Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pomóżcie! Jak uratować 10 ha zieleni przed zniszczeniem?
Autor Wiadomość
bea-pa 

Posty: 4
Wysłany: 2006-05-12, 21:43   Pomóżcie! Jak uratować 10 ha zieleni przed zniszczeniem?

Witam bardzo serdecznie. Mieszkam w malowniczej miejscowości w sąsiedztwie lasów i jezior. Moje osiedle to osada złożona z 25-30 domów jednorodzinnych ok 3 km od centrum miasta. W bezpośrednim sąsiedztwie naszych domów znajduje się ok. 10 ha terenu po byłej żwirowni. Żwirownia ta jest nieczynna od około 10 lat. Teren ten porósł już zielenią, wytworzyły się na nim naturalne akweny wodne. Ogólnie teren jest bardzo ładny i nie ma na nim śladu po wyrobisku. Na dużej powierzchni utworzyło się skupisko drzew iglastych, które mają po około 3 m. wysokości. Nie umiem opisać walorów krajobrazowych tego terenu, bo nie ma na nim nic nadzwyczajnego. Tylko ta zieleń, drzewa, woda... Ale to wystarczy, żeby całość tworzyła piękną okolicę. Mój problem polega na tym, iż gmina chce sprzedać ten teren w ręce prywatne. Jakoś bym się z tym pogodziła, ale najgorsze jest to, że na tym terenie wielokrotnie usiłowano zorganizować rajdy motocrosowe, jednak porobiłam zdjęcia i pokazałam burmistrzowi. Chyba ruszyło go sumienie, bo na rajdy nie wyraził zgody. W chwili obecnej istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że kiedy ten teren trafi w ręce prywatne, to wszelkiego rodzaju rajdy będą się tu odbywać. Niekiedy zdarzało się tak, że przejażdżki urządzały sobie 2-3 samochody. Nie dość, że od hałasu cierpiała cała okolica, to jeszcze pozostawiły one po sobie ogromne zniszczenia. Aż żal było patrzeć na połamane drzewa i porytą ziemię. Nie chcę stracić tego zakątka, bo nie będę mogła patrzeć, jak jest on niszczony. Boję się ciągłego huku czterokołowców pod naszymi oknami. Jeszcze jedno. Kiedy pokazałam te zdjęcia w nadleśnictwie, to któryś z leśniczych zauważył na nich rośliny, prawdopodobnie objęte jakąś ochroną. Proszę, pomóżcie, jak utrzymać tę piękną okolicę?!
 
     
Mirek 


Posty: 5940
Wysłany: 2006-05-12, 22:27   

bea-pa napisał/a:
Proszę, pomóżcie, jak utrzymać tę piękną okolicę?!

A może wystąpić do gminy z wnioskiem o powołanie na tym terenie użytku ekologicznego! Jeśli są tam zbiorniki wodne, to pewnie jest sporo płazów. Na obserwacje niektórych gatunków z tej grupy jest już za późno, ale teraz odbywają jeszcze gody rzekotki, kumaki, oraz spóźnione ropuchy zielone. Może są również traszki. Wszystkie te gatunki są chronione i mogą być argumentem do wniosku o utworzenie uzytku ekologicznego. Ale tak naprawde przydało by się zrobić szybką waloryzację przyrodniczą. Na terenie żwirowni wystepują też ciekawe owady, ale trzeba je stwierdzić.
Co do płazów - poszukaj w internecie jakiejś strony z głosami płazów. Głosy rzekotki, kumaka i ropuch są bardzo charakterystyczne. Rzekotki rechocza w ciepłe noce, czasem również w dzień, kumaki głównie w dzień. Jeśli zechcesz pochodzić wokół sprawy, to udzielimy kilku porad co robić dalej...
_________________
TP Bocian
 
     
bea-pa 

Posty: 4
Wysłany: 2006-05-13, 11:10   

Dziękuję, na pewno pochodzę koło sprawy i to bardzo szybko. Nie znam się zupełnie na odgłosach, ale jest tu mnóstwo rechotu, zarówno w dzień, jak i w nocy. Dzięki za wskazówki, posprawdzam głosy w internecie i na pewno się jeszcze odezwę o poradę.
 
