Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
wymiana zamka :-) i Walne Zgromadzenie
Autor Wiadomość
ZaP 
Harris user


Posty: 745
Skąd: z nienacka
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2011-10-29, 15:35   

@bystra - zakup, przygotowanie ptaka i utrzymanie 29 ptakow do pracy to wg Ciebie gratis tak ? skoro to takie proste zajmij sie tym i trzep kase. polecam cennik przepiorek myszy i kurcząt - przekonasz sie jaka to bajka wydawać kilka tys miesiecznie na utrzymanie zwierzat..
@vermilion- szkoda ze gosc co mnie obrazil i nazwal debilem nie dostal najpierw ostrzezenia bo mojej riposty by nie bylo.. poczytaj dokladnie a potem syp ostrzezeniami..
ZaP
_________________
--
http://drapole.pl
 
 
     
bystra80 

Posty: 44
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: 2011-10-29, 15:49   

ZaP, a czy ja coś mówię na temat kosztów? być może są duże nigdzie tego nie kwestionuję - ceny drewna na budki też stale rosną :green: stąd po części jakieś tam zrozumienie dla waszego niezłego kombinowania, twardogłowego i konsekwentnego włażenia w 4 litery zarządowi Bociana to tu to tam ;) trzeba se jakoś radzić, to zrozumiałe, wszystko kosztuje, takie życie w dodatku światowy kryzys itp. farmazony :green: niech płaci ten co ma np. inwestor na kompensacje a czy te kompensacje mają sens? who cares? :green:

tylko co wtedy gdy obecny zarząd pójdzie z torbami? pamiętaj że wraz z tak stronniczym i hardcorowym włażeniem im tu i tam kupujesz one-way ticket :green:
 
     
ZaP 
Harris user


Posty: 745
Skąd: z nienacka
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2011-10-29, 16:05   

hm tu ciekawe myslenie. "waszego kombinowania" ?
no to jazda na maxa - jak byś wiedziala odrobine o mnie to bys wiedziala ŻE NIC OD TPB nie mam ! co ważne o ile pamiętam to ja tam co nieco za byłego prezesa ktory mi dupe obrabiał w każdym możliwym temacie przywiozłem.. komputery były i inne fajne zabawki..
wiec zanim znow zobacze ze ja coś kombinuje z kimś to prosze o PW zebym sie przygotował i nie jadl w tym czasie bo ze smiechu monitor zapaskudze..
ZaP
_________________
--
http://drapole.pl
 
 
     
bystra80 

Posty: 44
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: 2011-10-29, 16:15   

uwaga ZaP! nie jedz nic teraz!

w temacie zjazdu TP Bocian
ZaP napisał/a:
a może chcecie sowy filmowe zobaczyć przed i po projekcji na żywo ?? dosłownie identyczne :) nie mam w tym terminie żadnych imprez wiec chętnie pokaże...
ZaP


to z pewnością z zacięcia edukacyjnego, charytatywnie i absolutnie nie ma nic wspólnego z reklamowaniem się itp itd zabawny jesteś ZaP ale za dużo chyba z dziećmi na tych pokazach przebywasz i myślisz że wszyscy tacy naiwni jak przedszkolaki :lol: ale widać jeszcze za mało wazeliny zużyłeś bo cię chłopaki z zarządu olali sikiem prostym razem z twoją "bezinteresowną" ofertą :lol: :lol: :lol:
 
     
CARABUS12
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-29, 18:11   odp.

ZaP napisał/a:
@vermilion- szkoda ze gosc co mnie obrazil i nazwal debilem nie dostal najpierw ostrzezenia bo mojej riposty by nie bylo.. poczytaj dokladnie a potem syp ostrzezeniami..
ZaP


A kto to napisał:
"pieniaczom od robali stanowczo mówimy STOP."
może ja co?
 
     
ZaP 
Harris user


Posty: 745
Skąd: z nienacka
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2011-10-29, 19:15   

@bystra - olali - a oferta była bezinteresowna bo i tak z ptakami pracuje a do miejsca zjazdu z mojego rancho mialem zaledwie 20 km.. a i tak przyjechalem - BEZINTERESOWNIE ze swoim żbikiem jako niespodzianką dla uczestników konferencji :P
_________________
--
http://drapole.pl
 
 
     
Zgrzytnica 

Posty: 50
Skąd: warszawa
Wysłany: 2011-10-29, 20:06   

Witam!
W związku z pomówieniami i przekłamaniami delikatnie mówiąc zawartymi w poście Marka Kowalskiego czuję się zobligowana do przedstawienia faktów.
Marfu napisał/a:

zamek byliśmy zmuszeni wymienić już po raz drugi... Po raz pierwszy 3 lata temu gdy kluczami dysponował Przewodniczący Sekcji Entomologicznej... Wówczas Adam decyzję przyjął spokojnie...

Po ostatnich wyborach uzupełniających, na zebraniu Zarządu w Warszawie ponownie powierzono klucze entomologom, tym razem osobą odpowiedzialną miała być Iza - członek Zarządu, klucze zostały jej przekazane, aby w biurze mogły odbywać się cykliczne spotkania Sekcji Entomologicznej. Ale nic nam nie wiadomo o takich zebraniach.

…3 lata temu Adam jako nałogowy palacz nie mógł się powstrzymać i podczas spotkań entomologicznych popalał w biurze mimo upomnień aby tego nie robił. Doskonale rozumiem, że dla osób niepalących było to uciążliwe bo w pomieszczeniu mimo wietrzenia pozostawała nieprzyjemna woń i w końcu powiedzieli dość.
"Wówczas Adam decyzję przyjął spokojnie... " jak pisze Marek
Bo doskonale rozumiał, że był ku temu powód – łamanie zakazu palenia w biurze.

Co do spotkań Sekcji w biurze
Sekcja Entomologiczna nie spotyka się w biurze warszawskim. Powody- otóż bodajże w kwietniu zwróciłam się do Zarządu o możliwość zorganizowania spotkania w biurze warszawski. Uzyskałam zgodę. Marek Kowalski został poproszony o udostępnienie mi swoich kluczy. I cóż…członkowie Sekcji i zaproszony przez nas emerytowany pracownik PAN postali pod drzwiami przez godzinę (nim udało się zorganizować inny lokal) bo Marek Kowalski nie przekazał mi wszystkich kluczy. Mimo że codziennie od lat zamyka biuro na 3 zamki mnie przekazał tylko 1 klucz.
Dlatego nie chcemy więcej narażać nikogo na tak lekceważące traktowanie i pomówienia o udział w nocnych imprezach ze strony wiceprezesa Zarządu TPB i nie organizujem spotkań w biurze warszawskim.

cdn
_________________
Wiadomo, Sekcja Entomo...
 
     
Zgrzytnica 

Posty: 50
Skąd: warszawa
Wysłany: 2011-10-29, 21:12   

Manipulacja faktami, pomówienia i mijanie się z prawdą to metody jakimi chętnie posługuje się Marek aby osiągnąć swoje cele. Wielokrotnie miałam okazję to obserwować i nie jestem tym zdziwiona. Niemniej nie mam zamiaru milczeć.
Marfu napisał/a:

Niestety, jak się okazało w ten sposób znów klucze otrzymał Wujek Adam i korzystał z biura zarówno w dzień jak i w nocy, bynajmniej nie pracując dla Towarzystwa. Potwierdzają to raporty z drukarki oraz fakt "zaskoczenia" Wujka Adama w biurze o 8.00 rano na rozmowach biznesowych z przedstawicielem innej organizacji. Niestety, gdy zwróciliśmy na to uwagę, otrzymaliśmy fałszywe tłumaczenia, jakoby wszystko było robione pod bezpośrednim nadzorem Izy. Wyjaśnienia te szybko okazały się nieprawdziwe, osoba współpracująca z Adamem nie miała powodów ukrywać kto go zaprosił, wpuścił i obsługiwał w naszym biurze korzystając ze służbowego sprzętu. Była przekonana, że wszystko jest w porządku, ponieważ w przygotowanej przez Wujka Adama dokumentacji czy umowie podpisywał się jako Przewodniczący Sekcji Entomologicznej. Oczywiście Wujek Adam może się tak podpisywać, ale nie oznacza to, że jest pracownikiem TPB i dysponuje sprzętem i lokalem. Dodajmy tylko, że o pracach, w sprawie których się spotykał w biurze TPB nikomu nic nie wiadomo i nie są to prace TPB. A podpis sugeruje coś zupełnie innego...

Mimo, że incydent z wystawieniem do wiatru Sekcji uznano za nic wielkiego to jednak Zarząd zdecydował o udostępnieniu mi kompletu kluczy do biura warszawskiego.
Było to nie na rękę Markowi i tzw.”pracownikom” i trzeba było znaleźć jakiś powód aby je znowu odebrać. Niestety Adam nie chciał palić w biurze!

Szukano bardzo intensywnie o czym świadczą sterty wydruków z drukarki aż w końcu odkryto „straszliwe nadużycie”- druk raportu. Niestety to ja przyczyniłam się do tej zbrodni. Wydrukowałam raport na własnym papierze i namówiłam Adama aby po otrzymaniu wynagrodzenia za pracę jaką wykonuje dla zaprzyjaźnionej z TPB organizacji przyrodniczej wpłacił na konto Bociana 10% jako darowiznę na Sekcję. Stąd też podpis- Przewodniczący SE TPB. Nie widziałam też nic niestosownego aby spotykał się z członkiem Zarządu tej organizacji, człowiekiem znanym w świecie przyrodniczym w biurze warszawskim. Informuję – dwukrotnie. Raz rano na prośbę swego gościa ok. godz. 8 - wówczas wraz z innym członkiem TPB czekałam w samochodzie pod biurem gdyż tego dnia wyruszaliśmy w teren. I przyznaję, że nawet do głowy nie przyszło mi osobiście pilnie nadzorować to krótkie spotkanie w biurze, na którym "przyłapał "ich Marek. Drugie spotkanie odbyło się około godziny 20 ( bo o tej porze nasz gość miał czas) w biurze, w mojej obecności.
Jest absurdem i kuriozum, że na stronach internetowych jestem zmuszona wyjaśniać takie sprawy. Ośmiesza to Towarzystwo.Skoro ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości czy zastrzeżenia mógł po prostu zapytać albo zwrócić mi uwagę. Jednak ani członkowie Zarządu ani tzw. „pracownicy” nie zwrócili się do mnie w tej sprawie. Ciekawe dlaczego?

cdn
_________________
Wiadomo, Sekcja Entomo...
 
     
Zgrzytnica 

Posty: 50
Skąd: warszawa
Wysłany: 2011-10-29, 22:33   

Następne MANIPULACJE FAKTAMI
Marfu napisał/a:
Nie zrobiono tego też w ukryciu, obecna w dniu wymiany zamka w biurze Iza, została o tym poinformowana tego samego dnia. Pozostałym członkom Zarządu problem sygnalizowano ponad miesiąc temu.

Wymiany zamka dokonano prawdopodobnie tego dnia ale nie podczas mojej obecności.
Zostałam o tym poinformowana po fakcie przez Mariusza Grzeniewskiego, który tuż przed wyjściem z biura zakomunikował, że muszę wyjść z biura bo zmieniono zamek a jeśli nie to zostanę zamknięta. NIEZWYKŁA KLASA! NIEPRAWDAŻ?
Słowa " pozostałym członkom " sugerują wszystkich członków Zarządu oprócz mnie. Okazało się jednak, że Mirek Rzępała też nic na ten temat nie wiedział. Tak przynajmniej stwierdził a nawet wyraził zdziwienie całą sprawą. No cóż, widocznie nie wszyscy członkowie Zarządu zasługują na informacje od Marka i tzw. "pracowników" TPB.
Zresztą nie jest to odosobniony przypadek, kiedy decyzje są podejmowane poza Zarządem a niekiedy nawet wbrew decyzjom Zarządu.
_________________
Wiadomo, Sekcja Entomo...
 
     
Zgrzytnica 

Posty: 50
Skąd: warszawa
Wysłany: 2011-10-30, 00:46   

Marfu napisał/a:
Wracając do próby wmówienia forumowiczom że ktoś coś ukrywa informujemy, że zarówno Komisja Rewizyjna, jak i wszyscy członkowie Zarządu mają pełen dostęp do dokumentacji.
Jeśli pomimo wszystko Adam Woźniak ma jakieś zarzuty chętnie się do nich ustosunkujemy.

Sprawa dostępu do dokumentacji to temat rzeka więc tu tylko w skrócie. W moim przypadku „pełen dostęp” oznacza miesiące a w najlepszym razie tygodnie próśb o udostępnienie mi dokumentacji. Ale wielu dokumentów i tak nie zobaczę bo ich po prostu nie ma :!: mimo, że powinny być ( istnieje wręcz ustawowa konieczność ich posiadania :!: ).
Ale jeśli chodzi o meritum to Adam zapytał
Kto podjął decyzję o wymianie zamka?
I zamiast deklarować chęci ustosunkowywania się do zarzutów Marku po prostu odpowiedz na to proste pytanie.

Na razie przynajmniej wiemy kto decyzji tej nie podjął - Zarząd.
_________________
Wiadomo, Sekcja Entomo...
 
     
xhardcorex 

Posty: 359
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2011-10-30, 08:08   

Zgrzytnica napisał/a:
Jest absurdem i kuriozum, że na stronach internetowych jestem zmuszona wyjaśniać takie sprawy. Ośmiesza to Towarzystwo.Skoro ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości czy zastrzeżenia mógł po prostu zapytać albo zwrócić mi uwagę.
Jako obserwator stwierdzam, że jako pierwsza swoje żale zaczęła wylewać bystra, potem Adam i to wywołało Marka do tablicy, po uderzeniu w stół nożyce się odezwały. Wiem doskonale, że najlepiej dla oponentów by było, jak by Zarząd posypał głowę popiołem, bił się w piersi i mówił mea culpa.

Gdybym ja był modem na tym forum to wszystkie tematy dotyczące jatki między TP Bocian a oponentami już dawno byłyby zamknięte do dnia walnego spotkania członków. Forum to nie jest miejsce do rozgrzebywania takich spraw i pomówień. Traci na tym zwłaszcza TPB które wspólnie budowaliśmy, jedni mniej drudzy więcej, jedni jako członkowie, a inni jako sympatycy, wolontariusze, czy pracownicy.

ps. co do wymiany zamka to należy się pochwała dla pracowników za to że dbają o mienie stowarzyszenia. Jeśli w filii mojej firmy istniałaby obawa o mienie, szeroko rozumiany porządek, to pochwaliłbym pracowników, za szybką reakcję.
 
     
Prem 
Nieludzki Doktor


Posty: 473
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-10-30, 08:40   

Jako zwykły członek TP Bocian, patrzę ze zgrozą co się u Was dzieje....miałem nawet przyjechac 19 na walne zebranie ale chyba sobie odpuszczę, spodziewając się fajnej dyskusji zapewne byłbym świadkiem pyskówek. Zapewne chodzi o pieniądze jak zwykle w sytuacjach niejasnych dla większości. Jestem ogólnie zniesmaczony a to wszystko idzie w Polskę i inni tez to czytają zwłaszcza członkowie. Robi się niefajnie i niesympatycznie przez takie pyskówki.
_________________

 
     
GrzegorzBP 

Posty: 1784
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2011-10-30, 08:55   

Prem napisał/a:
ako zwykły członek TP Bocian, patrzę ze zgrozą co się u Was dzieje

Prem luzik - przecież zawsze są inne Towarzystwa...
 
     
bystra80 

Posty: 44
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: 2011-10-30, 11:54   

xhardcorex napisał/a:


Gdybym ja był modem na tym forum to wszystkie tematy dotyczące jatki między TP Bocian a oponentami już dawno byłyby zamknięte do dnia walnego spotkania członków. Forum to nie jest miejsce do rozgrzebywania takich spraw i pomówień. Traci na tym zwłaszcza TPB które wspólnie budowaliśmy, jedni mniej drudzy więcej, jedni jako członkowie, a inni jako sympatycy, wolontariusze, czy pracownicy.


czy ty wiesz człowieku w ogóle co to są NGOsy? jakie powinny być zasady ich funkcjonowania? zwłaszcza POŻYTKU PUBLICZNEGO? co to jest TRANSPARENTNOŚĆ organizacji? ty chyba kpiny sobie tu urządzasz! Boże chroń polskie NGOsy przed takimi członkami i domorosłymi, samozwańczymi CENZORAMI!

xhardcorex napisał/a:
ps. co do wymiany zamka to należy się pochwała dla pracowników za to że dbają o mienie stowarzyszenia. Jeśli w filii mojej firmy istniałaby obawa o mienie, szeroko rozumiany porządek, to pochwaliłbym pracowników, za szybką reakcję.


łykasz kity pisane przez "pracownika" jak ciepłe bułeczki, gratuluję! i smacznego :green:
 
     
Zgrzytnica 

Posty: 50
Skąd: warszawa
Wysłany: 2011-10-30, 13:52   

xhardcorex napisał/a:
Jeśli w filii mojej firmy istniałaby obawa o mienie, szeroko rozumiany porządek, to pochwaliłbym pracowników, za szybką reakcję.

Rozumiem, że poprzez ten przykład chcesz nas przekonać, że pochwaliłbyś własnych pracowników gdyby zabrali Ci klucze do firmy? Przepraszam ale wątpię!

Wyjaśniam, że nie zachodziły żadne uzasadnione obawy o mienie czy porządek! Jako członek zarządu posiadałam klucze do biura, w którym czasami pracowałam na rzecz TPB społecznie wykonując swoje obowiązki lub opracowując projekty, które pozwolą na pozyskanie środków między innymi na opłaty za biuro. Zazwyczaj w biurze pracowałam w godzinach wieczornych gdyż w takich godzinach dysponowałam wolnym czasem. Nie jestem zatrudniona w TPB i przeważnie w godzinach urzędowania biura tj. 9-16 mam własne obowiązki.
Osoby, które mnie znają wiedzą, że zawsze dbam o porządek (nawet na wakacjach nie odpuszczam). Zawsze wykazuję dbałośc o sprzęt, z którego korzystam, zwłaszcza nie należący do mnie (takie zasady mi wpoili rodzice).
_________________
Wiadomo, Sekcja Entomo...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo