Beata
Gorzów n/Wartą
Posty: 1799 Skąd: Gorzów n/Wartą
|
Wysłany: 2006-07-27, 08:34 UWAGA ! choroba nie mytych jagód - tasiemiec bąblowiec
|
|
|
Lepiej zapobiegać.....
Tasiemiec bąblowiec (Echinococcus multilocularis).
Występuje u lisów w całej Europie, Ameryce Północnej, Azji. Według kilku badań prowadzonych w latach 1994 – 2003, procent osobników zarażonych wynosi od kilku do kilkunastu procent. Szczególnie niepokojące wydają się być dane mówiące o występowaniu terenów endemicznych, gdzie procent zakażonych lisów wynosi nawet kilkadziesiąt procent. W Polsce są to regiony w województwach podkarpackim, pomorskim i warmińsko – mazurskim. Stwarza to poważne zagrożenie zakażenia ludzi. Dotyczy to osób mających bezpośredni kontakt z odchodami zwierząt dzikich (garbarze, myśliwi, leśnicy, zbieracze runa leśnego, rolnicy, turyści) lub kotów i psów, które mogły zjeść żywiciela pośredniego (mysz, szczur) zakażonego bąblowcem. Należy również dodać, że populacja lisa jest w Polsce w okresie intensywnej ekspansji, lisy wkraczają także w okolice gospodarstw, domów i miast, gdzie znacznie łatwiej o pokarm.
Echinococcus multilocularis występuje głównie w jelicie cienkim lisów, które są żywicielami ostatecznymi. Zakażone lisy wydalają dziennie wraz z kałem kilkaset jaj, które posiadają bardzo dużą wytrzymałość (rok w wilgotnym środowisku, 54 dni w temp. – 27 stopni C). Żywicielami ostatecznymi mogą być także inne zwierzęta drapieżne, żywicielami pośrednimi są ich ofiary – drobne gryzonie. Człowiek natomiast może stać się przypadkowym żywicielem pośrednim. Rozwój procesu chorobowego przypomina u ludzi proces nowotworowy. Postać larwalna – rozwijająca się z onkosfery – zagnieżdża się w 99% przypadków w wątrobie, rzadziej w płucach lub mózgu. Objawy kliniczne pojawiają się często dopiero po 15 – 20 latach utajenia. Jest to związane z powolnym rozwojem larwy. W trakcie choroby obserwuje się jej naciekowy wzrost: błona rozrodcza bąblowca wielojamowego wrasta w miąższ wątroby, rozrasta się wzdłuż naczyń krwionośnych i dróg żółciowych. Następnie z wątroby przedostaje się przez ciągłość lub drogą przerzutów (są one ułatwione, gdyż wokół rozwijającego się pasożyta nie powstaje torebka łącznotkankowa). Według rejestru prowadzonego (od roku 1992) w Katedrze i Klinice Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych AM im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu, w Polsce na alweokokozę chorowało 25 osób, zmarło 6 z nich. Można jednak przypuszczać, że liczby rzeczywiste są znacznie większe. Leczenie polega na resekcji zmiany ogniskowej z marginesem zdrowej tkanki.
tutaj |
_________________ PTASIE POGOTOWIE POMOC |
|
lord haos
Zbychu
Posty: 662 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2006-07-27, 23:49
|
|
|
Beata napisał/a: | Tasiemiec bąblowiec (Echinococcus multilocularis). |
Co do tego tematu to myślę, że najlepszym ekspertem będzie Paweł Górski. Zostałem już prześwietlony więc dopiszę (jako maluczki student) dr Paweł Górski.
Ale sam mogę dodać, że podczas badania świńskiej wątroby na ćwiczeniach rzeźnianych spotkałem się z tym osobnikiem, wyglądał całkiem niepozornie, mała biała plamka którą wycieliśmy. A wątroba poleciała pewnie na pasztety |
_________________ Nic nie przeraża weterynarza! |
|