Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dyskusja
Autor Wiadomość
Namor 


Posty: 662
Skąd: Europa
Wysłany: 2010-10-21, 20:27   Dyskusja

Nie wiem, czy tu było, ale polecam gorąco artykuł znanego chyba wszystkim Macieja Zimowskiego:
http://parkwatch.blog.pl/...cpie,15082415,n
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-10-22, 09:02   

Namor napisał/a:
Nie wiem, czy tu było, ale polecam gorąco artykuł znanego chyba wszystkim Macieja Zimowskiego


Większego steku bzdur dawne nie czytałem. Koleś ma w tym swój interes więc wypisuje farmazony, ale promowanie linka do jego bloga jest nie na miejscu.
 
     
Anton 

Posty: 578
Skąd: Pogórze Strzyżowskie
Wysłany: 2010-10-22, 10:12   

Cóż - po przeczytaniu wynurzeń pana Zimowskiego - nasuwa się stara prawda że punkt widzenia zależy czesto od punktu siedzenia.

A po tych jego uwagach o ilości osób obserwujacych ptaki w Polsce - pomyślałem że być może jest tak że im kraj bardziej uprzemysłowiony i zurbanizowany tym takich ludzi jest po prostu wiecej.
W Polsce też pewnie większy procent z nich wywodzi się z miast niż ze wsi.
Myśle że to można łatwo uzasadnić .
 
     
leonidas11 

Posty: 19
Wysłany: 2010-10-22, 11:45   

Weles napisał/a:
Namor napisał/a:
Nie wiem, czy tu było, ale polecam gorąco artykuł znanego chyba wszystkim Macieja Zimowskiego


Większego steku bzdur dawne nie czytałem. Koleś ma w tym swój interes więc wypisuje farmazony, ale promowanie linka do jego bloga jest nie na miejscu.
Stek bzdur pierwsza klasa.
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-10-22, 14:08   

Anton napisał/a:

Myśle że to można łatwo uzasadnić .


Po prostu na wsi obserwacja ptaków to coś normalnego i codziennego. Cześć ludzi, tych zamkniętych w betonie, bez kontaktu z przyrodą, lgnie do niej i tyle.
Ten przesławny człowiek, którego każdy zna (wg Namora, chyba że Namor to Maciej Zimowski) :green: :green: chce z ostoi przyrody zrobić wesołe miasteczka i kloakę rozrywkową dla ludności - kompletny idiotyzm.
 
     
Maciej_Zimowski 

Posty: 17
Wysłany: 2010-10-22, 16:04   

Witam serdecznie.

Bardzo proszę użytkowników leonidas11, Weles, Anton o sprecyzowanie co konkretnie uważają za "stek bzdur" "farmazony" w moim tekście na http://parkwatch.blog.pl i jaki to ja rzekomo ich zdaniem "mam w tym swój interes".

Ciekawi mnie to, bo jak do tej pory jedyny słuszny zarzut z jakim się spotkałem, to że w Polsce jest parków 23 a nie 22, co już zostało poprawione.
_________________
Maciej Zimowski
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-10-22, 18:07   

Witaj
To mogłoby zająć całe podstrony na forum :green: ale na szybko parę rzeczy:
- pierwsze nadużycie - w Polsce zakazuje się, w USA „otwierają swoje podwoje każdemu” – ten tekst sugeruje, że w USA, Kanadzie w parkach można robić wszystko, w Polsce nic. Jest to wierutna bzdura, w Polsce praktycznie nie ma kontroli, straż jest niedofinansowana, kłusownictwo kwitnie w najlepsze, każdy turysta łazi gdzie chce. Zejdź w USA ze szlaku. Przylatuje po Ciebie śmigłowiec, stajesz przed sądem, dostajesz kilka tysięcy dolarów kary. Poza tym nie ma co porównywać naszych parków z tymi w USA, Kanadzie, które są gigantyczne przy naszych obszarach chronionych, które często można przerzucić kamieniem. Porównaj także gęstość zaludnienia w obu krajach.
- „O ile wiem, nie wypiętrzyło się też w tym czasie żadne nowe pasmo górskie” – z tego wynika, że obejmowanie terenów PN było akcją jednorazową, objęto co było wartościowe i tyle, reszta nie zasługuje na ten status ochronny. Infantylności tego zapisu nie muszę chyba tłumaczyć.
- Biebrza – nie wiem czy kiedyś byłeś w tym parku, ale sądząc po tym tekście raczej nie. Sugerujesz, że zakaz wstępu nie ma tam racji bytu? Jasne niech turyści włażą w czerwone bagno, niech brodzą między gniazdami ptaków, niech pływają sobie łodziami, może nawet motorowymi? W końcu człowieka „obecność nie stanowi jakiegokolwiek zagrożenia dla dzikich gatunków”. Ręce opadają.
- „w parkach Magurskim i Bieszczadzkim gdzie zakazano np. wejścia na bite drogi” przepraszam czy ja dobrze widzę?
Co proponujesz? Chcesz z najcenniejszych obszarów przyrodniczych zrobić wesołe miasteczko? Może w Twoim domu zrobimy burdel i melinę, nie masz nic przeciwko? Ruch turystyczny to jedno z większych zagrożeń dla dzikiej przyrody, generuje hałas, śmieci, ludzie straszą zwierzęta, depczą rośliny. Obserwujesz ptaki, chyba wiesz, że wiele gatunków nie toleruje obecności człowieka w ogóle, nie mówiąc już o obecności przy gnieździe.
Nie wierzę, że nie rozumiesz tego że człowiek dla zwierząt jest największym zagrożeniem i mają one wrodzony paniczny lęk przed nim.
Nie rozumiesz zupełnie istoty sprawy – to przerażające! Mam nadzieję, że wynika to tylko z kwestii zysków, w końcu z tego żyjesz. Chcesz pełnej dostępności do terenów chronionych, aby móc oprowadzać tam turystów. Pomyśl o tym, że tereny te są ostojami dzikiej zwierzyny. Nie można z buciorami włazić w ich dom, to wręcz niemoralne.
Sorry za ostry ton mojego wpisu, ale Twoje stanowisko mnie poraziło.
Swoją drogą miło, że pofatygowałeś się osobiście bronić swojego wpisu w blogu.
 
     
GrzegorzBP 

Posty: 1784
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2010-10-22, 20:07   

Weles napisał/a:
To mogłoby zająć całe podstrony na forum

Weles nie wygłupiaj się - wystarczy że w poniższym tekście dałeś popis swojej ignorancji. Pomijając osobę i jej wiedzę przyrodniczą która stała się celem twojego ataku w myśl zasady jak nie mogę ugryźć to choć spróbuję obsikać to sam się pięknie podkładasz swoją niewiedzą ale po kolei:
Cytat:
Zejdź w USA ze szlaku. Przylatuje po Ciebie śmigłowiec, stajesz przed sądem, dostajesz kilka tysięcy dolarów kary.

owszem pod warunkiem że nie masz wykupionego permitu albo zszedłeś z rejonu który zadeklarowałeś przy wejściu do parku. Ponad to do większości parkowych atrakcji da się dojechać samochodem. Są również szlaki i parki na które trzeba się zapisywać z rocznym wyprzedzeniem.
Weles napisał/a:
z tego wynika, że obejmowanie terenów PN było akcją jednorazową, objęto co było wartościowe i tyle, reszta nie zasługuje na ten status ochronny.

ta... a więc wg twojej wspaniałej wiedzy cóż takiego zaszło przez ostatnie 20 lat? Zresztą ile PN czy rezerwatów pojawiło się w tym okresie w Europie - tak mozna powiedzieć że była to niejako akcja jednorazowa - to przyrodnicy tacy jak Szafer, Krzywicki, Wodzicki 20 -30 "wydali wyrok" jak by to powiedziała połówka kaczki na PN i rezerwaty - potem owszem coś doszło ale były to już częśto kwestie polityczne a nie merytoryczne.
Weles napisał/a:
Biebrza – nie wiem czy kiedyś byłeś w tym parku, ale sądząc po tym tekście raczej nie. Sugerujesz, że zakaz wstępu nie ma tam racji bytu? Jasne niech turyści włażą w czerwone bagno, niech brodzą między gniazdami ptaków, niech pływają sobie łodziami, może nawet motorowymi?

nie uprawiaj hipokryzji bo forum i dzieci czytają wieć nie strasz ich po nocach - zakładam że wiesz ekspercie jak biebrza powstała???? Wystarczy popatrzeć na stare fotografie - setki krów, fur z sianem, żniwiarzy ,zabudowa i co były i ptaki i ludzie.
poza tym przykład biebrzy jest mało trafny - tam zamiast zakazów skutecznie bronią go komary. Ponadto jakoś nie za bardzo wyobrażam sobie te setki turystów łaknących taplania sie w błocie.
Weles napisał/a:
w parkach Magurskim i Bieszczadzkim gdzie zakazano np. wejścia na bite drogi” przepraszam czy ja dobrze widzę?