     
Wujek Kryzys 
Dobry Wujek

Posty: 1437
Skąd: Tarchomin
Wysłany: 2006-05-13, 21:59   

A tak w ogóle to gdzie jest ten zagrożony zakątek ? Jeśli nie strasznie od Warszawy daleko to mogę sie jakoś tam umówic i zrobić chocby pobieżną jednodniową inwentaryzację herpetologiczną i może też owadzią. A może ktoś z "ptaszarzy" by też pojechał? Chronione są przecież prawie wszystkie nasze ptaki, więc na pewno argumenty by były mocne. Tylko pytanie : czy burmistrz i samorząd nie zajmuja sie aby wyłącznie polityką (czyli walką o stołki)? Skoro piszesz, że jakos go tam sumienie rusza, to może jakby zobaczył ptasie gniazda, młodą rzekotkę, cudny kwiatek itp. .... No w każdym razie spróbowac trzeba. Jakby jakieś bliższe szczegóły (np. co do ew. inwentaryzacji) to pisz na mój adres : pawel.kryzys@op.pl.
Powodzenia
 
     
bea-pa 

Posty: 4
Wysłany: 2006-05-14, 20:22   

Dzięki za chęć pomocy. Ten zakątek znajduje się niestety w województwie pomorskim, a więc za daleko :( Odnośnie sprzedaży - mam nieodparte wrażenie, iż kupi to konkretna osoba, która wykupuje tu wszystko, co jest jeszcze możliwe, a na dodatek - pasjonat motocrosów. Jako ciekawostkę podam, że gmina planuje otrzymać za ten teren (10ha) 114 tys. zł, a jedną 1000m. działkę budowlaną, beż żadnych mediów sprzedają za 20 tys. zł. Śmierdzi z daleka. Odnośnie tego sumienia burmistrza - trochę nakrzyczałam, postraszyłam dziennikarzami, a on jest bardzo medialny i chyba się obawiał, że może trochę stracić jak się wszyscy dowiedzą, co zniszczył. Postaram się wejść w kontakt z miejscowym "ptaszarzem", który jest pasjonatem i pracuje dla politechniki gdańskiej. Może wskaże mi inne osoby, które zechcą pomóc. Jeszcze się odezwę, dziękuję za wszystko.
 
     
bea-pa 

Posty: 4
Wysłany: 2006-05-25, 21:16   

Witam ponownie. Dzięki Waszym wskazówkom dotarłam do dwóch stowarzyszeń działających na rzecz ochrony przyrody. Byli obejrzeć te tereny, znależli kumaki, ropuchy królewskie, traszki i jakieś ptaki, których nazw nie pamiętam. Roślinność wskazuje na to, że żyje tu jeszcze wiele innych bardzo ciekawych gatunków płazów. Porobiłam dziesiątki zdjęć na użytek tych stowarzyszeń. Obiecali, że pomogą i zajmą się resztą. A ja im wierzę. Na razie jestem bardzo szczęśliwa. Jeszcze raz dziękuję za wskazówki, bo nie miałam pojęcia, jak się do tego zabrać. Jeśli się uda zrobić z tego użytek ekologiczny to chyba będę nosić na rękach użytkowników tego forum. :lol: Może jestem zbyt dużą optymistką, ale w coś trzeba wierzyć no nie? Pozdrawiam. B.P.
 
     
Mirek 


Posty: 5940
Wysłany: 2006-05-25, 21:32   

bea-pa napisał/a:
Może jestem zbyt dużą optymistką, ale w coś trzeba wierzyć no nie?

Bardzo się cieszymy z Twojego optymizmu. Ale dobrze by było dopilnować reszty, tzn. spraw formalnych. Mam nadzieję, że napiszesz jakie będą dalsze losy tego obiektu. No i może byś napisała coś wiecej o tych zwierzakach, które tam żyją!
Jeśli to żwirownia, to pewnie fajne motylki tam latają, a tych najwięcej (jeśli chodzi o gatunki) na przełomie czerwca i lipca!
_________________
TP Bocian
 
     
Jarek P 

Posty: 1580
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2006-05-26, 07:16   

A czy możesz napisać z jakimi stowarzyszeniami nawiązałaś kontakt?

bea-pa napisał/a:
ropuchy królewskie

W polsce mamy 3 ropuchy szarą, zieloną i paskówkę. Królewska to chyba jakiś błąd.
_________________
Jarosław Paciorek
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo