mrówczy skandal |
Autor |
Wiadomość |
Pawel K.
Posty: 62 Skąd: Cicibór duży
|
Wysłany: 2006-04-09, 16:51 mrówczy skandal
|
|
|
Pojechale dzisiaj odzwiedzic moje zaprzyjaznione mrowisko i co, to sie nie da opisac .... jakis, ciezko mi znalezc okreslenie na tak glupote, wywalil bezczelnie przy mrowisku kupe smieci. Oj ma szczescie ze akurat nie natknolem sie na niego
zaśmiecone mrowisko.JPG
|
|
Plik ściągnięto 138 raz(y) 92,89 KB |
|
_________________ Południowopodlaskie Koło TP "Bocian"
s-podlasie@bocian.org.pl
www.bocian.org.pl/s-podlasie |
|
|
|
|
Basior
Posty: 2633
|
Wysłany: 2006-04-09, 17:44
|
|
|
A grzebałeś w tych smieciach? Bo znam paru leśniczych, którzy skłonili do uprzątniecia takich wysypisk włascicieli tych smieci, dzieki znalezieniu wśród nich dokumentów (rachunków, bilingów, itp.) wskazujacych kto mógł je wyrzucić. Powodzenia |
_________________ www.ussuri.pl |
|
|
|
|
Cephalanthera
rubra....
Posty: 252 Skąd: Siedlce/Kraków
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:08
|
|
|
Basior napisał/a: | Bo znam paru leśniczych, którzy skłonili do uprzątniecia takich wysypisk włascicieli tych smieci, dzieki znalezieniu wśród nich dokumentów |
dokładnie, czasem ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że po smieciach bardzo łatwo jest ich zidentyfikować. |
_________________ To jest mój świat....
|
|
|
|
|
zu
Posty: 35 Skąd: Roztocze
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:10
|
|
|
Można pobrać DNA z tej puszki po piwie |
|
|
|
|
Mirek
Posty: 5940
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:18
|
|
|
To może niech przy kazdym Nadlesnictwie powstanie specjalne laboratorium, to wtedy nikomu nie ujdzie bałaganienie w lesie |
_________________ TP Bocian
|
|
|
|
|
zu
Posty: 35 Skąd: Roztocze
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:19
|
|
|
To by stworzyło etaty dla bezrobotnych absolwentów studiów |
|
|
|
|
Mirek
Posty: 5940
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:29
|
|
|
zu napisał/a: | To by stworzyło etaty dla bezrobotnych absolwentów studiów |
Może by tak podsunąć ten pomysł nowej koalicji rządowej! |
_________________ TP Bocian
|
|
|
|
|
zu
Posty: 35 Skąd: Roztocze
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:33
|
|
|
Jeśli sami wyrzucają smieci, będzie trudno |
|
|
|
|
Mirek
Posty: 5940
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:34
|
|
|
zu napisał/a: | Jeśli sami wyrzucają smieci, będzie trudno |
Tys prawda! |
_________________ TP Bocian
|
|
|
|
|
zu
Posty: 35 Skąd: Roztocze
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:35
|
|
|
Jak narazie, robie co moge, w miare mozliwosci sprzatając takie "kwiatki". A jest tego niemało. Można ze sciołki różne skarby wykopac. |
|
|
|
|
Mirek
Posty: 5940
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:38
|
|
|
Skąd ja to znam... - moze by tak na niektórych wymyślić jakiś straszak, np., że nie dostaną dopłat bezpośrednich. W przypadku wypalania traw to skutkuje! Może i tutaj... |
_________________ TP Bocian
|
|
|
|
|
zu
Posty: 35 Skąd: Roztocze
|
Wysłany: 2006-04-09, 21:40
|
|
|
Ale jak znaleźć sprawce? Kto miałby tych dopłat nie dostać? |
|
|
|
|
sas
Posty: 183
|
Wysłany: 2006-04-10, 16:43
|
|
|
Cephalanthera napisał/a: | Basior napisał/a: | Bo znam paru leśniczych, którzy skłonili do uprzątniecia takich wysypisk włascicieli tych smieci, dzieki znalezieniu wśród nich dokumentów |
dokładnie, czasem ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że po smieciach bardzo łatwo jest ich zidentyfikować. |
Czasem faktycznie sie uda , dzis zadalem sobie trud pogrzebania w swiezo wywalonych smieciach nad rzeka Wilga i w jednym z workow udalo mi sie trafic na korespondencje oraz stare rachunki . Teraz niech straz miejska sie wykaże . |
|
|
|
|
Pawel K.
Posty: 62 Skąd: Cicibór duży
|
Wysłany: 2006-04-11, 01:22
|
|
|
Pomysly swietne, moze cos uda sie znalezc ale pewnie sam bede musial uprzatnac. To badanie DNA na pewno by sie powiodlo bo widzialem tam maszynki do golenia , tak ze na pewno udalo by sie cos wyskrobac. Mrowki oczywiscie nie traca czasu i ostro penetruja smieci, w koncu darmowy "bankiet" maja. |
_________________ Południowopodlaskie Koło TP "Bocian"
s-podlasie@bocian.org.pl
www.bocian.org.pl/s-podlasie |
|
|
|
|
Andrzej
Posty: 85 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2006-04-11, 03:03
|
|
|
Kiedyś w rezerwacie Meteoryt Morasko w Poznaniu górę śmieci wyrzuciła pewna firma, której odpady składały się w znacznej części ze zurzytych gumek, butelek po szampanie itp. Ale wśród śmieci znalazła się także koperta z listu od prokuratury (wysłanego za potwierdzeniem odbioru) z adresem i nazwiskiem właściciela, a także... sporo kartek z nazwiskami i adresami klientów (chyba ktoś zapisywał na nich zamowienia telefonicznie).
Wystarczyła sugestia, że chyba poinformujemy klientów, jak traktowane są ich dane osobowe. Nie było żadnej dyskusji. Następnego dnia po górze śmieci nie zostało nawet jedno opakowanie po prezerwatywie. Nie wiem, czy zaprzągnięto do sprzątania panienki, czy pofatygowała się ochrona, w każdym razie wysporzątali dokałdnie znaczną część rezerwatu i już nigdy nie próbowali ponawiać "tańszego pozbywania się śmieci" (informacja dla mieszkańców innych miast - na skraju tego rezerwatu jest miejskie wysypisko śmieci i ludziska czasami uznają, że taniej im będzie zostawić w rezerwacie to co wiozą na wysypisko |
|
|
|
|
|