dobrze widzisz tylko nie wiesz co widzisz - gdybyś poczytał tobyś wiedział iż cześć dróg została wyłączona z ruchu pieszego.
Weles napisał/a:
Ruch turystyczny to jedno z większych zagrożeń dla dzikiej przyrody, generuje hałas, śmieci, ludzie straszą zwierzęta, depczą rośliny.

nie mniejszy niż fajdający w rezerwacie ścisłym naukowcy, znaczący powierzchnie badawcze różnokolorowymi sprejami, taśmami, fragmentami kolorowych reklamówek, zostawiający upchane pod korą folie z kanapek, sikający na rośliny.
Weles napisał/a:
Nie można z buciorami włazić w ich dom, to wręcz niemoralne.

Weles ale jak się zapłaci kaskę za przewodnika to można i uważasz że jest git?? no ale widzę że jak zwykle nie zrozumiałeś o co chodzi.
Maciej_Zimowski napisał/a:
Ciekawi mnie to, bo jak do tej pory jedyny słuszny zarzut z jakim się spotkałem,

i pozostałe będą podobnego kalibru - weles i jemu podobni uważają że każdy kto ma zdanie odrębne to narusza cześć i godność pb przed której oni portretami palą kadzidełka i otumanieni dymem nie widzą że świat wokół nich wygląda inaczej nisz oni to sobie wyimaginowali.
P.S. na merytoryczną dyskusję bym się nie nastawiał :wink:
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-10-22, 20:38   

No Grzesiu, tylko Ciebie tu brakowało :) Odpowiem krótko, choć wiesz jak lubię z Tobą się sprzeczać :)

GrzegorzBP napisał/a:
Ponad to do większości parkowych atrakcji da się dojechać samochodem. Są również szlaki i parki na które trzeba się zapisywać z rocznym wyprzedzeniem.


OK i co przez to sugerujesz?

GrzegorzBP napisał/a:
tak mozna powiedzieć że była to niejako akcja jednorazowa - to przyrodnicy tacy jak Szafer, Krzywicki, Wodzicki 20 -30 "wydali wyrok" jak by to powiedziała połówka kaczki na PN i rezerwaty - potem owszem coś doszło ale były to już częśto kwestie polityczne a nie merytoryczne.


Nie wierzę w to co czytam...

GrzegorzBP napisał/a:
Wystarczy popatrzeć na stare fotografie - setki krów, fur z sianem, żniwiarzy ,zabudowa i co były i ptaki i ludzie.


Na Czerwonym bagnie fury z sianem? :) a puchacze, bociany czarne, wszelakiej maści drapole, żurawie przechadzają się między furmankami? Poza tym Biebrza to nie tylko ptaki.

GrzegorzBP napisał/a:
poza tym przykład biebrzy jest mało trafny - tam zamiast zakazów skutecznie bronią go komary. Ponadto jakoś nie za bardzo wyobrażam sobie te setki turystów łaknących taplania sie w błocie.


Jedno nie przeczy drugiemu.

GrzegorzBP napisał/a:
gdybyś poczytał tobyś wiedział iż cześć dróg została wyłączona z ruchu pieszego.


W tym roku byłem w Magurskim i nie spotkałem się z takimi zakazami. Nawet jeśli takowe wprowadzono, były pewnie ku temu powody.

GrzegorzBP napisał/a:
nie mniejszy niż fajdający w rezerwacie ścisłym naukowcy, znaczący powierzchnie badawcze różnokolorowymi sprejami, taśmami, fragmentami kolorowych reklamówek, zostawiający upchane pod korą folie z kanapek, sikający na rośliny.


lub leśnicy i robotnicy leśni, którzy rzucają na zrębie gdzie popadnie karnistry po oleju do pilarek, puszki po piwie (lub kartoniki po tanich winkach), butelki po oranżadach i inne gadżety. Teraz porównaj sobie ilu jest naukowców w terenie, a ile leśników i ZUL-owców.

GrzegorzBP napisał/a:
Weles ale jak się zapłaci kaskę za przewodnika to można i uważasz że jest git??


Co Ty chrzanisz, jak opłacisz przewodnika to możesz włazić gdzie popadnie?

Do moderatora: może wydzielić ostatnich kilka postów jako odrębny temat, np. Turystyka, a przyroda. Bo te rozważania nie koncentrują się na Puszczy Białowieskiej.
 
     
leonidas11 

Posty: 19
Wysłany: 2010-10-23, 00:12   

Jesli czytał Pan mój wpis na innym forum, to obok błędu w liczbie parków, podałem takze inne głupstwa które Pan powypisywał, nie wiem tylko czy jest Pan w stanie uznać racje innych.
 
     
leonidas11 

Posty: 19
Wysłany: 2010-10-23, 02:15   

Proszę Pana, już pierwszy akapit jest kłamliwy i tendencyjny. Czy jeśli górale, postanowili by swoje Tatry przeznaczyć pod budowę hoteli, wyciągów, kolejek to mają do tego prawo? Tatry to nasze wspólne dobro, i musimy je zachować dla obecnych i przyszłych pokoleń w przynajmniej takim stanie jak teraz, podobnie jak pusze białowieską. Nie jest tak, jak Pan to raczył napisać, ze akcja "oddajcie parki narodowi" ma na celu "demokracjom lokalnym pokazać pięść". Tereny puszczy Białowieskiej należą do skarbu państwa i nie może o nich decydować grupa lokalna, zwłaszcza kiedy dotychczasowe użytkowanie mówiąc delikatnie nie służy puszczy. Pisze Pan, ze zmiana 2 paragrafów nic nie zmieni, sugeruje w takim razie, aby zapoznał się Pan ze stanowiskiem Państwowej Rady Ochrony Przyrody, wygoogluje Pan bez problemu.

Pisze Pan, ze jest Pan przyrodnikiem, co z Pana za przyrodnik, który nawołuje, do zwiększania ruchu samochodowego na terenie puszczy białowieskiej? Generalnie wali od Pana hipokryzją, chcieć korzystać z czegoś, czego nie chce się chronić, już słyszę, "ja chce chronić", chce Pan chronić tak samo jak hotelarze plaże nad Bałtykiem, narciarze nadające się pod wyciągi góry, miłośnicy quadów nasze lasy, chce Pan chronić na takiej samej zasadzie jak oni, chrońmy, ale ja ograniczać się nie będę, i będę robił co lubię, a chrońmy w każdy inny sposób, bylebym ja mógł robić co che.

Dalej pisze Pan o powierzchniach parków w innych krajach, te dane także są przekłamane, ogólnie rzecz biorąc nie wyrabiamy średniej Europejskiej, a przecież mamy co chronić.
Cytat:

Polska ustawa, kilkakrotnie opaślejsza od niemieckiej, składa się głównie z drobiazgowych zakazów. Z tym szczególnie dotkliwym, i bezsensownym Art. 15. 1. 15: W parkach narodowych oraz rezerwatach przyrody zabrania się… ruchu pieszego i rowerowego… z wyjątkiem miejsc wyznaczonych przez dyrektora. Wniosek o usunięcie tego absurdu


Czy Pan ma równo pod sufitem? Czy Pan jest obłąkany? Co Pan postuluje, pozwolić łazić ludziom gdzie tylko chcą? Jak Pan sobie wyobraża np Tatry, po których rocznie przemieszcza się 3-4 mln ludzi? Pan ma okruszek wyobraźni? Co zostanie z tych gór, co z Niedźwiedziami, Rysiami, Kozicami? Wie Pan np, ze taka kozica spłoszona w zimie przez turystę biegnąc ma wydatek energetyczny 60 krotnie większy niż podczas normalnego marszu? Pan sobie pójdzie do ciepłego domku, ale ona tam mieszka, na tym 40 stopniowym mrozie w nocy, jak przeżyje, jeśli zamiast zerować będzie musiała uciekać i spalać zasoby tłuszczu? Zdaje sobie Pan sprawę, że świadomość ekologiczna w naszym społeczeństwie jest na bardzo niskim poziomie, sądzi Pan, ze nie znajdzie się ktoś, kto sobie "nie pozbiera kwiatków" taki bukiecik z obuwika pospolitego, co Pan na to? A wie Pan jak płochliwym gatunkiem jest np głuszec? Umie Pan czytać, z netu korzystać, weź se pan wpisz w google, i wyszukaj jakiejś publikacji o wpływie turystyki na środowisko. To Pana postulat jest absurdalny, a nie przepis.

