Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nocne tropienie z latarką
Autor Wiadomość
lord haos 
Zbychu


Posty: 662
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-11-30, 23:50   

Jurek7 napisał/a:
Co do zwierząt - światło latarki sprawia, że jesteś niewidzialny
Nie wiem czy stajemy się niewidzialni, ale np. byłem świadkiem sytuacji gdy zając wpadł w snop światła od reflektorów samochodowych i przez chwile biegł w nim zygzakiem. To wyglądało tak jak by był w nim zamknięty, dopiero gdy się zatrzymaliśmy i odbiegł w miejsce gdzie światło było bledsze, skręcił do lasu.
_________________
Nic nie przeraża weterynarza!
 
     
rojber 


Posty: 19
Skąd: Dolina Baryczy
Wysłany: 2012-11-15, 13:21   

Trochę odświeżę temat.Czy ktoś z was eksperymentował kiedyś z użyciem innego koloru światła (czerwony,zielony,niebieski lub ich kombinacje) przy nocnych obserwacjach? Podobny temat poruszyłem na innym forum ale zostałem wyśmiany przez jednego z użytkowników, który jak widzę na tym forum też się udziela.
 
     
Accipiter 
Dreptak bagienny


Posty: 2405
Skąd: Gierałcice(Opolskie)
Wysłany: 2012-11-18, 19:18   

Sam jestem ciekaw jak sprawuje się podczas obserwacji np. swiatlo czerwone.
Zdarza się, że białe, mocne światło odstrasza zwierzęta, trzeba mówiąc krótko delikatnie obchodzić się z latarką. Większość zwierzat na szczęscie nie zwraca uwagi na to, że świeci się im po oczach :) . Borsuki i sarny na ten przyklad wydają się być obojętne. Dziki są jednak mimo wszystko bardziej ostrożne, i wlaśnie z tego powodu, że tym zwierzętom poświęcam więcej czasu podczas nocnych wypraw ciekawi mnie zastosowanie swiatła innej barwy, tak jak autora poprzedniego postu.
_________________
Paweł Wójcik

* http://pawelwojcik-fotoprzyroda.flog.pl/
 
 
     
aka 

Posty: 191
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2012-12-03, 22:53   

rojber napisał/a:
Trochę odświeżę temat.Czy ktoś z was eksperymentował kiedyś z użyciem innego koloru światła (czerwony,zielony,niebieski lub ich kombinacje) przy nocnych obserwacjach? Podobny temat poruszyłem na innym forum ale zostałem wyśmiany przez jednego z użytkowników, który jak widzę na tym forum też się udziela.


rojber, jak znowu napiszesz ze poruszajac sie z latarka o czerwonym swietle
czujesz sie jakbys nosil czapke niewidke to Cie juz nie wysmieje.

Sa rzeczy ktore wypada zaliczyc do trudno uleczalnych.
pozdr
Aka
 
     
Jurek7 

Posty: 324
Wysłany: 2012-12-04, 16:29   

W zeszlym roku kupilem czerwony filtr na latarke.

Chodze z latarka dajaca biale swiatlo, bo po zalozeniu filtra bardzo spada intensywnosc oswietlenia. Natomiast czesto, jesli zwierzak nie jest daleko, zakladam czerwony filtr i zwierzeta sa czesto mniej plochliwe. Ale czesto nie ma roznicy w zachowaniu. Tak samo robia przewodnicy wycieczek przyrodniczych w tropikach.

Nauka mowi, ze ssaki poza naczelnymi nie maja w oczy czopkow wrazliwych na swiatlo czerwone. Nie wiem, co to konkretnie znaczy - czy nie odrozniaja czerwonego od zielonego, czy czerwonego swiatla nie widza wcale.

W tym roku swietne ludzialem mlode liski, ktore bawily sie i myszkowaly niedaleko mnie wlasnie w czerwonym swietle. Mialem tez dziki, ktore najpierw uslyszalem. Nadeszly w moja strone i swiecilem na nie czerwonym swiatlem, a 9 dzikow przeszlo 2-3 metry ode mnie. Dopiero kiedy byly za mna, poczuly moj zapach i uciekly.

W nocy ssaki sa aktywne i widac ich mnostwo, sa czesto malo plochliwe (dopoki jestes absolutnie cicho) i zachowuja sie znacznie swobodniej i ciekawiej. Bawia sie, zalecaja, prowadza mlode, walcza, odpoczywaja. Ssaki Czasem robia zupelnie nieoczekiwane rzeczy. Normalne jest, ze plochliwe zwierzeta w nocy wedruja sobie tuz obok ludzkich osad.
 
     
Jurek7 

Posty: 324
Wysłany: 2012-12-05, 12:51   

rojber napisał/a:
Podobny temat poruszyłem na innym forum ale zostałem wyśmiany przez jednego z użytkowników, który jak widzę na tym forum też się udziela.


To prosta sprawa. To sie nazywa cyberprzemoc. Ten ktos zwyczajnie lamie prawo i nie musisz tolerowac, ze ktos Cie w sieci wysmiewa albo obraza.

To polecam tez uwadze administatorow. Z forow przyrodniczych korzystaja czesto osoby mlode i nie powinny byc narazone na agresje frustratow! :!:

Polecam: "Możliwości odpowiedzialności prawnej za cyberprzemoc w stosunku do nieletnich": http://fdn.pl/nr-1-26-2009-cyberprzemoc/
 
     
Jurek7 

Posty: 324
Wysłany: 2012-12-05, 12:56   

Co do glownego tematu, to zwierzeta bardzo indywidualnie reaguja na swiatlo. Kiedys w przeciagu 5 minut widzialem dwie sarny: pierwsza na oswietlenie latarka uciekla (to bardzo nietypowa reakcja), druga zerowala i wedrowala spokojnie i obserwowalismy ja dobre kilka minut a potem odeszlismy.

Pierwsza oznaka, ze zwierzetom swiatlo sie nie podoba jest czesto to, ze mruza oczy albo odwracaja wzrok. Widac to wyraznie, bo odblask oczu znika. Wtedy mozna zalozyc czerowny filtr albo zgasic latarke na minute, albo po prostu odejsc.
 
     
aka 

Posty: 191
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2012-12-09, 21:30   

No to jeszcze troche cyberprzemocy...... :green:

Dla tych ktorzy nie uwazali w szkole.
Przy dywagacjach na temat podswietlania obiektow obserwacji w nocy -
w necie jest sporo informacji natury teoretycznej dla poczatkujacych ploszycieli wszelkiej
gadziny- jak widza zwierzatka.

m.in.

- http://pl.wikipedia.org/w...5%82o_widzialne

- http://pl.wikipedia.org/w...%C5%9Bwietlenia



Jest tez sporo wynikow badan nad ta problematyka, dotyczych reakcji zwierzat
na zrodla swiatla o roznych dlugosciach fal i natezenia
(m.in w kontekscie badan nad wypadkami komunikacyjnymi z udzialem zwierzat -
i nie tylko, choc latarkami pszyrodnikow ploszacych zwierzeta chyba nikt
sie do tej pory niechoc zajmowal).
(niestety niewiele w jezyku Mikolaja Reja)

Generalnie psze panstwa pszyrodnikow swiatlo jest "niewidzialne" - Strumien
swiatla miedzy A i B obserwowane z punktu C lezacego gdzies z boku jest
dla kazdego - tj pszyrodnikow tesz - niewidoczny. Widzimy tylko to co dotrze do siatkowki naszego oka - czyli odbije sie od B albo dotrze bezposrednio z punktu A.
To nie jest specjalna tajemnica.

Druga sprawa - zwierzatka faktycznie na troche innych falach odbieraja to swiatlo -
"niebieskie" - krotsze - intensywniej - "czerwone" - dlusze - slabiej.

Czyli czerwona latarka - czerwony filtr - "nie razi" bydlatek tak jak niebieski.
Jednak w nocy bydlatka widza w nocy przecietnie 100 razy lepiej niz nosiciel latarki.
(link nr 2)
Tj. nawet przy granicznym spektrum - tak dlugo jak my sami jestesmy w stanie
cos rozpoznac bydlatka to rejestruja. Tu nie ma sie co czarowac -
tak jak szanownemu rojberowi probowalem wyjasnic - za co sie na mnie obrazil,
a fahofiec ds lowieckich z pszyrodniczego forum zaraz mnie poda
do sadu.

Reakcja zwierzatek na zrodla swiatla - nieoczekiwanie sie pojawiajace jest
nieslychanie zroznicowana - w zaleznosci od gatunkow i indywidualnie.

Ale ploszyc czy niepokoic gadzine przy pomocy dla nas widzialnego swiatla bedzie sie zawsze...


Pomoc moze (gadzinie) raczej drobny wydatek (z kieszeni obserwatora) rzedu kilkunastu albo kilkudziesieciu tysiecy zlotych na dobry sprzet - albo kilkuset zlotych i gra w rosyjska ruletke przy pomocy
sprzetu nie tak dobrego....

Jednak to kazden sam powinien wiedziec....
 
     
Przemek A. 


Posty: 107
Skąd: N:52°10 E:21°58
Wysłany: 2012-12-31, 14:28   

aka napisał/a:
niestety niewiele w jezyku Mikolaja Reja

A propos języka Mikołaja Rej, bądź na tyle miły i nie krzywdź tego języka bo żal patrzeć na to jak piszesz, nawet jestem w stanie przecierpieć to co piszesz ale tego w jaki sposób już nie bardzo.
_________________
lokalny patriota

https://picasaweb.google.com/przemyslaw.abramowski
 
     
aka 

Posty: 191
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2012-12-31, 15:06   

Przemek A. napisał/a:
aka napisał/a:
niestety niewiele w jezyku Mikolaja Reja

A propos języka Mikołaja Rej, bądź na tyle miły i nie krzywdź tego języka bo żal patrzeć na to jak piszesz, nawet jestem w stanie przecierpieć to co piszesz ale tego w jaki sposób już nie bardzo.


Nie czytaj.
 
     
Wojtassss 


Posty: 9
Skąd: Małopolskie
Wysłany: 2013-01-07, 12:30   

Witajcie chętnie bym kupił taką latarkę , chętnie bym tego spróbował , co polecacie przeglądałem na różnych sklepach internetowych, ceny są różnorakie, nie wiem czy w ogóle opłaca się kupować taką za 20 zł ? czy lepiej za 100 zł , może ktoś zaproponuje jakieś nazwy marki? czy może poszczególne modele, widzę że są tutaj specjaliści , proszę o podpowiedz :roll: i z góry dziękuje.
 
     
kOKOn 


Posty: 202
Wysłany: 2013-01-08, 13:35   

Jeżeli Ci się nie spieszy latarkę możesz zamówić u chińczyków na stronie:
http://dx.com
Mają tam bardzo duży wybór latarek. Przesyłka jest darmowa, jednakże paczka może przyjść nawet po miesiącu od zamówienia.
Trochę leży w urzędzie celnym, ale jeszcze żadnej paczki z dx'a mi nie oclili.

Kupiłem tam latarkę Trustfire F3
http://dx.com/p/trustfire...t-1-18650-24975
Jestem z niej zadowolony.
Zgrabna, zasilana jednym ogniwem 18650 (można je taniej kupić na allegro z rozebranych akumulatorów laptopowych), świeci dość intensywnie.
Po pewnym czasie wystąpił problem z włącznikiem.
Wystarczyło jednakże go dokręcić i latarka działa nadal.

Dodatkowo polecam przejrzeć forum:
http://www.swiatelka.pl
_________________
Prąd z atomu w każdym domu !!!
 
 
     
Wojtassss 


Posty: 9
Skąd: Małopolskie
Wysłany: 2013-01-09, 11:26   

A co sądzisz o takiej ?
http://allegro.pl/latarka...2903268236.html
czy 50W to nie za dużo może być bardzo bateriożerna, ponoć niebieska dioda, to robi różnicę zwierzakom ?
 
     
kOKOn 


Posty: 202
Wysłany: 2013-01-09, 15:07   

Z tą latarką to możesz co najwyżej po ziemniaki zejść do piwnicy :wink:

Żartuję oczywiście. Do nocnych spacerów po lesie się nadaje, jak każda :) , ale nie spodziewaj się po niej powalających efektów.
50W to ta latarka ma w nazwie i nie chodzi tu o to że dioda ma moc 50Watów.
Nie znalazłem nawet diody CREE o nazwie 50W. (pomijam "moduły żarówkowe")
Zasięg 100m jest na pewno grubo przesadzony.

Z portalu swiatelka.pl
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=9361
cob -swiatelka.pl napisał/a:
Ja posiadam latarkę z napisem Police 50W, ale wygląda jak ta 10W z pierwszego postu, przy czym moja jest maksymalnie biedna.
Ma jeden tryb i do tego jest to extra low ;) . Udało mi się ją rozebrać tak, jak to widać na zdjęciu.
Dalej nie bardzo wiem jak. Mierzyłem prąd (bez układu włącznika) i wynosi on całe 115mA na jakichś dosyć nowych,
ale raczej niskiej klasy bateriach i mocno spada kiedy baterie się zużywają. Na akumulatorek lampka jest za krótka.
Na chińskich aukcjach widziałem przedłużacze do tej lampki, ale raczej szkoda zachodu.
Coś mi się zdaje, że w tej lampce zasilanie idzie przez zwykły rezystor.


Także, za taką cenę nie spodziewaj się cudów.
_________________
Prąd z atomu w każdym domu !!!
 
 
     
harrier 

Posty: 227
Wysłany: 2013-01-15, 13:05   

A może lepiej bez latarki i nasz wzrok przyzwyczai się do ciemności...po niedługim czasie obserwacji nocnych ...bez pełni księżyca :wink:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo