Traktowanie żywych ryb w supermarketach |
Autor |
Wiadomość |
Weles
Posty: 647 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2009-10-31, 10:09 Traktowanie żywych ryb w supermarketach
|
|
|
Wczoraj byłem świadkiem nieprzyjemnej sytuacji w dziale rybnym w jednym z supermarketów. Przechodząc przez ten dział zauważyłem jak ekspedientka sprzedaje klientowi żywego karpia. Ze zbiornika wyłowiła go w siatce, a następnie wbijając kciuk i palec serdeczny w oczy żywego karpia, wepchnęła mu je w głąb czaszki. Tak trzymając ŻYWEGO karpia za oczodoły zaniosła do wagi, a następnie spakowała do reklamówki. Po obserwacji tego zdarzenia udałem się do kierowniczki tego działu, która poza zapewnieniem, że zwróci uwagę ekspedientce, powiedziała z lekkim uśmiechem, że to częsta praktyka chwytania ryb, ponieważ nie ma ich za co trzymać.
Zastanawiam się, czy kiedyś będzie obowiązywał zakaz sprzedaży żywych ryb (w celach konsumpcyjnych) w sklepach. Sceny jakie tam odchodzą są niedopuszczalne. Każdy zapewne widział gehennę ryb, które poobijane, pokaleczone i stłoczone w małym zbiorniku czekają na śmierć. |
|
|
|
|
Robert M.
Posty: 304 Skąd: Opole / Branice
|
Wysłany: 2009-10-31, 10:32
|
|
|
Z tego Co pamiętam na forum chyba było juz o tym mówione. A ryby były są i będą sprzedawane w supermarketach żywe. |
_________________
Serdecznie zapraszamy! |
|
|
|
|
Weles
Posty: 647 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2009-10-31, 11:56
|
|
|
a skąd ta pewność? |
|
|
|
|
Wujek Kryzys
Dobry Wujek
Posty: 1437 Skąd: Tarchomin
|
Wysłany: 2009-10-31, 19:46
|
|
|
No cóż, ryby głosu nie mają. Gdyby taki karp krzyczał: "Poniechaj mnie, puść! Daruj mi życie!" to pewnie by ani jednego nie sprzedali. Chyba żeby im pyski zakleili. |
_________________ Wiadomo, Sekcja Entomo... I nie tylko |
|
|
|
|
xhardcorex
Posty: 359 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: 2009-10-31, 20:03
|
|
|
nigdy nie przyglądałem się ustawie o ochronie zwierząt, może tam jest jakiś paragraf, na który można się powołać w trosce o los karpia |
|
|
|
|
Weles
Posty: 647 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2009-11-02, 12:02
|
|
|
xhardcorex napisał/a: | nigdy nie przyglądałem się ustawie o ochronie zwierząt, może tam jest jakiś paragraf, na który można się powołać w trosce o los karpia |
wg. ustawy o ochronie zwierząt nie można zadawać im zbędnego bólu, a taka sytuacja moim zdaniem podchodzi pod ten zapis |
|
|
|
|
Robert M.
Posty: 304 Skąd: Opole / Branice
|
Wysłany: 2009-11-02, 12:57
|
|
|
NO tak ale jak udowodnic ze jest to zbędny ból, to jest troche tak jak z akcją wykupowania ryb i wypuszczanie na wolnosc, co i tak konczy się smiercią ryby i to nie wiem czy nie w wiekszych męczarniach. W polskiej tradycji karp powinien byc zabity w domu przez ojca rodziny, a jak nie to świezo zabity w markecie na oczach klienta. Tak czy owak te ryby od poczęcia są skazane na taki los. Teraz ryby choc mają napowietrzanie w zbiornikach w których sa przetrzymywane, a jeszcze kilka lat temu dusiły sie masowo czekając na kupno. Ja osobiście jako wędkarz staram się zabijać ryby w jak najszybszy sposób, choc wiekszosc i tak trafia odrazu do wody. I gdyby każdy poprosił o zabicie karpia w markecie oszczędził by rybie choc trochę cierpienia. |
_________________
Serdecznie zapraszamy! |
|
|
|
|
Weles
Posty: 647 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2009-11-02, 14:41
|
|
|
Robert M. napisał/a: | NO tak ale jak udowodnic ze jest to zbędny ból |
Aby przekonać się, że to ból, wystarczy wcisnąć sobie palce w oczy. A czy zbędny to kwestia chwytania ryb - wydaje mi się, że można z siatki włożyć ją do reklamówki i zważyć w reklamówce, a następnie podać klientowi trzymając za rączki reklamówki (reklamówka dużo nie waży więc klient nie przepłaci, a ryby nie trzeba nawet brać w ręce). Dusi się ona w reklamówce, ale przynajmniej nie odczuwa bólu, jaki dostarczają zmiażdżone oczy i wciśnięte w głąb czaszki.