Następny akapit w skali głupoty zasługuje co najmniej na 9 w skali do 10. A wie Pan ze w 1920 w Polsce nie było żadnego parku narodowego? Czy to znaczy że od tego czasy wypiętrzyły się góry, skoro powołali parki? Tak by wynikało z Pana rozumowania. Jeszcze raz Panu tłumacze, bo już to pisałem, to ze nie powstały wcześniej, nie znaczy, ze te tereny na to nie zasługiwały!! Do tej pory są tereny, które zasługują na powołanie parków, ale działalność takich ludzi jak Pan, skutecznie torpeduje możliwość ich powstania, i przyczynia się do ich niszczenia, patrz lasy na pogórzy przemyskim, puszcza białowieska, mazury, a inne, choć na szczęście objęte programem N2000 mogłyby by być zagrożone, np środkowa Wisła. Argument o częściowym przekształceniu terenów parków powołanych po 89 to kolejny stek bzdur. Pisze Pan o Biebrzy, o potrzebie karczowania zarośli, koszenia łąk. To kto to ma robić, skoro miejscowi rolnicy już tego robić nie chcą? Kto jak właśnie nie park?
Czy, bukowo-jodłowe lasy Magury powyżej 500-550 nie wykazują chociaż trochę cech lasu naturalnego? Czy objęcie ich forma ochrony parkowej, nie spowoduje, ze wzrośnie tam np ilość martwego drewna, wykrotów, drzew dziuplastych, które mają tak niebagatelny wpływ na las? Czy Rzeka Drwa, Płociczna, wraz z jeziorami, są terenami znacznie przekształconymi przez człowieka? Czy obecność kłusoli walących prądem rzekę nie stanowi zagrożenia dla tej przyrody? Czy reintrodukcja gatunków na terenach parków jest rzeczą pozbawioną sensu? Powołanie tych parków nie miało sensu? i co byś za przeproszeniem oglądał przez lornetkę? Na pewno nie Łosia czy cisa w Kampinosie, który gdyby nie park byłby po prostu jednym wielkim osiedlem i dzielnicą Warszawy.

Panie, mylisz pan park miejski, z parkiem narodowym, te pierwsze są do użytku przez ludzi, te drugie tworzy się w celu zachowania dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego, a zwiedzanie to sprawa drugorzędna.

O wyludnionych terenach Bieszczad i Magury już Panu pisałem, jeśli Pan nie czytał to powtarzam. Te tereny są bogate przyrodniczo i mają swój klimat z powodu BRAKU LUDZI i przywrócenie tych ludzi spowoduje, ze utracą ten fenomen.

O org eko się nie wypowiadam, nie należę do żadnej, ale z pewnością znajdzie się ktoś np z OTOPu, kto Panu odpisze.

Cytat:
Trzeba być bardzo zacietrzewionym, żeby nie widzieć różnicy między zamkniętym zakładem a ogromną połacią lasów, łąk, wód – którą owszem, państwo administruje, ale która zwyczajowo dostępna jest do użytku publicznego.
Trzeba być głuptasem, żeby myśleć, ze park mieszkańcom to wszystko odbierze, z Pana taki przewodnik po Białowieży jak z koziej dupy trąba, co z obrębu Hwoźna mieszkańcy korzystać nie mogą? Obostrzenia dotyczą tylko rezerwatu ścisłego, i bardzo słusznie, wszak ostatnie 50km^2 lasu jaki kiedyś zajmował kilka milionów km^2. Coś tak cennego jak rezerwat ścisły, chce Pan udostępnić ludziom którzy nawet nie rozumieją czym ten rezerwat ścisły jest? Na całe szczęście chronią go rzeki Hwoźna i Narewka.

Problemu by nie było, gdybyśmy zachowali kilka kompleksów takich jak Białowieża, wtedy i turystyka mogła by być bardziej liberalna, dużo zależy od skali penetracji i ilości penetrujących, puszcza ostała nam się z naszej wina tylko jedna, więc teraz nie płaczmy, że nie ma czego oglądać i że są ograniczenia, priorytet to zachować.

Cytat:

Dziś nie dam satysfakcji skompromitowanym działaczom.
A się zemścisz, tylko za x lat, zamiast chociaż ze szlaku z lornetką pooglądać te ptaki, będziesz oglądał je na kasetach video bo ich już nie będzie, albo zamiast wykąpać się w Mazurskim jeziorze w miejscu do tego wyznaczonym, to takiego miejsca nawet nie znajdziesz, bo wszystko płotami będzie pogrodzone.


