania przez łasice czy kune . Więc zostawiam na noc włączone cicho radio (nie głośno ) i rano wyłączam . Radio jest zasilane z akumulatora starego więc koszty są zniwelowane do zera .
I czy łasica czy kuna nie podejdzie do altany gdy będzie słyszec głosy ? Czy kos w gniździe będzie sie stresował w nocy odgłosem radia , bał sie ? Ale uważam ze lepsze to od zjedzenia !
CZy opuści gniazdo z powodu odgłosów nocnych wydawanych przez radio ? |
|
|
|
|
Mirek
Posty: 5940
|
Wysłany: 2009-04-24, 18:42
|
|
|
Kosu1993 napisał/a: | I czy łasica czy kuna nie podejdzie do altany gdy będzie słyszec głosy ? |
Nie wiem czy to dobry pomysł, sam na niego wpadłeś?! Myślę, że najlepszy byłby jakiś brzydko pachnący środek odstraszający! |
_________________ TP Bocian
|
|
|
|
|
Kosu1993
Posty: 153 Skąd: BielskoBiała/G.Śląsk
|
Wysłany: 2009-04-24, 19:12
|
|
|
Sam Ale dlaczego zły pomysł przeszkadza ptaką gdy odpoczywają w nocy ?
Cytat: | Myślę, że najlepszy byłby jakiś brzydko pachnący środek odstraszający! |
Ale jaki środek ? Czego mieszanina zeby odstraszyło łasice ? Oczywiście zeby nie smierdziało w kolo domu Poszukam na necie . Albo moze Stosujesz/Stosuje ktos cos sprawdzonego ? |
|
|
|
|
drTrutek
Posty: 90 Skąd: Chynchy Dolne
|
Wysłany: 2009-04-25, 20:34
|
|
|
Dzikie ptaki, to nie zwierzęta domowe, które człowiek musi ochraniać i którymi trzeba się opiekować. W prawidłowym ekosystemie, na końcu łańcucha pokarmowego znajduje się drapieżnik. I to jest naturalne i normalne. Ingerencja człowieka, jest tu niepotrzebna i niewskazana. Ptaki żyją ze swoimi drapieżnikami od zawsze i te drapieżniki są im potrzebne. Selekcja naturalna powoduje, że populacja ptaków jest zdrowa i ma prawidłowy genotyp. Populacja pozbawiona drapieżników ulega degeneracji. Poza tym co by się stało z kunami i łasicami, gdyby tak skutecznie ochronić przed nimi ptaki? |
|
|
|
|
Marysia02
Posty: 49 Skąd: SOSNOWIEC
|
Wysłany: 2009-04-25, 21:11 KOTY
|
|
|
A co zrobić ze stadem kotów sąsiadki które wypuszcza wieczorem -bo sasiedzi alarmują Administracja wzywa i nie wstawiają się za to wieczorami wspinają się na drzewa z budkami szpaczymi .Prawdę powiedziawszy owinięcie drzew też nić nie da bo jeśli na drzewo wejdzie jakieś dziecko i pokaleczy się to mogłabym mieć problem.Rozmowa z nimi jest bezcelowa bo przeważnie są pod wpływem alkocholu |
_________________ I.Krasicki ; Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.; |
|
|
|
|
drTrutek
Posty: 90 Skąd: Chynchy Dolne
|
Wysłany: 2009-04-25, 21:56
|
|
|
W prawidłowo wykonanej budce (dostatecznie wysoka i nie za nisko otwór) - koty nic ptakom nie zrobią. Tak naprawdę - koty nie robią dużych szkód wśród dzikich ptaków. Specjalizują się raczej w drobnych gryzoniach. Gdzie im do kuny, która jest prawdziwą "fanką" ptaków, o wiele lepiej się wspina, wciska się we wszelkie szczeliny i potrafi spenetrować gniazda ptaków w miejscach, gdzie kot nie ma dostępu. Rzadko trafia się kot - ptasi morderca i wtedy zauważymy, że łapie ptaki. Takiego kota trzeba przepłaszać z miejsc gdzie gniazdują ptaki. Np. za pomocą wiatrówki. |
|
|
|
|
Kosu1993
Posty: 153 Skąd: BielskoBiała/G.Śląsk
|
Wysłany: 2009-04-26, 07:57
|
|
|
Tak ! Na koty jest najlepsza wiatrówka . Sam kiedys tak przepłaszałem koty i skutkowało ale jezeli budka jest dobrze zawieszona i ma odpowiednio wykonany otwór ((grube ściany tez ale na gwoździach lub śrubach a nie na kleju stylu kropelka )) to szpaki i inne dziuplaki moga być spokojne .
Ale dr Trutek Ja mówię o pomocy kosowej czy dzwońcowej czy piegzy w wychowaniu piskląt i przetrwania okresu wysiadywania i karmienia piskląt (nie chce ratowac wszystkich ptaków na szeroka skale ). U mnie w ogrodzie wyobraź sobie ze przez 4-5 lata było juz około 18 GNIAZD szlachetnych ptaków (nie mówie o wróblach i mazurkach ) i TYLKO 2 LĘGI SIĘ POWIODŁY !!!!!!!!!!!!!!To jest kpina .
A kuny i łasice sobie poradzą jak nie zjedzą raz jednego ptaszka i jego piskląt .W lesie mają pod dostatkiem pożywienia . Nie zapominajmy o myszach które lubią bardzo zjadać łasice !
Mirku . Co do tego radia to my sle ze nie przeszkadza ono ptaku który śpi . Chyba ze przeszkadza jak myślicie (sprawdzałem głośnośc i kosowa słyszy tylko szepty a kuna będzie słyszec rozmowy bo ustawiłem na stacje gdzie gadają )) |
|
|
|
|
Maciej
Posty: 76 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2009-04-26, 13:29
|
|
|
Szczytem poswięcenia dla naszych skrzydlatych ziomków, byłoby wystawienie wart. ;P Lecz owy wartownik w ciagu dnia byłby zupełnie wyłaczony ze społeczności ludzkiej. Niewyspany, nieprzytomny i nieobecny... A wszak do zmieniania świata na lepsze potrzebni są ludzie wyspani, przytomni i obecni. Więc może jakies rozwiązanie inżynieryjne? hmm... Ogrodzenie obszaru może być niewystarczająco skuteczne i materiału do ogradzania też może być niewystarczająco. Ciekawe jak takie drapiezniki reagują na zapach perfum? Perfumy + rozmowy i muzyka z radia = człowiek. A człowiek dla takiego małego drapieznika to wystarczajacy powód, by się do ptasich gniazd nie zbliżać. |
|
|
|
|
Jerzyk
ornitolog
Posty: 332 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: 2009-04-26, 20:02
|
|
|
Kosu1993 napisał/a: | około 18 GNIAZD szlachetnych ptaków |
a jakie ptaki są szlachetne a jakie nie? komu o tym decydować? |
|
|
|
|
Kosu1993
Posty: 153 Skąd: BielskoBiała/G.Śląsk
|
Wysłany: 2009-04-27, 14:33
|
|
|
No wiesz dla mnie szlachetne są wszystkie
Ale mi chodziło o ptaki nie tak bardzo pospolite i powszechne jak wróbel czy mazurek |
|
|
|
|
Basior
Posty: 2633
|
Wysłany: 2009-04-29, 10:49
|
|
|
Kosu1993 napisał/a: | U mnie w ogrodzie wyobraź sobie ze przez 4-5 lata było juz około 18 GNIAZD szlachetnych ptaków (nie mówie o wróblach i mazurkach ) i TYLKO 2 LĘGI SIĘ POWIODŁY !!!!!!!!!!!!!!To jest kpina . | A czy te ptaki sa w PL na wyginięciu? Raczej nie, w lesie jest jeszcze wiecej drapieznikow niz w ogrodzie i nikt ich nie bedzie specjalnie chronił. Ptaki te sa przystosowane do licznych strat w lęgach, kosy mogą powtarzać zniesienia aż do skutku... To są tak zwane prawa natury... |
_________________ www.ussuri.pl |
|
|
|
|
Kosu1993
Posty: 153 Skąd: BielskoBiała/G.Śląsk
|
Wysłany: 2009-04-29, 12:29
|
|
|
Ludzie i Basior
Byliście dziećmi mieliscie lat 10 , 11 , 12, 13 , 14 , 15 ,16 i lubiliście ptaki i lubicie dalej .
A ze ja jestem dzieckiem(16lat) i nie zajmuje sie zawodowo obserwacja ptaków i nie jestem stary jak Wy >18lat , to dla mnie wielką przyjemnością jest gdy jakis ptaszek (np. kos) wychowa u mnie w ogrodzie pisklaki . Jeżeli Was juz nie cieszy fakt iż kosik lub tp. wychowa u Was w ogrodzie młode to juz nie moja sprawa ---- moze ogrodu nie macie , albo miszkacie w blokach -na pewno 2/3 z Was i wasze obserwacje z dzieciństwa opieraliście tylko na wyprawach do lasu .
Ale dopóki jestem dzieckiem to mnie bardzio cieszy i jestem szczęśliwy gdy jakis ptaszek zrobi u mnie gniazdko i wychowa udanie dzieci
Z czasem zmienia sie nastawienie do przyrody człowieka . Staje sie coraz poważniejszy jak to dorosły i traci tę radość z obserwacjii ptaszków ale lubi to robić i jest to dla niego praca i sposów zarobku na życie (ornitolodzy , fotografia , profesorzy , TP bocian to praca pogodzona z lubianym hobby .)
Dopóki jestem dzickiem ,( a czas płynie szybko ) musze cieszyc i czerpać radość i miec humor z obserwacji ptaszków i ich gnizd
A smutno gdy co roku zjada kuna czy łasica wszystkie ptaszki
A prawa natury są są ale w ogrodzie moze ich byc mniej ,,Czy te ptaki są na wyginięciu ""- no nie wszystko pod kątem poważnym i liczbowym , czy na wigionięciu czy nie , a w ogrodzie ma mi żołna gniazdo zrobic ?To w tedy pomagamy nie ?
Za 6 lat będe moze rozumował podobnie jak dorośli .Ale narazie nie mam zamiaru .
Ale ja wam powiem . Jak obrączkujecie ptaki , trzymacie je w swych rękach , czy robicie gniazda , budki , kosze , to zawsze czerpcie z tego radość ze robicie to o czym marzyliście i to co lubicie ...i najważniejsze ze im pomagacie . |
|
|
|
|
Maciej
Posty: 76 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2009-04-30, 18:59
|
|
|
I oto przeciwstawiają sie sobie dwie planety: młodzieńcza pasja i chłodne szkiełko i oko. Gdy ich orbity sie przetną, nastepuje szybka wymiana pogladów i racji. A gdy ich orbity się połaczą, tworzy się kosmiczne ramię działania. Nauka i otwarte serce to iście potężny silnik napędowy. Na tym silniku oparte jest TP BOCIAN. Grupa, ktora łączy młodych pasjonatów i przyrodniczych weteranów. Kosu, dobrze że są tacy ludzie jak Ty. Dzięki Wam za 10 lat na tym swiecie niekoniecznie bedzie gorzej. |
|
|
|
|
Kosu1993
Posty: 153 Skąd: BielskoBiała/G.Śląsk
|
Wysłany: 2009-05-02, 14:07
|
|
|
Wracając do tematu . A może psia sierść wkładana między gałązki pomoże ? Łasica będzie trzymała dystans od drzewa ?W samochodach podobno skutkuje na kuny . |
|
|
|
|
Maciej
Posty: 76 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2009-05-04, 15:10
|
|
|
Oooo... To ciekawy sposób. A masz psa? jak tak, to może go po prostu w okolicy ptasich siedzib uczep... |
|
|
|
|
|