Robert M. napisał/a: | to jest troche tak jak z akcją wykupowania ryb i wypuszczanie na wolnosc, co i tak konczy się smiercią ryby i to nie wiem czy nie w wiekszych męczarniach |
to jednak trochę co innego
Robert M. napisał/a: | W polskiej tradycji karp powinien byc zabity w domu przez ojca rodziny, a jak nie to świezo zabity w markecie na oczach klienta.
|
Ten karp jak i inne w tym supermarkecie nie był zabijany na oczach klienta. Był wkładany żywy do reklamówki.
Robert M. napisał/a: | Teraz ryby choc mają napowietrzanie w zbiornikach w których sa przetrzymywane, a jeszcze kilka lat temu dusiły sie masowo czekając na kupno. |
W tej chwili to przedłużanie agonii.
Robert M. napisał/a: | I gdyby każdy poprosił o zabicie karpia w markecie oszczędził by rybie choc trochę cierpienia. |
Dokładnie, a więcej cierpienia zaoszczędzilibyśmy rybom zabijając je zaraz po wyłowieniu za zbiorników. I tak wracamy do problemu sprzedaży żywych ryb w sklepach. |
|
|
|
|
TB
Posty: 951 Skąd: Kętrzyn
|
Wysłany: 2009-11-04, 19:19
|
|
|
oby nie skonczyło sie tak jak z norkami amerykanskimi...pomijajac ze karp to rodzimy gatunek.. |
|
|
|
|
vermilion
Posty: 476 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2009-11-04, 19:35
|
|
|
TB napisał/a: | oby nie skonczyło sie tak jak z norkami amerykanskimi...pomijajac ze karp to rodzimy gatunek.. |
A o co Ci chodzi z norkami?? Karp nie jest naszym rodzinnym gatunkiem |
_________________ "Czy nie wystarczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
http://www.przyrodnicy.ap.siedlce.pl/ |
|
|
|
|
TB
Posty: 951 Skąd: Kętrzyn
|
Wysłany: 2009-11-04, 19:37
|
|
|
przyrodnicy chroniąc norki, wypuscili je...inaczej mowiac zrobili wiecej złego niz dobrego... |
|
|
|
|
Accipiter
Dreptak bagienny
Posty: 2405 Skąd: Gierałcice(Opolskie)
|
Wysłany: 2009-11-04, 20:08
|
|
|
TB napisał/a: | przyrodnicy chroniąc norki, wypuscili je...inaczej mowiac zrobili wiecej złego niz dobrego... |
Ok, ale jak to sie ma do tego tematu
Przeczytaj go lepiej od początku jeszcze raz. |
_________________ Paweł Wójcik
* http://pawelwojcik-fotoprzyroda.flog.pl/ |
|
|
|
|
TB
Posty: 951 Skąd: Kętrzyn
|
Wysłany: 2009-11-04, 20:09
|
|
|
to, zeby karpi nie wypuścili bo bedzie katastofa |
|
|
|
|
vermilion
Posty: 476 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2009-11-04, 20:49
|
|
|
TB napisał/a: | to, zeby karpi nie wypuścili bo bedzie katastofa |
TB bzdury totalne piszesz. Nie chcę mi się nawet tłumaczyć dlaczego. Poczytaj sobie trochę o karpiu i nie pisz już w tym temacie nic nie na temat. |
_________________ "Czy nie wystarczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
http://www.przyrodnicy.ap.siedlce.pl/ |
|
|
|
|
TB
Posty: 951 Skąd: Kętrzyn
|
Wysłany: 2009-11-04, 20:50
|
|
|
to był sarkazm |
|
|
|
|
|