Powiem dosadnie, zamiast myśleć o własnej d., Panie....przyrodniku :lol: .... pomyśl o przyrodzie. Zwiedzam większość naszych parków, i choć ograniczenia w poruszaniu się, są pewnym minusem, to sama przyroda parków doskonale to rekompensuje, a szlaków to mamy w parkach tysiące kilometrów.
 
     
Anton 

Posty: 578
Skąd: Pogórze Strzyżowskie
Wysłany: 2010-10-23, 08:37   

Maciej_Zimowski napisał/a:
Bardzo proszę użytkowników leonidas11, Weles, Anton o sprecyzowanie co konkretnie uważają za "stek bzdur" "farmazony" w moim tekście na http://parkwatch.blog.pl i jaki to ja rzekomo ich zdaniem "mam w tym swój interes".


POSŁUŻYŁEM SIE PRZESŁOWIEM -"PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD PUNKU SIEDZENIA" -

gdyż wyobraziłem sobie Naród rojący się po Tatrach,Sudetach,Kampinosie itp.,jesli wprowadzono by w życie proponowaną przez Ciebie swobodę w dostępie do Parków.

Uważam że spotkało by to się z aprobatą branży turystyczno - usługowej ,dla ludzi z zacięciem "ochroniarskim" było by zródłem licznych udręk i zmartwień.

Postulujesz osłabienie pozycji Dyrektora Parku a ja uważam że i tak jest ona za słaba i powoduje częste uleganie różnym miejscowym naciskom.

Jeśli poczułeś sie osobiście dotknięty moimi sformułowaniami to przepraszam ,swojego zdania w temacie Parków jednak nie zmienię

Postulujesz potrzebę gruntownej zmiany przepisów chroniących przyrodę - z tym gotów jestem sie zgodzić ale nie w kierunku przez Ciebie proponowanym ale w skuteczniejszym egzekwowaniu istniejących przepisów,które często sa fikcją istniejacą tylko na papierze.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
 
     
leonidas11 

Posty: 19
Wysłany: 2010-10-23, 12:13   

Babiogórski Park Narodowy 52 km
Białowieski Park Narodowy 34,5 km
Biebrzański Park Narodowy 490,7 km
Bieszczadzki Park Narodowy 206 km
Park Narodowy Bory Tucholskie bd
Drawieński Park Narodowy 77 km
Gorczański Park Narodowy 109 km
Park Narodowy Gór Stołowych 100 km
Kampinoski Park Narodowy 1230,8 km
Karkonoski Park Narodowy 137,5 km
Magurski Park Narodowy 75 km
Narwiański Park Narodowy 248 km
Ojcowski Park Narodowy 23 km
Pieniński Park Narodowy 34,7 km
Poleski Park Narodowy 78 km
Roztoczański Park Narodowy 53,3 km
Słowiński Park Narodowy 140 km
Świętokrzyski Park Narodowy 41 km
Tatrzański Park Narodowy 275 km
Park Narodowy Ujście Warty bd
Wielkopolski Park Narodowy 87.3 km
Wigierski Park Narodowy 190 km
Woliński Park Narodowy 44 km


W 21 parkach mamy 3725 km szlaków !




 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-10-23, 13:14   

leonidas11 napisał/a:
W 21 parkach mamy 3725 km szlaków !


ale to nie wystarcza p. Maciejowi, bo nie można z wycieczką odwiedzić gniazda bociana czarnego, wleźć w ostoje żubra, podczołgać się pod norę wilka lub legowisko rysia, czy pooglądać z bliska gniazda puchacza.
 
     
Maciej_Zimowski 

Posty: 17
Wysłany: 2010-10-23, 19:09   

Szanowni Państwo,

Na niektóre z tych zarzutów odpowiem jak znajdę chwilę czasu, w tej chwili jestem zajęty przygotowaniami do wyjazdu. Natomiast chciałbym uprzejmie aż zdecydowanie przypomnieć, że moja działalność gospodarcza jest wyczerpująco opisana na stronach bird.pl. Nie zajmuję się "zakładaniem wesołych miasteczek" w parkach narodowych ani żadną inną działalnością sprzeczną z zasadami ochrony przyrody, jaką mi się tu insynuuje. Bardzo proszę o powstrzymanie się z publikowaniem dalszych tego rodzaju paszkwili i oszczerstw pod adresem mojej firmy i osoby. W przeciwnym wypadku wystąpię do administratora forum o dane kontaktowe i będę żądał satysfakcji na drodze prawnej.
_________________
Maciej Zimowski
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo